wtorek, 29 listopada 2011

Śledź w oleju z kolorową cebulą, ogórkiem i fasolą

W naszym domu na dobre okazje takie jak urodziny/imieniny czy święta mama zawsze robiła śledzie - z grzybkami, ogórkiem i cebulką. W dobrej zakąsce tkwi siła ;)
Na zbliżające się Święta proponuję śledzia w wersji bardziej kolorowej :) To danie pełne kontrastów będzie nie tylko smaczne, ale także będzie stanowiło ozdobę każdego stołu. I jakie to proste!

SKŁADNIKI:
  • 200 g śledzia solonego typu matias
  • 1 ogórek kiszony
  • 2 małe cebule czerwone
  • 1 średnia biała cebula
  • 3/4 szklanki ugotowanej, drobnej białej fasoli lub fasoli z puszki
  • 1 łyżka listków tymianku
  • świeżo mielony pieprz
  • szczypta soli
  • 2 łyżki octu
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • 6 łyżek oleju rzepakowego
PRZYGOTOWANIE:
Śledzia opłukać, osuszyć, pokroić na nieduże kawałki. Ogórka pokroić wzdłuż na cienkie plastry, używając nożyka do warzyw. Cebule obrać, pokroić na krążki. W czajniku zagotować wodę. Do 250 ml wrzątku dodać ocet, cukier i dokładnie wymieszać. Połową zalać w jednej miseczce krążki czerwonej cebuli, a resztą w małym rondelku białą cebulę. Dodać kurkumę, wymieszać, postawić na gazie i zagotować. Zestawić z ognia. Obie cebule odcedzić. Białą przepłukać pod bieżącą wodą na sitku - zabarwi się na piękny, żółty kolor. Na półmisku układać naprzemiennie kawałki śledzia, plastry ogórka, kolorową cebulę. Wokół rozsypać fasolę, posypać ją odrobiną soli. Całość doprawić pieprzem i tymiankiem. Zalać olejem. Podawać z białym pieczywem.


poniedziałek, 28 listopada 2011

Kotleciki z fasoli z indyjskimi przyprawami + dwa sosy

Do zrobienia tego dania zainspirowało mnie "hinduskie" panini z kotletem z fasoli, które jadłam jakiś czas temu. Pełne indyjskich aromatów, z jogurtowym sosem i warzywami było pyszne i bardzo sycące. W tamtej wersji kotlet był zrobiony z czarnej fasoli, ja zrobiłam swoje kotleciki z białej. Proponuję do nich dwa sosy - klasyczny pomidorowy i jogurtowy z miętą. Niezależnie od tego, czy zjecie kotleciki tylko z sosami i warzywami czy w bułce jako burger/panini - na pewno Wam zasmakują :)

SKŁADNIKI (na 10 kotlecików):
  • 40 dag ugotowanej, drobnej fasoli (ok. 25 dag suchej)
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 1 duży ząbek czosnku
  • 1 cebula czosnkowa
  • 1/2 łyżeczki kuminu
  • 1/2 łyżeczki garam masala
  • 1/2 łyżeczki pieprzu z kolendrą
  • sól do smaku
  • 5 łyżek bułki tartej
  • olej roślinny do smażenia
sos nr 1
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 puszka całych pomidorów
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 płaska łyżeczka ostrej mielonej papryki
  • sól do smaku
sos nr 2
  • 3 łyżki jogurtu greckiego
  • 1 łyżka majonezu
  • sol, pieprz
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • 2 łyżeczki suszonej mięty
PRZYGOTOWANIE:
Fasolę zamoczyć na noc w misce z letnią wodą. Wody powinno być 2 razy więcej niż fasoli. Ugotować w tej samej wodzie na średnim ogniu do miękkości. Aby fasolka szybciej się gotowała, można dodać obranego ziemniaka. Dla podkreślenia walorów smakowych dodać listek laurowy i ząbek czosnku. Gotową fasolkę dobrze odcedzić i przestudzić. Dobrze może się sprawić również biała fasola z puszki.
Fasolę zmiksować na niskich obrotach blendera. Dodać żółtko, posiekany, roztarty z solą czosnek, drobno posiekaną, podsmażoną na oleju cebulę, natkę i przyprawy. Wymieszać dokładnie. Łyżką nabierać masę fasolową, w dłoniach formować placuszki, jednocześnie obtaczając je w bułce tartej. Smażyć na oleju, na średnim ogniu, z obu stron na złocisty kolor. Przewracać ostrożnie - placuszki są delikatne. Gotowe umieszczać na ręczniku papierowym. Podawać z paskami świeżych warzyw i dwoma sosami.
Mogą być również świetnymi burgerami :)
sos nr 1
Na patelnię wlać oliwę i rozgniecione pomidory (wlać wraz z sokiem). Dodać przyprawy, smażyć aż do odparowania - do zgęstnienia sosu. Podawać na ciepło lub na zimno.
sos nr 2
Wymieszać dokładnie wszystkie składniki sosu i schłodzić chwilę w lodówce.

