- MIĘSO:
- 1/2 filetu z piersi kurczaka, 2 łyżki sosu sojowego Tao-Tao, 4 łyżki oliwy z oliwek, szczypta soli, 1 czubata łyżeczka kurkumy ZUPA:
- 1,2 l wody
- 3/4 puszki pędów bambusa
- 1 duża marchewka
- 1/2 malej, czerwonej papryki
- kilka małych łodyżek selera naciowego
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebulka dymka
- 1 kostka bulionowa warzywna
- 1 łyżeczka przyprawy typu wegeta
- 2 łyżki jasnego sosu sojowego Tao-Tao
- 1 łyżka sosu słodko pikantnego chili Tao-Tao
- listki świeżej kolendry FARSZ NA USZKA:
- 150 gram pieczarek
- 150 gram suszonych borowików
- natka pietruszki
- sól, pieprz
- sos sojowy do smaku
- 1 łyżka sosu sojowo-grzybowego Tao-Tao
- 1 cebula CIASTO NA USZKA:
- 1 szklanka mąki pszennej + do podsypywania
- 1/3 szklanki wrzątku
- 1 jajo
- szczypta soli
- 1 łyżeczka kurkumy
- oraz osolona woda z dodatkiem oliwy do gotowania uszek DODATKI:
- jajeczka przepiórcze ugotowane na twardo, szczypior od dymki, sos sojowy do smaku
Pierś opłukać, osuszyć, pokroić na cienkie, wąskie paski. Z podanych składników zrobić marynatę, wymieszać dokładnie z kurczakiem i zamarynować na noc w lodówce.
Pieczarki także podsmażyłam z cebulką wieczorem, poprzedniego dnia. Pieczarki doprawić solą, pieprzem, sosem sojowo-grzybowym i sosem sojowym, dodać posiekaną natkę, smażyć do odparowania nadmiaru płynu.
Tak samo opłukałam dokładnie i namoczyłam na noc borowiki.
Mięso wyłożyć na patelnię, podsmażyć, mieszając. W tym czasie do garnka wlać wrzątek, dodać kostkę bulionową, pędy bambusa (bez zalewy), pokrojoną cienko paprykę, startą na cienkie, długie paseczki marchew, seler naciowy, pokrojoną w plastry cebulkę, oraz czosnek i mięso z patelni. Gotować 20 minut, by warzywa się nie rozgotowały.
Na koniec doprawiłam jeszcze wegetą, dodałam kolendrę, sos sojowy i łyżkę sosu słodko-pikantnego chili. Wyłączyć i zostawić pod przykrywką na ciepłym palniku.
Wyrobić ciasto:
do miski wsypać mąkę, dodać sól, kurkumę, zalać wrzątkiem, wymieszać szybko drewnianą łyżką i dodać jajo, wymieszać ponownie. Przełożyć na wysypany mąką blat, wyrabiać sprężyste ciasto, posypując mąką by się nie kleiło do blatu.
Pieczarki podsmażone wcześniej z cebulką zmiksować z odciśniętymi z wody borowikami, zmiksować blenderem całość.
Ciasto podzielić na dwie części. Rozwałkować cienko (2 mm). Wykrawać ciasto za pomocą szklanki, na każde kółko nakładać łyżeczkę farszu grzybowego, zlepić w dłoniach jak pierożka, po czym skleić końce - jeśli nie chce się kleić można lekko zwilżać palce wodą. Tak samo drugą partię.
Pierożki gotować w osolonym wrzątku z dodatkiem oliwy, 2 minuty od wypłynięcia.
Zupę podgrzać, podawać z dodatkiem pierożków. Można dodać ugotowane jajeczko przepiórcze, pokrojony szczypior, doprawić sosem sojowym indywidualnie, już na miseczce.
Zupy wyszło na cztery miseczki a pierożków nalepiłam 35 sztuk.
Była przepyszna - treściwa i rozgrzewająca - idealna na zimę :)
Pieczarki także podsmażyłam z cebulką wieczorem, poprzedniego dnia. Pieczarki doprawić solą, pieprzem, sosem sojowo-grzybowym i sosem sojowym, dodać posiekaną natkę, smażyć do odparowania nadmiaru płynu.
Tak samo opłukałam dokładnie i namoczyłam na noc borowiki.
Mięso wyłożyć na patelnię, podsmażyć, mieszając. W tym czasie do garnka wlać wrzątek, dodać kostkę bulionową, pędy bambusa (bez zalewy), pokrojoną cienko paprykę, startą na cienkie, długie paseczki marchew, seler naciowy, pokrojoną w plastry cebulkę, oraz czosnek i mięso z patelni. Gotować 20 minut, by warzywa się nie rozgotowały.
Na koniec doprawiłam jeszcze wegetą, dodałam kolendrę, sos sojowy i łyżkę sosu słodko-pikantnego chili. Wyłączyć i zostawić pod przykrywką na ciepłym palniku.
Wyrobić ciasto:
do miski wsypać mąkę, dodać sól, kurkumę, zalać wrzątkiem, wymieszać szybko drewnianą łyżką i dodać jajo, wymieszać ponownie. Przełożyć na wysypany mąką blat, wyrabiać sprężyste ciasto, posypując mąką by się nie kleiło do blatu.
Pieczarki podsmażone wcześniej z cebulką zmiksować z odciśniętymi z wody borowikami, zmiksować blenderem całość.
Ciasto podzielić na dwie części. Rozwałkować cienko (2 mm). Wykrawać ciasto za pomocą szklanki, na każde kółko nakładać łyżeczkę farszu grzybowego, zlepić w dłoniach jak pierożka, po czym skleić końce - jeśli nie chce się kleić można lekko zwilżać palce wodą. Tak samo drugą partię.
Pierożki gotować w osolonym wrzątku z dodatkiem oliwy, 2 minuty od wypłynięcia.
Zupę podgrzać, podawać z dodatkiem pierożków. Można dodać ugotowane jajeczko przepiórcze, pokrojony szczypior, doprawić sosem sojowym indywidualnie, już na miseczce.
Zupy wyszło na cztery miseczki a pierożków nalepiłam 35 sztuk.
Była przepyszna - treściwa i rozgrzewająca - idealna na zimę :)
ale wspaniała zupa! rewelacja
OdpowiedzUsuń