SKŁADNIKI (na 30 pierogów):
farsz:
- mięso z kurczaka, z rosołu (korpus, udko - ze skórką)
- warzywa z rosołu (marchewka, pietruszka, seler)
- 1 cebulka drobno pokrojona, zeszklona na maśle
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
ciasto:
- 2 szklanki maki pszennej + do podsypywania
- 1/2 łyżeczki soli
- 2/3 wrzącej wody
- 1 jajko
sos czosnkowy:
- kubeczek śmietany kwaśnej 18%
- 2 czubate łyżki majonezu
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- świeżo mielony pieprz
- sól morska prowansalska
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżka oliwy
- szczypta cukru
Składniki na sos czosnkowy dokładnie wymieszać i schłodzić w lodówce.
Mięso odcedzić dokładnie z rosołu, oddzielić od kości, włożyć do miski wraz z warzywami. Podusić widelcem, a potem ubijakiem do ziemniaków (jest bardzo miękkie, długo się gotowało, więc jest to łatwe, nie wymaga mielenia na papkę:)). Doprawić szczyptą soli, świeżo mielonym pieprzem i gałką. Dodać natkę i cebulkę, wymieszać dokładnie. Wstawić do lodówki.
Mąkę przesiać, wymieszać z solą w misce. Zrobić wgłębienie i wlać wrzątek. Wymieszać szybko drewnianą łyżką, dodać jajo, wymieszać i przełożyć na stolnicę. Wyrabiać sprężyste ciasto, podsypując mąką, by nie kleiło się do rąk i blatu. Kulę podzielić na dwie części. Każdą rozwałkować na cienki placek, wykrawać krążki pucharkiem średnicy 8 cm, aż do zużycia całego ciasta. Wyszło 30 sztuk.
Na każdy nakładać czubatą łyżeczkę farszu i zlepić dokładnie palcami, tworząc "falbankę". Gotować partiami w osolonym wrzątku, z dodatkiem soli, 2 minuty od wypłynięcia.
Podawać polane bułką tartą z masełkiem (jak u mamy:)) lub z sosem czosnkowym, który do mięsnych farszy pasuje idealnie :)
Można też zarumienić ugotowane już pierogi na patelni. Jest też to forma odgrzania zimnego obiadu :)
przesliczne pierozki:) az nabralam ochoty na takie pysznosci:)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie wywołuje we mnie dreszcze...Bez maltretowania proszę! Widok jak za czasów dzieciństwa- pierożki cieplutkie z okrasą i błogostan.Mniammmmm
OdpowiedzUsuńU mnie w domu nigdy nie jedliśmy pierogów z mięsem.. a ja sama raczej nie robię, ale chętnie popatrzę:)
OdpowiedzUsuńPiękne pierogi! Ja z dzieciństwa najbardziej pamiętam te z jagodami, w tych z mięsem zakochałam się nieco później, ale to miłość wierna, dojrzała i bardzo silna:)
OdpowiedzUsuńPierogi z mięsem, chyba jedyne których nigdy nie odmawiam :P
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńtakie...och, smakowite.
uwielbiam pierogi.