niedziela, 27 listopada 2011

Pieczona kaczka faszerowana jabłkami i żurawiną

Przy okazji pieczenia tej kaczki chciałam pisać o zeszłotygodniowych Warsztatach Smaku, ale po przejrzeniu zdjęć doszłam do wniosku, że przyda się osobny post, który może niedługo uda mi się napisać i przekazać Wam jeden z przepisów na dania z gęsiny ;)
Na kaczkę miałyśmy ochotę już od dawna. Zależało nam na tym, żeby pierwszy raz po dłuższym czasie przypomnieć sobie jej smak w możliwie najbardziej klasycznym wydaniu - stąd jabłka z żurawiną jako nadzienie, majeranek i estragon jako dominujące przyprawy. Mięso tak upieczonej kaczki jest soczyste, miękkie i rozpływa się w ustach... na pewno jest to przepis warty polecenia. Jako dodatki równie klasyczne buraczki naszej mamy z dodatkiem chrzanu i... kluski (takie z bułki i mleka). Jednak powroty do klasyki i smaków dzieciństwa mają swoje uroki.
Do nasmarowania kaczki użyłam oleju rzepakowego z Góry Św. Wawrzyńca, o którym niektórzy piszą, że jest lepszy niż oliwa z oliwek. To jeden z tych regionalnych produktów, który mam ochotę polecać wszystkim :)
Za piękny półmisek i sztućce dziękujemy Antykwariatowi Toruńskiemu.

SKŁADNIKI:
  • kaczka - obrana i oczyszczona o wadze ok. 2 kg
  • łyżka oleju z Góry św. Wawrzyńca (lub oliwy z oliwek)
  • sól, pieprz
  • majeranek z ogrodu
  • suszony estragon
  • 1 cebula czosnkowa
  • 2 jabłka (winne, ale mogą być też np. golden delicious)
  • 3-4 łyżki żurawiny suszonej
podawać z:
  • buraczkami
  • kluskami kładzionymi, pyzami na parze lub ulubioną kaszą
PRZYGOTOWANIE:
Sprawioną kaczkę wysmarować łyżką oleju lub oliwy i natrzeć dokladnie przyprawami - pieprzem, solą i ziołami - majerankiem, estragonem (także delikatnie w środku). Najlepiej wykonać tę czynność dzień wcześniej i zostawić kaczkę pod przykryciem na noc w lodówce.
Następnego dnia wyjąć wcześniej, by mięso uzyskało temp. pokojową. W środku umieścić pokrojone w ósemki jabłka ze skórką (usunąć gniazda nasienne), piórka cebuli i żurawinę. Kaczkę można zaszyć grubą nitką i związać nogi.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Umieścić mięso w żaroodpornym naczyniu do pieczenia lub brytfance - z pokrywką. Ja piekłam w płaskim, żaroodpornym naczyniu, włożonym w foliowy rękaw do pieczenia. Piec 1,5 godz. Rozciąć rękaw lub zdjąć pokrywkę i zapiec jeszcze 30 min (można zwiększyć temp do 190-200 stopni), aby zarumienić skórkę, polewając 2-3 razy wytopionym tłuszczem.
Podawać z buraczkami i kluskami/pyzami/kaszą - z czym tylko macie ochotę.


































Przepis dodajemy do akcji:

sobota, 26 listopada 2011

Szaszłyki z tuńczykiem, warzywami i ziołami

Dla tych, którzy szukają lekkiego posiłku takie szaszłyki to niezła opcja. Zbite mięso tuńczyka jest bardzo dobrym składnikiem do szaszłykowych kombinacji i dzięki niemu kilka "patyczków z warzywami" nabiera całkiem konkretnego charakteru, podkręconego przez cytrynowy pieprz. Żeby to nie była tylko przekąska na jeden ząb podałyśmy szaszłyki z kuskusem z pietruszką - nadal lekko... i jak pysznie ;) Kilka kropel cytryny i voila! Smacznego!

