tag:blogger.com,1999:blog-55270171858672733882024-02-29T21:45:53.919+01:00Paleta SmakuIzkahttp://www.blogger.com/profile/16587569321331741702noreply@blogger.comBlogger728125tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-2216974490887921322018-01-12T10:05:00.000+01:002018-01-12T10:06:30.143+01:00Burgery w stylu orientalnymGdy przychodzi ochota na burgera... po prostu go sobie robię ;) Uwielbiam klasyczne smaki – burger z dobrej wołowiny, ogórek kiszony, dobrany sos – ale od czasu do czasu lubię poeksperymentować, by skomponować coś nowego i zaskakującego.<br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8RHdNnkoWoigwb1W_odJlxWaDfhOAou7UQpnJ7qcibCGYPcIysXaWAjRTCo3_PLGcSW47JaVa1tYJzBaN4Dl3e0MBf3904uwZEGTEXPi_n7MQZ3Y4xyWbVt5oqNILO860RwnwMryPz0QV/s1600/burger1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="801" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8RHdNnkoWoigwb1W_odJlxWaDfhOAou7UQpnJ7qcibCGYPcIysXaWAjRTCo3_PLGcSW47JaVa1tYJzBaN4Dl3e0MBf3904uwZEGTEXPi_n7MQZ3Y4xyWbVt5oqNILO860RwnwMryPz0QV/s640/burger1.JPG" width="640" /></a></div>
<b><br /></b>
<br />
I chyba mi się udało – w tym burgerze wszystko idealnie się ze sobą zgrywa, a słodki sos chili do tej konfiguracji pasuje wręcz obłędnie! Polecam! :)<br />
<br />
<a name='more'></a><b><br /></b>
<b>Burgery w stylu orientalnym</b><br />
<b>SKŁADNIKI</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHB9Ku8KO2oWg7MV5fo1QNu_YErieRZVv7oQCA-aR4twYgtV61vpC9tcbzmFuRpoCDs0QiwUb3SU8Eekjsmg14cT5mRiZ8d3duk7xMAL2JiEM_-zS8atNl6HPJUyfYl03hhiiV7rgcIM_j/s1600/burger2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHB9Ku8KO2oWg7MV5fo1QNu_YErieRZVv7oQCA-aR4twYgtV61vpC9tcbzmFuRpoCDs0QiwUb3SU8Eekjsmg14cT5mRiZ8d3duk7xMAL2JiEM_-zS8atNl6HPJUyfYl03hhiiV7rgcIM_j/s400/burger2.JPG" width="266" /></a></b></div>
<b>(2 porcje)</b><br />
<ul>
<li>250 g mielonej wołowiny dobrej jakości</li>
<li>sól, pieprz </li>
<li>pół łyżeczki mielonej kolendry</li>
<li>1 łyżka jogurtu naturalnego</li>
<li>kilka listków świeżej kolendry</li>
<li>1 mała szalotka</li>
<li>1 kapusta pak choi</li>
<li>2 łyżki sosu sojowego</li>
<li>1 łyżeczka cukru</li>
<li>olej rzepakowy do smażenia</li>
<li>1 łyżeczka sezamu</li>
<li>po kilka podłużnych, cienkich plasterków: świeżego ogórka, marchewki i rzodkwi (wykonanych przy pomocy obieraczki do warzyw)</li>
<li>1 łyżka octu ryżowego<br /><b>do podania:</b> </li>
<li>2 bułki</li>
<li>słodki sos chili</li>
</ul>
<div>
<b><br />PRZYGOTOWANIE:</b><br />
1. Przy pomocy obieraczki do warzyw wykroić po kilka plastrów marchewki, ogórka i rzodkwi. Wymieszać warzywa z octem ryżowym i odstawić, by nabrały smaków.<br />
2. Pak choi pokroić w plastry. Na niedużej patelni rozgrzać pół łyżki oleju. Dodać pół pokrojonej w piórka szalotki, chwilę podsmażyć i wrzucić na patelnię pak choi. Smażyć przez ok. 3 minuty, po czym podlać sosem sojowym i dodać cukier. Wymieszać i smażyć jeszcze 2 minuty, aż część sosu odparuje. Odstawić do wystudzenia.<br />
3. Do miski włożyć mięso, dodać posiekaną kolendrę, pół posiekanej szalotki, przyprawić solą, pieprzem i mieloną kolendrą, dodać jogurt i dokładnie wymieszać. Uformować dwa równe burgery.<br />
4. Bułki podpiec chwilę w piekarniku.<br />
<div>
5. Rozgrzać patelnię (najlepiej grillową) i smażyć burgery po kilka minut z obu stron, przełożyć na ręcznik papierowy. </div>
<div>
