Surówka z selera i biały ryż jako dodatki sprawdziły się idealnie. Pięknie prezentująca się na talerzu ryba w migdałach + seler (afrodyzjak), to drobna sugestia menu na sprawdzoną romantyczną kolację ;)
PS. jedzmy ryby częściej bo ryby są zdrowe! :)
SKŁADNIKI:
- 4 dzwonka łososia (po 200 g)
- sól morska
- biały pieprz
- 2 duże ząbki czosnku
- 1 kosteczka czosnkowa Knorr
- sok z cytryny
- 4 łyżeczki majonezu
- 4 łyżki płatków migdałów
- 2 łyżki oleju
- 1 kg selera
- 2 łyżki majonezu
- 1/4 szklanki mleka
- 1/2 łyżeczki soli
- biały pieprz
- 1,5 łyżki cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- garść rodzynek (lub 3 krążki ananasa z puszki + sok)
Dzwonka natrzeć z obu stron solą morską, pieprzem, kosteczką czosnkową i skropić sokiem z cytryny. Wierzch obłożyć plasterkami czosnku i zawinięte w folię aluminiową wstawić do lodówki na kilka godzin lub na całą noc.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Rybę posmarować z jednej strony majonezem i posypać płatkami migdałów. Piec na blasze wyłożonej folią aluminiową, wysmarowaną olejem, przez 20 minut do lekkiego zezłocenia warstwy migdałowej. Podawać z ryżem jaśminowym i surówką z selera.
Surówka:
Rodzynki zalać 1/2 szklanki wrzątku i odstawić na chwilę do nasiąknięcia.
Selera obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Ja posłużyłam się robotem kuchennym. Doprawić do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny i cukrem. Dodać osączone rodzynki, majonez i mleko. Można również zastosować opcję z drobno pokrojonym ananasem i zamiast mleka dolać tyle samo soku z ananasa.
Oby jak najwiecej lososiowych postow! Rybki to przeciez samo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńMoja mama byłaby zachwycona;)
OdpowiedzUsuńW migdałach ryba wygląda zjawiskowo! BRAWO!
OdpowiedzUsuńPięknie zaczynacie rok :)
Mmm, uwielbiam łososia, ale w migdałach nigdy go jeszcze nie widziałam. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł. Łosoś to jedna z moich ulubionych ryb, a obtoczona w migdałach wygląda nadzwyczaj smacznie :)
OdpowiedzUsuńFajny, lekko wyrafinowany pomysł :]
OdpowiedzUsuńmmm przepięknie ten dzwonek łososia wygląda.
OdpowiedzUsuńbardzo smakowicie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńŁosoś to moja ulubiona ryba, tak przyrządzonej jeszcze nie jadłam. Zdjęcia i opis bardzo zachęcają :)
OdpowiedzUsuńjak ktoś slepy to aż miło...przeczytałam biały łoś...i sobię myślę: co ta Izka wymodziła. Ale i tak się nie zawiodłam, bo lubię łososia (łosia nie wiem bo nie próbowałam) w każdej postaci. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuństrasznie podoba mi się Twój pomysł na łososią - moja ulubiona rybka.
OdpowiedzUsuńz przyjemnością bym uraczyła się tak wyrafinowanym daniem.
Dla mnie idealna kompozycja!
OdpowiedzUsuńCzęsto do ryby podaję puree z selera.Twoja wersja do szybkiego posmakowania.
Cieszą mnie te komentarze :)
OdpowiedzUsuńRybek będzie więcej w najbliższym czasie - trzeba nieco opróżnić zamrażarkę :) Mam już niecne pomysły...będzie się działo.
wilczyca-Aga - szczerze zachęcam Ciebie i innych. Ten łosoś jest na prawdę pyszny. Sama nie do końca wiedziałam co mi wyjdzie. Miałam plan, który namiętnie zrealizowałam z dostępnych składników i wizją białej potrawy (aczkolwiek sam łosoś na przekór białą rybą nie jest :)
Karmel-itko - może brzmi wyrafinowanie, może te migdały są mylące, może to dobrze:) Aczkolwiek przepis jest jak widać bardzo prosty... a teraz już sprawdzony :)
Amber - z puree ziemniaczano-selerowym też rybkę miałyśmy. W styczniu planujemy kolejną potrawę rybną z selerową nutą, inspirowaną przepisem z książki, którą Kasia dostała w prezencie gwiazdkowym.
bardzo fajny przepis i rybka zapowiada sie wysmienicie:)
OdpowiedzUsuń