SKŁADNIKI:
(6 szaszłyków)
  • 2 steki z polędwicy z tuńczyka
  • 12 pomidorków koktajlowych
  • 1/2 małej cukinii
  • 1 duża cebula czerwona
  • 1 żółta papryka
  • sól
  • pieprz cytrynowy
  • suszona mięta
  • zioła prowansalskie
  • łyżka oliwy z oliwek
  • sok z połowy cytryny
  • natka pietruszki
  • kuskus
PRZYGOTOWANIE:
Steki z tuńczyka opłukać i pokroić w dużą kostkę - oprószyć delikatnie solą i cytrynowym pieprzem.
Paprykę, cebulę i cukinię pokroić. Żeby przyspieszyć cały proces grillowania można twardsze warzywa (paprykę, cebulę) zgrillować wcześniej, gdyż potrzebują dużo więcej czasu niż tuńczyk i pomidorki, by stać się miękkie.
Na patyczki nadziewać naprzemiennie cebulę, tuńczyka, koktajlowe pomidorki, cukinię i paprykę. Szaszłyki lekko posmarować oliwą i posypać suszoną miętą, pieprzem cytrynowym i ziołami prowansalskimi. Grillować na rozgrzanej patelni lub grillu elektrycznym przez ok. 10 min. W trakcie grillowanie obracać.
Podawać z kuskusem wymieszanym ze świeżo posiekaną natką pietruszki.
Przed podaniem skropić sokiem z cytryny.

piątek, 25 listopada 2011

Słodko-ostra potrawka z kurczakiem

Zimno? Jest na to rada :) Gorąca, lekko pikantna potrawka z kurczaka ze słodkim ananasem i kukurydzą to jest TO! Aromatycznie, pysznie, rozgrzewająco, sycąco ;) Po zjedzeniu porcji takiego dania moc na pewno będzie z Wami ;)

SKŁADNIKI:
  • 40 dg filetu z piersi kurczaka
  • 3 łyżki oleju
  • 1 mała cebula
  • 1 mała puszka kukurydzy
  • 6 krążków ananasa z puszki
  • 1,5 szklanki bulionu drobiowego (może być z kostki)
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • 2 łyżki śmietany 12 %
  • 2 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
  • 1 łyżeczka ostrej mielonej papryki
  • sól, pieprz
  • natka pietruszki
PRZYGOTOWANIE:
Na patelni rozgrzać olej. Wrzucić mięso pokrojone w małe kawałki oraz duże kawałki cebuli. Doprawić solą i pieprzem. Smażyć chwilę na dużym ogniu do momentu lekkiego zarumienienia mięsa. Dolać osączoną z zalewy kukurydzę, pokrojone krążki ananasa (dodałam również 3 łyżki soku) i gorący bulion. Dodać koncentrat, paprykę w proszku i wymieszać, a chwilę później wlać śmietanę. Ponownie wymieszać. Podgrzać do momentu uzyskania gęstszej konsystencji sosu. Podawać z białym ryżem i natką pietruszki.



czwartek, 24 listopada 2011

Grillowany kurczak z grapefruitem i granatem

Albo inaczej: "Romans kostki i kurczaka w objęciach tropiku" :)
Reklama z udziałem takiego kucharza jak Marco Pierre White wzbudza wśród kulinarnego środowiska poruszenie i kontrowersje - w końcu jak to się stało, że taki Ktoś reklamuje kostki rosołowe...  ale mimo to większość konsumentów zastanawia się jak to smakuje - w końcu to coś niesamowicie prostego, ze składnikami dostępnymi "od ręki". W kuchni używamy zdecydowanie częściej ekologicznych kostek rosołowych, ale zainspirowane jednym z konkursowych zadań postanowiłyśmy w trochę inny sposób wypróbować sposób "mistrza kuchni" ;)
W oryginale smażone na patelni, a u nas grillowane, podane w towarzystwie pysznej owocowej salsy. Zamiast grapefruita można użyć pomarańczy lub mandarynek (nawet z puszki). Faktem jest, że takim lekkim daniem z pewnością traficie w gusta ukochanej osoby :)

SKŁADNIKI:
  • 600 g piersi z kurczaka (2 pojedyncze filety)
  • 1,5 kostki rosołowej Knorr
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • pieprz cytrynowy i/lub kolorowy
  • grapefruit czerwony
  • grapefruit zielony
  • 1/2 dużego owocu granatu
  • 1 łyżka miodu
  • 1/4 cytryny
  • szczypiorek i kolendra
PRZYGOTOWANIE:
Kostkę rozrobić dokładnie z oliwą na gęstą pastę. Posmarować opłukane i osuszone filety z piersi kurczaka. Grapefruity obrać ze skóry i błonek. Cząstki owoców umieścić wraz z ziarenkami granatu w misce, dodać miód i wymieszać. Mięso grillować z obu stron, na dobrze rozgrzanym grillu lub patelni na rumiany kolor. Pod koniec posypać świeżo mielonym pieprzem kolorowym lub cytrynowym. Kurczaka podawać w towarzystwie owoców, posypać szczypiorkiem i listkami kolendry.