6. Układać burgery – na połowie bułki rozsmarować po pół łyżki sosu słodkiego chili, ułożyć wcześniej przygotowany pak choi, burgera i zamarynowane w occie ryżowym warzywa. Pokropić sosem, posypać sezamem, dodać kilka listków kolendry i przykryć drugą częścią bułki. </div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgieTWMTBDrJKfKrbiUMCg-6SC49zMOYhX47arHzHzThhL6ktaS8LJ4W9Dlp988TN9d1-P33bEEpIrlEugrFdIC7ZXjOTbQ2PuejrLKsOa0fjIEcYDXBU8mRXsKyJJ5rz2xfjAyZhzCiICQ/s1600/burger3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgieTWMTBDrJKfKrbiUMCg-6SC49zMOYhX47arHzHzThhL6ktaS8LJ4W9Dlp988TN9d1-P33bEEpIrlEugrFdIC7ZXjOTbQ2PuejrLKsOa0fjIEcYDXBU8mRXsKyJJ5rz2xfjAyZhzCiICQ/s640/burger3.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO-SDnkLI_zPCVe9IgD0x0Nkp50nL7-_U-VTbbZAloEnHSqDASJmL_xNKitLKFUgkRqL1v6Ay_YMfalZqcgmFJBjEAuTNm6UqpP7K7WrAeey10Da26K6Z0uBibr9Lyv2a6e8tHBaYyFQu0/s1600/burger4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjO-SDnkLI_zPCVe9IgD0x0Nkp50nL7-_U-VTbbZAloEnHSqDASJmL_xNKitLKFUgkRqL1v6Ay_YMfalZqcgmFJBjEAuTNm6UqpP7K7WrAeey10Da26K6Z0uBibr9Lyv2a6e8tHBaYyFQu0/s640/burger4.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
<br /></div>
Izkahttp://www.blogger.com/profile/16587569321331741702noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-22026819902326555512018-01-09T19:36:00.002+01:002018-01-09T19:36:53.800+01:00Muffiny gruszkowe z migdałową kruszonkąNie ma prostszego ciasta niż muffinki – pieczemy je z zamkniętymi oczami :) Ale taka prostota rodzi też chęć do kombinowania ze smakami i strukturą...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2_S8y1VggBnXSuQv81Jz-QE1_kyt9gQqjsdl8d_4oPbO7qtCGdWI0ITU7w3y1OkZkuZqxW-YW2tbYlmPYITkJ3kPqoxhfe4Kw1Bn7zGN_a5BMme86IAgtHlM0t2UREySa5IXNKEv7po7d/s1600/muffiny+gruszkowe.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="1156" data-original-width="1600" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2_S8y1VggBnXSuQv81Jz-QE1_kyt9gQqjsdl8d_4oPbO7qtCGdWI0ITU7w3y1OkZkuZqxW-YW2tbYlmPYITkJ3kPqoxhfe4Kw1Bn7zGN_a5BMme86IAgtHlM0t2UREySa5IXNKEv7po7d/s640/muffiny+gruszkowe.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Zimą w naszej kuchni królują cytrusy, wymiennie z jabłkami i gruszkami. I to właśnie gruszki stały się tym razem składnikiem muffinkowego ciasta. Z delikatnie kardamonowym aromatem i lekko migdałową kruszonką są idealne, by zapakować je do pracy i zjeść do śniadaniowej kawy lub herbaty :)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Muffiny gruszkowe z migdałową kruszonką</b><br />
<br />
<b>SKŁADNIKI</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQFCBFZZJxXYmdmxP5Kr3CBDFLdymjssqhvG0e4u-7TCOcnzVWPscDPZ5M91DDLkFPoZtL07ojfG7fdC7P90DrBDCdY3275t7GJ6XUfFcoGCuB7SiSUINg1ZTLXiz6Vt7zgPLp-TPE6cNp/s1600/muffinki_gruszkowe1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQFCBFZZJxXYmdmxP5Kr3CBDFLdymjssqhvG0e4u-7TCOcnzVWPscDPZ5M91DDLkFPoZtL07ojfG7fdC7P90DrBDCdY3275t7GJ6XUfFcoGCuB7SiSUINg1ZTLXiz6Vt7zgPLp-TPE6cNp/s400/muffinki_gruszkowe1.JPG" width="266" /></a></b></div>
<b>(14 muffinek)</b><br />
<ul>
<li>1 szklanka mleka </li>
<li>2 duże jajka</li>
<li>1/2 szklanki oleju rzepakowego</li>
<li>2 szklanki mąki pszennej </li>
<li>1/2 szklanki cukru</li>
<li>2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia</li>
<li>2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią i nutą kardamonu </li>
<li>2 małe gruszki (ok. 300 g, odmiana konferencja)</li>
<li>opcjonalnie – pół łyżeczki kardamonu</li>
</ul>
<div>
<b>kruszonka:</b></div>
<div>
<ul>
<li>30 g masła</li>
<li>30 g płatków migdałów</li>
<li>30 g cukru</li>
<li>50 g mąki pszennej</li>
</ul>
<div>
<b>na wierzch:</b></div>
<div>
<ul>
<li>1/2 łyżki cukru pudru</li>
<li>opcjonalnie: szczypta cynamonu lub mielonego kardamonu</li>
</ul>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
</div>
<div>
1. Przygotować kruszonkę – płatki migdałów zmielić (w małej przystawce blendera lub młynku do kawy), zagnieść ciasto z masła, zmielonych migdałów, cukru i mąki. Zawinąć w folię spożywczą i na czas przygotowania muffinek włożyć do zamrażarki. </div>
<div>
2. Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni C (grzanie góra / dół). </div>
<div>
3. Gruszki pokroić w kostkę o grubości ok. 1 cm. </div>
<div>
4. W dużej misie wymieszać mleko, jajka i olej. W mniejszej mąkę, cukier, cukier z wanilią i proszek do pieczenia. Suche składniki dodać do mokrych i krótko zmiksować na gładką masę. </div>
<div>
5. Do masy dodać pokrojone gruszki i delikatnie przemieszać. Nakładać do formy wyłożonej papilotkami, do wysokości 3/4 papilotek. Na wierzch palcami pokruszyć przygotowaną wcześniej kruszonkę. </div>
<div>
6. Piec 25 minut, aż wierzch lekko się zezłoci. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem wymieszanym z mielonym cynamonem lub kardamonem.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ1oRPoDT8hLdO2p9QdYMSdW3Ak9ccMlkHGSqADhxPV9ivtRmRL2eUdGV5LR0QS-fmYKzl4rxcFNZLwrXErNdewbXcq5XZmMHHfa6oMjj1Vf0qhw76gnmoYRbVqdTorARL8xZjq4YSTcR7/s1600/muffinki_gruszkowe.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1068" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQ1oRPoDT8hLdO2p9QdYMSdW3Ak9ccMlkHGSqADhxPV9ivtRmRL2eUdGV5LR0QS-fmYKzl4rxcFNZLwrXErNdewbXcq5XZmMHHfa6oMjj1Vf0qhw76gnmoYRbVqdTorARL8xZjq4YSTcR7/s640/muffinki_gruszkowe.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPoE8dADgrQ8bPKZUzu54B5C1sA_f1fSPlJ6roou-cnCpopg1KVUe7WSAukHcywBtMJTjtTUstG3tJtZnM1Ftf-iJIddhS5YQJxZZGV7ni2d3rmk8innv8ZNx0atBgBv0zS_C7pZZBV9xC/s1600/muffinki_gruszkowe2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPoE8dADgrQ8bPKZUzu54B5C1sA_f1fSPlJ6roou-cnCpopg1KVUe7WSAukHcywBtMJTjtTUstG3tJtZnM1Ftf-iJIddhS5YQJxZZGV7ni2d3rmk8innv8ZNx0atBgBv0zS_C7pZZBV9xC/s640/muffinki_gruszkowe2.JPG" width="424" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixJTwpk_3iYlYzoLEyW17iXpzjBk6Aw8TsFGxPl-bOf750gQ1SYT3-8XIKy_jk4DmtV_DYWy1TlPjE9zsginkCO28COWh_ZD_m0kHRExkf_4ayhR4NbkeUXfLXJTCfntWPA9LruEX5bYk0/s1600/muffinki_gruszkowe3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixJTwpk_3iYlYzoLEyW17iXpzjBk6Aw8TsFGxPl-bOf750gQ1SYT3-8XIKy_jk4DmtV_DYWy1TlPjE9zsginkCO28COWh_ZD_m0kHRExkf_4ayhR4NbkeUXfLXJTCfntWPA9LruEX5bYk0/s640/muffinki_gruszkowe3.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-16754854301968915762018-01-08T09:15:00.000+01:002018-01-08T09:20:46.790+01:00Pęczakowe risotto z marynowaną fetą / #książkogotowanie – odcinek 1Wczoraj rano próbowałam wcisnąć na półkę książkę kucharską, którą ostatnio kupiłam... i po prostu się to nie udało... Od jakiegoś czasu myślę o dodatkowym regale, ale ta sytuacja dała mi też trochę do myślenia. Od lat kupuję książki kucharskie – uwielbiam je przeglądać, podziwiać, czasem inspirują mnie połączenia smaków i kolory na talerzach, ale rzadko, niezwykle rzadko gotuję z nich coś od A do Z. Tuż po zakupie zaznaczam kolorowymi karteczkami te przepisy, które chciałabym wypróbować i zupełnie o tym zapominam. Gdy spojrzałam na mój książkowy regał, okazało się, że książki, z których coś ugotowałam, mogę policzyć na palcach. Chyba czas to zmienić...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4mu2mZWbPlTUKCV08hcU4p-SyPczobF2k85uEvg1wb4RxH7B7QjUUcumNCH4usodntUMTqfqUmFoV3YHi3qj6NehkuDsRpz9kfqymI5HEexVwW2PR345KOFB0Ba5BUzuvK4SqoFOhc8ZT/s1600/pe%25CC%25A8czotto+ottolenghi.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="1156" data-original-width="1600" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4mu2mZWbPlTUKCV08hcU4p-SyPczobF2k85uEvg1wb4RxH7B7QjUUcumNCH4usodntUMTqfqUmFoV3YHi3qj6NehkuDsRpz9kfqymI5HEexVwW2PR345KOFB0Ba5BUzuvK4SqoFOhc8ZT/s640/pe%25CC%25A8czotto+ottolenghi.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Na pierwszy ogień idzie pęczakowe risotto (vel pęczotto) z marynowaną w oliwie i kminku fetą z książki <i>Jerozolima, </i>której chyba nie trzeba nikomu przedstawiać ;) Wybrałam ten przepis z dwóch powodów – po pierwsze nie wymagał ode mnie kupowania dużej ilości składników, bo sporo miałam już w spiżarce, a po drugie wydawał mi się idealny na zimowy, rozgrzewający posiłek. Nie pomyliłam się – to był prawdziwy comfort food, danie, do którego będę wracać :)<br />
