SKŁADNIKI (dla 2-3 osób):
- 1 łyżka oleju z góry Św Wawrzyńca lub oliwy z oliwek
- 6 dużych podudzi z kurczaka (pałki)
- 1 duży jogurt (220 ml)
- 2 białe cebule
- 3-4 ząbki czosnku
- biała część dużego pora
- 1/2 średniej wielkości selera (20 dag)
- 20 dag małych pieczarek
- 1 łyżeczka soli morskiej
- świeżo mielony pieprz
- 1 łyżka ostrej musztardy (sarepska, dijon, rosyjska)
- 200 ml rosołu lub bulionu warzywnego
- 1 pęczek natki pietruszki
- 1 pęczek koperku
- pieczywo maca razowe lub pieczone ziemniaki
Kurczaka opłukać osuszyć w misce lub w zamykanym woreczku zalać jogurtem, doprawić solą, dużą ilością pieprzu, dodać musztardę, czosnek pokrojony w plastry i cebulę pokrojoną w duże kawałki. Wymieszać dokładnie i wstawić do lodówki na noc.
Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni.
Brytfankę lub głębokie naczynie żaroodporne wysmarować oliwą. Mięso z marynaty przecedzić na durszlaku, osączony jogurt zachować.
Pieczarki opłukać (większe przekroić na pół), seler obrać i pokroić na duże kawałki, por pokroić w plastry. Mięso umieścić w naczyniu, dodać pozostałe warzywa i pieczarki. Przemieszać lekko dłońmi. Wstawić do piekarnika. Piec pod przykryciem na 1 godz. Naczynie żaroodporne umieścić w rękawie do pieczenia nakłutym kilkakrotnie i związać, lub przykryć folią aluminiową. Pozostały jogurt z marynaty wymieszać z bulionem.
Po godzinie naczynie odkryć (lub usunąć folię/ rozciąć rękaw), zalać jogurtem wymieszanym z bulionem. Mięso w miarę możliwości umieścić na powierzchni by się zarumieniło podczas dalszego zapiekania. Temp. zwiększyć do 230 stopni C i zapiekać jeszcze przez 30 minut, obracając dwukrotnie. Zmieniłam opcje piekarnika na broil - grzanie z góry, aby przyspieszyć ten proces.
Podawać z sosem i warzywami, posypane dużą ilością świeżo posiekanych ziół - koperku i pietruszki, z pieczywem maca lub pieczonym ziemniakiem.
* Podając z ziemniakami pieczonymi: należy wyszorować skórę i zawinąć każdego ziemniaka osobno w folię aluminiową, wstawić do piekarnika jednocześnie z kurczakiem.
* Można też podać z dowolnymi dodatkami, które posiadacie, np ziemniakami z wody, kaszą, ryżem.
Pyszny obiadek. Moje smaki. Kurczak, pieczarki, jogurt uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńWspaniale to wygląda. Aż zapragnęłam takiego kurczaka :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem zwolenniczką pieczonej skórki! :) W takiej wersji kurczaka nie jadłam, ale z wielką przyjemnością przygarnęłabym "jedną pałkę" :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że w jogurcie marynowałam, ale nie zapiekałam w taki sposób... I już mnie to kręci:)
OdpowiedzUsuńJutro na obiad, podam adres :)
OdpowiedzUsuńBardzo często robię tzw. "jednogarnkowce". Świetnie sprawdzają się kiedy czasu na gotowanie nie ma.
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to marynowanie w jogurcie, efekt świetny!
OdpowiedzUsuńPrzepis był moją inspiracją jednak z moimi modyfikacjami. Wyszło pysznie.
OdpowiedzUsuńhttp://ala-piecze.blogspot.com/2013/11/paki-w-marynacie-z-warzywami.html