Jako dodatki na zdjęciu: ryż naturalny basmati i sałatka z sałaty lodowej, cebuli i szczypiorku z sosem musztardowo-miodowym.

/przepis bierze udział w konkursie/








środa, 23 listopada 2011

Tortille lunchowe z serkiem i wędzonym łososiem

Lunch środowy został przekształcony w lunch wtorkowy... ale dzięki temu dzisiaj mogę się podzielić przepisem dzisiaj, zachowując etykietkę "lunch na środę" :-) Tortilla to jeden z najłatwiejszych sposobów na szybki obiad w pracy - trzeba tylko odpowiednio dobrać składniki, by zharmonizować smaki. Wykorzystałam łososia skropionego cytryną i posypanego koperkiem, którego połączyłam z zielonym ogórkiem, sałatą i delikatnym serkiem. Pyszne i lekkie!
Ponieważ składników nie jest wiele zawsze można zapakować wszystko oddzielnie (np. w folię aluminiową) i zwinąć "na świeżo" - wtedy tortilla jest jeszcze lepsza.
Chociaż Izka nadrabia zaległości i gotuje zdecydowanie więcej niż zazwyczaj (i świeżo posprzątana kuchnia po tygodniu pomidorowym już nie wygląda tak... świeżo :-)) to pewnie niedługo uda mi się wcisnąć na bloga mój minireportaż z warsztatów na temat gęsiny i kilka recenzji ostatnio przeczytanych książek... przynajmniej mam taką nadzieję :-)

SKŁADNIKI:
(7-8 porcji)
  • 8 placków tortilla (pszenne lub razowe)
  • 450 g serka naturalnego (Almette, Twój Smak lub inny puszysty serek)
  • 300 g wędzonego łososia w plastrach
  • 1 duży zielony ogórek
  • 1/2 sałaty lodowej
  • 2 łyżki posiekanego koperku
  • 2 łyżki majonezu
  • grubo mielony czarny pieprz
  • szczypta soli
  • 1 duża cytryna
PRZYGOTOWANIE:
Sałatę pokroić nożem na cienkie paski. Ogórka obrać, pokroić wzdłuż na paski. Rozłożyć placki na blacie. Po środku każdego rozsmarować szeroki pas serka, posypać solą i świeżo zmielonym pieprzem. Posypać sałatą, dodać paski ogórka, ponownie posypać przyprawami. Następnie umieścić plastry łososia, posypać pieprzem, koperkiem i skropić sokiem z cytryny. Boki każdej tortilli posmarować delikatnie majonezem. Zagiąć najpierw od dołu a potem brzegi do środka. Tortilla nie wymaga podgrzewania, chociaż można ją na chwilę włożyć na rozgrzaną patelnię, żeby lekko się zarumieniła ;)
Podawać z cząstkami cytryny :)

wtorek, 22 listopada 2011

Słodka pomidorowa dla najmłodszych + pomidorowe lane kluski

Zazwyczaj dzieciaki wybrzydzają przy posiłku. Znajdą kawałek cebuli, za duży plasterek marchewki w zupie... to często bywa wystarczającym powodem by zakończyć posiłek, tak naprawdę nawet go nie zaczynając:) Ta zupka pomidorowa po pierwsze jest pełna warzyw (one cały czas są, tylko zmiksowane:)), to jeszcze ma dodatek dyni, jabłka i miodu, dzięki czemu może trafić w gusta dzieciaków, które preferują obiady bardziej na słodko. Zabawna dekoracja także powinna zainteresować i zachęcić małych niejadków. Smacznego:)
Jednocześnie polecam też i odsyłam do przepisu na tę smaczną zupę pomidorową z jabłkiem.
ps. To już ostatni pomidorowy przepis :) Co dziwne pomidorowa jeszcze nam się nie przejadła, choć w ostatnich dniach jadłyśmy minimum talerz dziennie:) To jednak z zupa z potencjałem:)

SKŁADNIKI (na 3 porcje):