<br />
Brak świeżego tymianku i oregano, a także zbyt kwaśne pomidory wymusiły kilka drobnych zmian – o wszystkim piszę poniżej – zapraszam!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Pęczakowe risotto z marynowaną fetą </b><br />
<b>Źródło: <i>Jerozolima</i> – Yotam Ottolenghi, Sami Tamimi</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsyYELo5iBxpCYxKrag0GuldBTodxp7M-fhpC0gDTpdojdtqErt8CpLol9kxr4fXn5zvemsB_J4gtbCXdiE5FRzUjo6UXNOKJ8bZQpJSg_IvUx8jvwyiYAh_Kn5EAwaRsSLAkcKUXDsR-_/s1600/pe%25CC%25A8czotto1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsyYELo5iBxpCYxKrag0GuldBTodxp7M-fhpC0gDTpdojdtqErt8CpLol9kxr4fXn5zvemsB_J4gtbCXdiE5FRzUjo6UXNOKJ8bZQpJSg_IvUx8jvwyiYAh_Kn5EAwaRsSLAkcKUXDsR-_/s400/pe%25CC%25A8czotto1.JPG" width="266" /></a></b></div>
<b>(4 porcje):</b><br />
<ul>
<li>2 małe szalotki</li>
<li>4 ząbki czosnku</li>
<li>2 małe łodygi selera</li>
<li>30 g masła</li>
<li>200 g pęczaku (użyłam pęczaku Risana)</li>
<li>4 gałązki tymianku </li>
<li>1/4 łyżeczki płatków chili</li>
<li>1/2 łyżeczki wędzonej papryki</li>
<li>1 liść laurowy </li>
<li>4 paski skórki cytryny*</li>
<li>300 ml passatty pomidorowej</li>
<li>400 g krojonych pomidorów z puszki</li>
<li>700 ml warzywnego bulionu</li>
<li>sól</li>
</ul>
<b>do podania:</b><br />
<ul>
<li>300 g fety </li>
<li>90 ml oliwy</li>
<li>1 łyżeczka kminku </li>
</ul>
<b>zmiany ode mnie:</b><br />
<ul>
<li>tymianek suszony zamiast świeżego</li>
<li>szczypta suszonego oregano</li>
<li>odrobina cukru</li>
<li>szczypta młotkowanego pieprzu z kolendrą</li>
<li>świeża kolendra</li>
<li>*otarłam skórkę przy pomocy zestera z połowy sparzonej cytryny </li>
</ul>
<div>
<b><br /></b></div>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<div>
1. Pęczak opłukać pod zimną wodą i pozostawić do ocieknięcia. </div>
<div>
2. Czosnek drobno posiekać, szalotki i łodygi selera pokroić na ok. 0,5 cm kostkę. </div>
<div>
3. Na dużej patelni rozpuścić masło z 2 łyżkami oliwy i wrzucić czosnek, seler i szalotki. Smażyć na wolnym ogniu około 5 minut. </div>
<div>
4. Na patelnię dodać pęczak, przyprawy – liść laurowy, paprykę wędzoną, tymianek, chili, szczyptę soli, bulion, passattę i pomidory. Zagotować i zmniejszyć ogień. Dusić ok. 40-45 minut, często mieszając, by kasza nie przykleiła się do dna patelni. Danie będzie gotowe, gdy pęczak będzie miękki i wchłonie większość płynu. Doprawić solą i – tu moja ingerencja – odrobiną cukru, suszonego oregano i pieprzu z kolendrą </div>
<div>
5. Na suchej patelni uprażyć przez kilka minut ziarna kminku, a następnie lekko zmiażdżyć je w moździeżu, a następnie dodać do oliwy. Fetę pokroić w dużą kostkę i wymieszać delikatnie z oliwą.</div>
<div>
6. Gotowe pęczotto podzielić na porcje, na każdej z nich ułożyć marynowaną fetę z oliwą i posypać listkami oregano lub – tak jak w tej wersji – listkami kolendry.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg87gQz2CVqDxX6IMi4y33Q_7luALKQQJMknWOwTowfSPQWZpQ8M2To_eVf86uwDjzF6EVIhOBb-aQznd49fEWqirhtkd2nHn39rl23tcUYOH7twbMOzvAEEfIKpExDySXojgFf-1fgDSun/s1600/pe%25CC%25A8czotto2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg87gQz2CVqDxX6IMi4y33Q_7luALKQQJMknWOwTowfSPQWZpQ8M2To_eVf86uwDjzF6EVIhOBb-aQznd49fEWqirhtkd2nHn39rl23tcUYOH7twbMOzvAEEfIKpExDySXojgFf-1fgDSun/s640/pe%25CC%25A8czotto2.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLpFfAmX92Fr2EGCD7_7F8_pwHWVGYOIBxDIDrDkc2haP8qhV6H_LHFBbbeiE4IFVJJFhQKToDgRkr7k_Q5JF1NzP0kjfJga_FI80rhkvdsPnrwJzLEp7vNA3_B9mEFkmRTo8rzArYxAYe/s1600/pe%25CC%25A8czotto_feta.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLpFfAmX92Fr2EGCD7_7F8_pwHWVGYOIBxDIDrDkc2haP8qhV6H_LHFBbbeiE4IFVJJFhQKToDgRkr7k_Q5JF1NzP0kjfJga_FI80rhkvdsPnrwJzLEp7vNA3_B9mEFkmRTo8rzArYxAYe/s640/pe%25CC%25A8czotto_feta.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSvLoyPLe9z2IJv0H58kCwt7bqyH9deZzBUiEGyzNpJXlk54nwTE5lojrmWOSV0pjVKW2eaCZvVBdaKtWGnD10jaugzQFk8-He4qoRQ9qLCBwHbe9SOt_4Ulq150BwYPUiNorKsIe24-C3/s1600/pe%25CC%25A8czotto_feta2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSvLoyPLe9z2IJv0H58kCwt7bqyH9deZzBUiEGyzNpJXlk54nwTE5lojrmWOSV0pjVKW2eaCZvVBdaKtWGnD10jaugzQFk8-He4qoRQ9qLCBwHbe9SOt_4Ulq150BwYPUiNorKsIe24-C3/s640/pe%25CC%25A8czotto_feta2.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-20277924221030122002018-01-07T22:24:00.002+01:002018-01-07T22:24:35.116+01:00Kakaowe placuszki z syropem klonowymWeekendowe śniadania są po to, by je celebrować... by się nigdzie nie spieszyć i nie spoglądać nerwowo na zegarek (bo tramwaj ucieka). Z takim brakiem pośpiechu kojarzą mi się wszystkie słodkie śniadania w postaci gofrów lub placuszków. Lubię mieć czas, żeby poeksperymentować w kuchni i wymyślić coś nowego.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgczumOg25R-9csCNloqQdhWKLzpBwnBrH5ei9x0u18lM5cG0pn7eCxJONSJTBdWcOxCmTRqngTDcPbzGZYiqEWVvv88YeGCq8dRPG_Tc3Qr_H7l7nWZiatEsd9R2LzDrwzCnYk9QoK2kV0/s1600/placuszki+kakaowe.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="1156" data-original-width="1600" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgczumOg25R-9csCNloqQdhWKLzpBwnBrH5ei9x0u18lM5cG0pn7eCxJONSJTBdWcOxCmTRqngTDcPbzGZYiqEWVvv88YeGCq8dRPG_Tc3Qr_H7l7nWZiatEsd9R2LzDrwzCnYk9QoK2kV0/s640/placuszki+kakaowe.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Od kiedy dostałam wielką butelkę syropu klonowego z Kanady (za którą jeszcze raz baaardzo dziękuję! :)), to dodaję go gdzie tylko możliwe... do marynat, owsianek, sosów i zup. Oczywiście najbardziej pasują do tradycyjnych pancakes... no, może w tym wypadku niezupełnie tradycyjnych, ale równie pysznych :)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Kakaowe placuszki z syropem klonowym</b><br />
<br />
<b>SKŁADNIKI</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCs_SPZzDlStQ35o0QegofOuQs3pDdm9UIxZocRDAG4fesOjAZKp9-k-wDePaev1w1B7NFUgOKircrMfhu9wD0MwDpIbggULr3Ywolg3s6Xsp9HMIXw0aiGS5DYOcTPZ3sVDIq32IhTZaI/s1600/placuszki_kakaowe2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhCs_SPZzDlStQ35o0QegofOuQs3pDdm9UIxZocRDAG4fesOjAZKp9-k-wDePaev1w1B7NFUgOKircrMfhu9wD0MwDpIbggULr3Ywolg3s6Xsp9HMIXw0aiGS5DYOcTPZ3sVDIq32IhTZaI/s400/placuszki_kakaowe2.JPG" width="266" /></a></b></div>
<b>(ok. 10 małych placuszków – 2 porcje)</b><br />
<ul>
<li>0,5 szklanki mleka</li>
<li>2 jajka (rozm. M)</li>
<li>1/4 szklanki oleju rzepakowego + do posmarowania patelni</li>
<li>1/4 szklanki syropu klonowego (lub 1/3 jeśli wolicie słodsze)</li>
<li>1 i 1/4 szklanki pełnoziarnistej mąki pszennej (ewentualnie zwykłej pszennej)</li>
<li>1 czubata łyżka kakao</li>
<li>1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia<br /><b>do podania:</b></li>
<li>syrop klonowy</li>
<li>owoce lub owocowa konfitura / frużelina</li>
</ul>
<br />
<b>PRZYGOTOWANIE:<br /></b><br />
1. Do miski włożyć mleko, jajka, olej i syrop klonowy, wymieszać.<br />
2. Dodać suche składniki – mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Zmiksować na gładką masę – ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.<br />
3. Rozgrzać patelnię i posmarować lekko olejem. Na małym ogniu smażyć nieduże placuszki (z ok. 1 łyżki ciasta) z obu stron.<br />