  • 1,5 szklanki startej na grubych oczkach włoszczyzny (z przewaga marchewki)
  • 15-20 dag miąższu dyni
  • 1 duże winne jabłko
  • 2 kostki bulionowe warzywne
  • 2 listki laurowe, 2 ziarenka ziela angielskiego
  • 3 łyżki przecieru pomidorowego Pudliszki
  • 2 łyżeczki miodu lipowego
  • 4 łyżki śmietany 30%
  • plasterki żółtego sera, posiekana natka pietruszki, jajko ugotowane na twardo, kawałek strąka czerwonej papryki, listki bazylii
  • sól (opcjonalnie)
kluseczki:
  • 1 filiżanka mleka
  • 1 surowe jajko
  • 4 łyżki mąki
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego Pudliszki
  • 1 łyżka oleju
PRZYGOTOWANIE:
Do garnka wlać 1 litr wrzątku, dodać kostki bulionowe (warzywne, najlepiej ekologiczne), listki, ziele angielskie, włoszczyznę, dynię pokrojoną w kostkę i obrane jabłko starte na grubych oczkach. Użyłam startej włoszczyzny - zapasy z zamrażarki (marchew, pietruszka, seler, por). Zupę zagotować. Gotować 20-25 minut. Usunąć listki i ziele. Zmiksować, dodać koncentrat, miód i śmietanę. W razie potrzeby doprawić solą. Zestawić zupę z ognia i przykryć.
W garnku zagotować wodę z łyżką oleju. Składniki na kluseczki dokładnie zmiksować za pomocą elektrycznej trzepaczki. Nabierając ciasto bokiem łyżki stołowej, wkładać do wrzątku. Gotować 2 minuty od wypłynięcia. Przelać na sitku ciepłą wodą. Zupę na miseczkach dekorować wycinkami z sera żółtego i papryki, jajkiem oraz ziołami. Zupkę podawać ciepłą (nie gorącą!) z lanymi kluskami. Można też podać z dodatkiem ryżu.


































Przepis bierze udział w konkursie/akcji:

Pomidorowa z karmelizowaną cebulą, porem i tymiankiem + grzanka-niespodzianka

Stały czytelnik tego bloga powinien już wiedzieć, że mam niesamowitą słabość do... karmelizowanej cebuli :) Myślę, że prosty zabieg karmelizacji wydobywa z cebuli wszystko co najlepsze, jednocześnie pozbawiając ją m.in. substancji powodujących łzawienie ;) Tym razem skarmelizowałam ją z porem i efekt był równie pyszny.
Grzanki-niespodzianki przygotowane do tej zupy mogą być małym zaskoczeniem ze względu na obecność karmelu... ale to jeden z ciekawszych smaków, jakie ostatnio udało mi się uzyskać ;) Ser kozi i w połączeniu z twardniejącym karmelem dają naprawdę niesamowity efekt :) Kto powiedział, że pomidorowa musi być nudna? - Kilka pysznych dodatków i wszystko świetnie się zgrywa!

SKŁADNIKI:
  • 1,2 l wody
  • 2 warzywne kostki bulionowe ekologiczne
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 marchewka i 1 pietruszka
  • 2 listki laurowe
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 1 cebula czosnkowa
  • 10 dag białej części pora
  • 1 łyżka cukru brązowego
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • 3 łyżki oleju rzepakowego
  • 1 łyżka tymianku
  • 1 puszka całych pomidorów Pudliszki
  • 2 łyżki przecieru pomidorowego Pudliszki
  • 1 plaska łyżka mąki
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany
grzanki z kozim serem, tymiankiem i karmelem:
  • dobrej jakości razowa bagietka
  • masło
  • tłusty kozi ser dojrzewający
  • tymianek
  • 1,5 łyżki cukru brązowego
PRZYGOTOWANIE:
W garnku zagotować wodę z pokrojoną w plasterki marchewką, pietruszką, czosnkiem, zielem angielskim, listkami i kostkami bulionowymi. Gotować 20 minut. W tym samym czasie na patelni rozgrzać olej, wrzucić krążki cebuli, pora i cukier. Dusić 20 minut na małym ogniu. W razie potrzeby dolać odrobinę wrzątku. Dodać ocet balsamiczny, zwiększyć ogień i smażyć, mieszając, do lekkiego odparowania. Dodać do wywaru. Dodać koncentrat, zmiksowane pomidory oraz zioła i zagotować. Wyłączyć gaz. Zupę zagęścić mąką wymieszaną z 1/4 szklanki zimnej wody. Doprawić do smaku pieprzem i w razie potrzeby solą. Na talerzach dekorować śmietaną. Podawać z grzankami z kozim serem i karmelem.
Grzanki:
Piekarnik rozgrzać do 230 stopni. 1,5 cm kawałki bagietki smarować cienko masłem, obkładać plastrami sera. Zapiec 3 minuty do roztopienia sera. W tym czasie na patelnie wsypać cukier. Umieścić ja na dużym gazie i trzymać do rozpuszczenia. Zestawić z ognia odczekać chwilę aż zgęstnieje i będzie bardziej plastyczny.
Gotowe grzanki posypać tymiankiem i za pomocą łyżeczki polać karmelem. Podawać od razu.


































