4. Podawać z syropem klonowym i ulubionymi owocami / owocową frużeliną lub konfiturą.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglKQ4U-lbsnkmRmnTuH_2sB3tnvnzQRYWuFR37Obgdjs7EKvHCy2VNKL557AG9ifAGXlnABz-3yVibLLzR2hGjaRQzwO7nlIvm1H-jYJ3UzEQIFgJWM2OUoS68QwLmhUGx6aN2C2a2oJGG/s1600/placuszki_kakaowe3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglKQ4U-lbsnkmRmnTuH_2sB3tnvnzQRYWuFR37Obgdjs7EKvHCy2VNKL557AG9ifAGXlnABz-3yVibLLzR2hGjaRQzwO7nlIvm1H-jYJ3UzEQIFgJWM2OUoS68QwLmhUGx6aN2C2a2oJGG/s640/placuszki_kakaowe3.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-86901275110356410832017-12-28T17:50:00.000+01:002018-01-08T09:25:42.054+01:00Pierogi z kaszą, porem i boczkiem<div style="margin-bottom: 0cm;">
Kto kocha pierogi tak jak my palec pod
budkę! W zasadzie najwierniejszym, pierogowym fanem w naszym domu
jest nasz brat – dla niego nie ma ilości nie do zjedzenia... ale
liczy się także pierogowa różnorodność :)
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVSIU9Y8X7mOKZ524arGnOeojMWwyOtt8YT2q9IMGBSVtlQ_-E11W3ut1I_CVNw_4lx3mx_LpXnMvVAJbF46ENj5ScHOC5nkloQb8ORBq1_OCccK4oHGQzwYCdeos4VCNxfbUkTE_rqhVT/s1600/pierogi_z_kasza0.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVSIU9Y8X7mOKZ524arGnOeojMWwyOtt8YT2q9IMGBSVtlQ_-E11W3ut1I_CVNw_4lx3mx_LpXnMvVAJbF46ENj5ScHOC5nkloQb8ORBq1_OCccK4oHGQzwYCdeos4VCNxfbUkTE_rqhVT/s640/pierogi_z_kasza0.JPG" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Co roku przed świętami robimy wielkie
lepienie pierogów – w tym roku na stół trafiły tradycyjne
pierogi z kapustą i leśnymi grzybami, a w zamrażarce czekają już
pierogi ze szpinakiem i fetą. Trochę nam jednak było mało i przedwczoraj postanowiłyśmy zrobić pierogi z trochę innym, bardziej
„swojskim” nadzieniem – z kaszą, porem i boczkiem. Wyszły
pyszne – na tyle pyszne, żeby podzielić się z Wami przepisem :)
Smacznego!</div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>Pierogi z kaszą, porem i boczkiem</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>SKŁADNIKI</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlcwTqGM9uRbiyWnzkPNVkCwgBN_DwL3trF4haOwyEbIFHm_pRDW-GqB0hBIz-myrGKrmfRFkKSDpTYbkP7xirN49EMmd0K6euvQ8k1NV9N1Frjm0_Y91UMdEyqEaF4JLHzFx-7Nb00ZNx/s1600/pierogi_z_kasza5.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhlcwTqGM9uRbiyWnzkPNVkCwgBN_DwL3trF4haOwyEbIFHm_pRDW-GqB0hBIz-myrGKrmfRFkKSDpTYbkP7xirN49EMmd0K6euvQ8k1NV9N1Frjm0_Y91UMdEyqEaF4JLHzFx-7Nb00ZNx/s400/pierogi_z_kasza5.JPG" width="266" /></a></b></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>(ok. 40 pierogów – średnica
wykroju 10 cm)</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>ciasto:</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<ul>
<li>3 szklanki mąki pszennej</li>
<li>1,5 szklanki wody (gorącej)</li>
<li>3 łyżki oleju rzepakowego</li>
<li>1,5 łyżeczki soli</li>
</ul>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>farsz:</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<ul>
<li>100 g kaszy jęczmiennej</li>
<li>1 łyżka masła</li>
<li>1 mała cebulka</li>
<li>1 duży por (biała część)</li>
<li>100 g boczku</li>
<li>100 g kremowego serka śmietankowego</li>
<li>sól, pieprz</li>
<li>majeranek</li>
</ul>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>do podania:</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<ul>
<li>kwaśna śmietana</li>
<li>cebulka podsmażona na maśle</li>
</ul>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<ol>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Ugotować kaszę wg instrukcji na
opakowaniu. Wystudzić.</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Boczek pokroić w nieduże kawałki
i wrzucić na patelnię, zacząć podgrzewać. W tym czasie posiekać
cebulkę i pora.
</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Gdy tłuszcz z boczku się wytopi
dodać na patelnię masło i wsypać pokrojoną cebulką i pora.
Podsmażyć chwilę, po czym podlać ok. 1/3 szklanki wody i
przykryć. Dusić pod przykryciem, aż por stanie się miękki.
Odkryć i odparować, jeśli na patelni jest jeszcze płyn.</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Na patelnię dorzucić ugotowaną
kaszę i wymieszać. Przyprawić solą, pieprzem i majerankiem i jeszcze raz wymieszać. Wystudzić, po czym zmielić farsz przy pomocy maszynki
do mięsa (ewentualnie blendera). Do farszu dodać serek, spróbować
i ewentualnie jeszcze doprawić – farsz powinien mieć dosyć
intensywny smak :)</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Przygotować ciasto: mąkę
przesiać do miski, wymieszać z solą, dolać olej i gorącą,
niemal wrzącą wodę, wymieszać łyżką. Gdy ciasto lekko
wystygnie trzeba je dobrze wyrobić dłonią, podsypując mąką i
przykryć ciepłą miską na ok. 15 minut.</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Rozwałkowywać na grubość ok. 1
mm, podsypując mąką, a następnie wykrawać duże okręgi i lepić
pierogi.</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Gotować we wrzącej wodzie ok.
3-4 minuty od wypłynięcia. Podawać z podsmażoną na maśle
cebulką lub/i kwaśną śmietaną.
</div>
</li>
</ol>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2vFKenQbeeIYVERL8kTYYYx2v9Vu8jaHP8BI_qVgyItWM4IhzZL-zobAEn1oe-Qa_OpbolONLiIF-r_efWHJ9tvsp3En7e9K5FrcUOZmcaj9yAK6I56_7vPNVx47jceIaCLcnxnmeDemh/s1600/pierogi_z_kasza2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2vFKenQbeeIYVERL8kTYYYx2v9Vu8jaHP8BI_qVgyItWM4IhzZL-zobAEn1oe-Qa_OpbolONLiIF-r_efWHJ9tvsp3En7e9K5FrcUOZmcaj9yAK6I56_7vPNVx47jceIaCLcnxnmeDemh/s640/pierogi_z_kasza2.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4RAXVhdBSHB6wb9DDkx-inpIzfteOUCwVqiY0SzPAMZMdBl4nRpIqa7NIRgLlckj57TvnQUPiFxx-kRYTT32hg0FRWIuKyy_3S0cAdW191m-Tzhb8BjI88gPphW9Z2CB_YfYbVM6qxhOt/s1600/pierogi_z_kasza1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4RAXVhdBSHB6wb9DDkx-inpIzfteOUCwVqiY0SzPAMZMdBl4nRpIqa7NIRgLlckj57TvnQUPiFxx-kRYTT32hg0FRWIuKyy_3S0cAdW191m-Tzhb8BjI88gPphW9Z2CB_YfYbVM6qxhOt/s640/pierogi_z_kasza1.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4kBUBzgBQnxRlavwjXcgOTpdF76aLgaWsuThbZmxqvl8IZb35oyfmEnL4s0N5t-U_6Mp4Jnacslw7seR9jLV_Ih6VvFdXSWvThqI_0DNIHFMgxkdgv6qx8MAuQcgeYbYIm_omK7Nbm2mk/s1600/pierogi_z_kasza3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4kBUBzgBQnxRlavwjXcgOTpdF76aLgaWsuThbZmxqvl8IZb35oyfmEnL4s0N5t-U_6Mp4Jnacslw7seR9jLV_Ih6VvFdXSWvThqI_0DNIHFMgxkdgv6qx8MAuQcgeYbYIm_omK7Nbm2mk/s640/pierogi_z_kasza3.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxyxUhyphenhyphenMNLP3oFoZ2yF_hVlP16JxrT-bu9XO0ZdMi5bG1sTozeGr8Sucup-wrHursGOFRHfOGKY3dpnEDOIReZFtxSQanYGRCkoq7ju5D_RekDRY_XorOUTDRsBeT01WbdA2I6yDqvUsIt/s1600/pierogi_z_kasza6.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxyxUhyphenhyphenMNLP3oFoZ2yF_hVlP16JxrT-bu9XO0ZdMi5bG1sTozeGr8Sucup-wrHursGOFRHfOGKY3dpnEDOIReZFtxSQanYGRCkoq7ju5D_RekDRY_XorOUTDRsBeT01WbdA2I6yDqvUsIt/s640/pierogi_z_kasza6.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-30955074967616941762017-12-27T20:03:00.000+01:002017-12-27T20:03:38.989+01:00Carpaccio z wędzonego łososia i owoców <div style="margin-bottom: 0cm;">
Kochamy świąteczną klasykę, ale
powiedzmy sobie szczerze – w drugim dniu świąt na rybę po grecku
patrzymy lekko z ukosa, a zupie rybnej myślimy – „ojej, znowu?”