Przepis bierze udział w konkursie/akcji:

Pomidorowa z grillowanymi pieczarkami, czosnkiem i quinoa

Grillowane pieczarki są wyjątkowo aromatyczne - jeśli jeszcze nie próbowaliście przyrządzać ich w taki sposób - wszystko przed Wami :) Zdecydowanie warto ich aromatem wzbogacić gęstą zupę pomidorową, która w zestawie z komosą ryżową, czosnkiem i aromatycznymi ziołami stanowi ciepły i bardzo pożywny posiłek. Polecam :)

SKŁADNIKI (na 4 porcje):
  • 1 l gęstego soku pomidorowego
  • 2 łyżki przecieru pomidorowego Pudliszki
  • 2 szklanki bulionu warzywnego (np. z eko kostki)
  • garść świeżych listków bazylii
  • garść świeżych listków mięty
  • pieprz świeżo mielony
  • 1 szklanka komosy ryżowej
  • 20 dag średniej wielkości jędrnych pieczarek
  • 4-5 ząbków czosnku
  • 4 łyżki oliwy z oliwek (extra vergine)
  • jogurt naturalny do podania (opcjonalnie)
PRZYGOTOWANIE:
Komosę ugotować wg przepisu podanego na opakowaniu. Pieczarki pokroić w plastry, a ząbki czosnku wzdłuż na połówki. Zgrillować pieczarki i czosnek na dwóch łyżkach oliwy na grillu elektrycznym lub karbowanej powierzchni patelni. Do garnka wlać bulion, przecier i sok, dodać resztę oliwy oraz posiekane świeże zioła i zagotować. Doprawić pieprzem. Zupę podawać z łyżką komosy ryżowej oraz grillowanymi pieczarkami i płatkami czosnku. Posypać solą i pieprzem. Ozdobić listkiem mięty. Można dodać odrobinę naturalnego jogurtu. Podawać na ciepło.



































Przepis bierze udział w konkursie/akcji:


Pomidorowa BBQ z fasolą i grillowaną tortillą

Jak wyobrażam sobie pomidorową w wersji amerykańskiej? Z nutą sosu barbecue i... fasolą :) Przypomina to dania z amerykańskich, przydrożnych barów stylizowanych na lata 60. i chyba coś w tym jest ;) Taka pomidorowa jest sycąca, ale to nadal tylko zupa... ciekawe co przeciętny Amerykanin byłby w stanie jeszcze zjeść po takim pierwszym daniu ;)

SKŁADNIKI (na 3 porcje):
  • 1,5 l wody
  • 150 g kości wołowych
  • 2 liście laurowe
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 1 marchewka
  • mały kawałek białej części pora
  • 2 kostki bulionowe warzywne
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego Pudliszki
  • 1 szklanka ugotowanej drobnej fasoli
  • płaska łyżeczka cukru (opcjonalnie)
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka mąki
  • 2 łyżki sosu BBQ
  • 2 małe placki tortilla
PRZYGOTOWANIE:
15 dag fasoli zalać letnią wodą (przegotowaną lub z kranu). Wody powinno być 2 razy więcej niż fasoli. Zostawić na kilka godzin lub na noc. Ugotować w tej samej wodzie do miękkości - ale nie rozgotować. Dla szybszego gotowania można dodać obranego ziemniaka przekrojonego na pół i liść laurowy oraz ząbek czosnku dla podkreślenia walorów smakowych. Posolić pod koniec gotowania.
W zimnej wodzie umieścić opłukane kości wołowe. Zagotować, zebrać szumowiny.
Marchew i pora pokroić wzdłuż na grube kawałki. Umieścić wraz z kostką bulionową, liśćmi i zielem w garnku, zagotować. Gotować 20-30 minut. Dodać cukier i przecier pomidorowy, wymieszać. Zupę spróbować - jeśli wymaga doprawienia, dodać sól. Do zupy dodać sos barbecue i fasolę, wymieszać. Zagęścić mąką wymieszaną z 1/4 szklanki zimnej wody. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem.
Każdy z placków tortilla pokroić na 6 trójkątów. Grillować na suchym grillu przez chwilę z każdej strony, z obciążeniem, do pojawienia się brązowych pasków. Moje chrupkie tortille przygotowałam na grillu elektrycznym. Jeśli nie macie takiego sprzętu, można podgrzać je w piekarniku, pilnując, by nie przypiekły się zbyt bardzo.



































Przepis bierze udział w konkursie/akcji:


Pomidorowa bardzo ziołowa z dorszem atlantyckim

Sekretem tej zupy jest wywar na dużej ilości włoszczyzny przygotowany najlepiej dzień wcześniej oraz dobra ryba o białym mięsie, która nie rozpadnie się nam podczas gotowania. Do tego duuużo ziół, najlepiej z własnego ogródka ;)
Do przygotowania użyłam suszonych ziół z ogrodu (w sezonie byłyby to świeże listki), które dostałam od mamy i trzymam w słoiczkach lub papierowych torebkach. Zupa warta polecania - nawet dla tych, którzy na hasło "zupa rybna" tworzą na twarzy grymasy:)

SKŁADNIKI:
  • 1,5 l wody
  • 1 duża marchew
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 korzeń pietruszki
  • kawałek selera
  • 1 mały por
  • 2 liście laurowe
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 1 warzywna kostka bulionowa
  • świeżo mielony czarny pieprz
  • 1 puszka całych pomidorów Pudliszki
  • 3 łyżki przecieru pomidorowego Pudliszki
  • 1/5 szklanki śmietany 30%
  • 1 płaska łyżka mąki
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej
  • 1 łyżka listków tymianku
  • 1 łyżeczka posiekanych listków czerwonej bazylii
  • płaska łyżeczka igiełek rozmarynu 
  • kilka listków szałwii
  • 150 g filetu z dorsza atlantyckiego
  • do podania: grillowane grzanki z ciabatty
PRZYGOTOWANIE:
W garnku zagotować wodę. Dodać pokrojone w grube kawałki wszystkie warzywa, listki laurowe, ziele i kostkę bulionową i (lub)zamiennie sól. Zagotować. Gotować 30 minut na małym ogniu. Pomidory w puszce zmiksować i dodać do zupy wraz z koncentratem i papryką. Zagotować.
Zupa w takiej wersji stała całą noc w chłodnym miejscu.
Następnego dnia dodać zioła - od serca ;) i zagotować zupę. Dodać pokrojonego w kawałki dorsza. Gotować 7-10 minut na średnim ogniu. Do zupy dolać śmietanę. W 1/4 szklanki zimnej wody rozrobić mąkę, dodać do zupy, jednocześnie zestawiając ją z gazu i wymieszać dokładnie. Doprawić pieprzem na talerzach. Podawać z grillowanymi na oliwie grzankami.




































Przepis bierze udział w konkursie/akcji:

poniedziałek, 21 listopada 2011

Słodko-pikantne piramidki ziemniaczane BBQ + lekka koperkowa sałatka z ogórków

Jeśli znudziły Wam się dodatki w formie gotowanych ziemniaczków, frytek lub ryżu - oto coś smakowitego ;) Piramidki batatowo-ziemniaczane prezentują się apetyczne i zaskakują lekko wędzonym smakiem barbecue.
Dodatek nr 2 to lekka koperkowa sałatka z ogórkiem i jogurtem czyli swego rodzaju odmiana mizerii - oczywiście odchudzona ;)
Co można podać z takimi pysznościami? Oczywiście każdego rodzaju pieczone mięsa - kurczaka, kaczkę czy wołowinę... będzie kolorowo i smacznie.
Jutro szykujemy się na nasz mały dzień zupy pomidorowej w ramach konkursowej akcji Pomidorowa Pudliszkowa ;) Będzie pomidorrrrowo!

SKŁADNIKI:
Inspiracja Kosher by design - short on time
  • 1 batat
  • 2 średnie ziemniaki
  • 2 łyżki sosu barbecue
  • 2 łyżeczki przyprawy do BBQ / lub wędzona papryka w proszku albo po prostu przyprawa do ziemniaków
  • sól. pieprz
  • gałązki rozmarynu
  • oliwa w sprayu
sałatka:
  • 1 duży ogórek wężowy
  • 1 średnia czerwona cebula
  • 1 mały kubeczek jogurtu naturalnego
  • 1 płaska łyżeczka cukru brązowego
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżka świeżo posiekanego koperku
  • sól
  • świeżo mielony pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Batata i ziemniaki umieścić w garnku, nie obierając. Zalać wrzątkiem i gotować 20-25 minut. Odcedzić. Lekko przestudzić. Batata obrać. Ziemniaki pokroić na 0,5 cm plastry. Każdy posmarować sosem BBQ, posypać solą, pieprzem i przyprawą. Układać plastry naprzemiennie jeden na drugim, tworząc 6 piramidek. Blachę wyłożyć folią aluminiową lub papierem do pieczenia, spryskać oliwą, umieścić ziemniaki i ponownie spryskać oliwą. Piec 20 min. piekarniku nagrzanym do 230 stopni. W gotowe piramidki wetknąć gałązki rozmarynu. Podawać do pieczonych i grillowanych mięs.
Sałatka:
Ogórka obrać, przekroić wzdłuż, wydrążyć pestki małą łyżeczką i pokroić na 0,5 cm plasterki. Cebulę pokroić w piórka. Połączyć warzywa z jogurtem, dodać sok z cytryny, koperek, cukier. Doprawić dwiema szczyptami soli i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Podawać jako dodatek do obiadu z mięsem lub z ziemniakami np puree.


Mini pancakes z bananami na maślance

Jednym z moich ulubionych słodkich smaków Ameryki jest syrop klonowy, który z niczym się tak dobrze nie komponuje jak z małymi, puszystymi pancakesami. Chociaż nie należę do ludzi, którzy kochają słodycze to takich placuszków oblanych syropem mogę zjeść 5 i więcej, więc uwaga - to wciąga :)
Dzięki takiemu śniadaniu można zyskać sporo energii... może więc zamiast "bułki z bananem" kilka puszystych placuszków? ;)

SKŁADNIKI (na 12-15 małych placuszków) :
Inspiracja: Kosher by design - teens & 20 somethings
  • 1 "czubata" szklanka mąki pszennej
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/3 łyżeczki sody
  • szczypta soli
  • 1 szklanka maślanki naturalnej
  • 3 łyżki mleka
  • 1 duże jajko
  • 2 łyżki masła
  • olej w sprayu 
  • 2 małe banany
do podania:
  • domowy dżem malinowy lub sos truskawkowy
  • syrop klonowy
PRZYGOTOWANIE:
Składniki suche wymieszać w dużej misce. Składniki mokre wymieszać w drugiej, mniejszej misce. Masło rozpuścić, lekko przestudzić, połączyć z mokrymi składnikami i dodać całość do do suchych składników. Wszystko dokładnie wymieszać, używając elektrycznej trzepaczki. Ciasto można odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce. Banany pokroić na cienkie plastry. Rozgrzać patelnię do naleśników i spryskać olejem lub oliwą. Układać po 4 plastry banana, zalewać ciastem za pomocą miarki lub łyżki do sosu. Smażyć na średnim ogniu z obu stron na złocistobrązowy kolor. Pancakes są gotowe do przewrócenia na drugą stronę, gdy na powierzchni zaczną pojawiać się pęcherzyki.
Podawać z dżemem i syropem klonowym. Jeśli dżem do podania jest zbyt gęsty można go podgrzać w rondelku, dolewając odrobinę wody.


niedziela, 20 listopada 2011

Fioletowe ziemniaki, krewetki i pomidorki zapiekane w maśle

To jeszcze pozostałość po "paczce z Ameryki", czyli pieczone fioletowe ziemniaczki z kilkoma łatwiej dostępnymi składnikami :-) Intrygujące w tym prostym daniu jest to, ze każdy składnik ma inną fakturę i kolor, które razem ciekawie się zgrały. Dzielimy się tym przepisem z pewnym opóźnieniem, ale pasuje akurat na taki pochmurny i chłodny dzień jest dzisiejszy ;)

SKŁADNIKI:
  • 10 małych ziemniaków, np. sałatkowych (u mnie fioletowe)
  • 200 g mrożonych krewetek tygrysich
  • 100 g słodkich pomidorków koktajlowych
  • 3 łyżki kukurydzy (gotowanej lub z puszki)
  • sól, pieprz
  • 50 g masła
PRZYGOTOWANIE:
Ziemniaki wyszorować i ugotować w mundurkach. Jeśli skórka nie jest twarda, nie trzeba ich obierać (w moich niestety była, więc musiałam je obrać). Pokroić na połówki. Krewetki rozmrozić na sitku pod strumieniem letniej wody, usunąć ogonki. Naczynie żaroodporne (ok. 25 x 18 cm) wysmarować masłem. Umieścić w nim ziemniaczki i krewetki. Posypać solą i pieprzem oraz startą resztą masła. Zapiekać w temp. 210 stopni przez 30 minut. Dodać pomidorki i zapiec przez kolejne 10 minut.
Podawać z chrupiącym, świeżym pieczywem.