:) To znak, że pora na coś innego, zdecydowanie bardziej
lekkiego... co tylko pozwoli na nowo nabrać apetytu na pozostałe,
świąteczne smakołyki :)
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4BwCijVtLcbW_9E248DXNteyHTIIFXADIpA-2CiXQGIX_XSLEr-tfwb22LfrliJLZCPEjutwUgyHDt0yote4KOBnB5tB_Dn1ARQJue4Ttd9dD_ve6nLYWP61DeX6k2CYMiPHl66j-Ygul/s1600/carpaccio.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="683" data-original-width="1024" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4BwCijVtLcbW_9E248DXNteyHTIIFXADIpA-2CiXQGIX_XSLEr-tfwb22LfrliJLZCPEjutwUgyHDt0yote4KOBnB5tB_Dn1ARQJue4Ttd9dD_ve6nLYWP61DeX6k2CYMiPHl66j-Ygul/s640/carpaccio.JPG" width="640" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Z takiej właśnie potrzeby powstało
to danie – carpaccio z wędzonego łososia i owoców. Lekkie,
orzeźwiające... i pobudzające apetyt ;) Polecamy nie tylko na
święta!<br />
<br />
<a name='more'></a><br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>Carpaccio z wędzonego łososia i
owoców </b>
</div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH0KhHQ-fWjk0sJLrWiYEoZNATzm71YBs169_Wxz-mFj_KSPgIjN-8HvaCNadrJeveEv4NnD7DQmvd2wUuk870zYukukU3whk0cMzXxF5ayOAKIeFzJDM5U9Rqp5Bj3Qx0iP1OBp0LbJ4c/s1600/carpaccio5.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="684" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH0KhHQ-fWjk0sJLrWiYEoZNATzm71YBs169_Wxz-mFj_KSPgIjN-8HvaCNadrJeveEv4NnD7DQmvd2wUuk870zYukukU3whk0cMzXxF5ayOAKIeFzJDM5U9Rqp5Bj3Qx0iP1OBp0LbJ4c/s400/carpaccio5.JPG" width="265" /></a></b></div>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<ul>
<li>100 g wędzonego łososia</li>
<li>2 pomarańcze</li>
<li>1/4 ananasa</li>
<li>3 łyżki ziaren granatu</li>
<li>pół małej czerwonej cebulki</li>
<li>gałązka koperku</li>
</ul>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>dressing</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<ul>
<li>3 łyżki oleju ostropestowego Semco</li>
<li>1 łyżeczka musztardy francuskiej</li>
<li>1 łyżeczka musztardy sarepskiej</li>
<li>2 łyżki soku z pomarańczy</li>
<li>1 łyżka soku z cytryny</li>
<li>2 łyżeczki płynnego miodu</li>
<li>pieprz i sól do smaku</li>
</ul>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<ol>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Wszystkie składniki dressingu
dokładnie wymieszać – najlepiej przy pomocy widelca.</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Pomarańczę okroić ze skórki i
pokroić w plastry. Ananasa również pokroić w plasterki.</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Cebulkę pokroić w piórka, a z
granata wyłupać ziarenka.</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
Na półmisku naprzemiennie
układać łososia, plastry pomarańczy i ananasa. Całość posypać
granatem, piórkami cebuli, kawałkami koperku i pokropić
dressingiem.</div>
</li>
</ol>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji6gIlR6bN-qhWLqgRuNF9j_hwc1D0d6xgetX-HG_19DUgtC5463lbro0TT2yl1Xi6uweMRlpb-ErVQD1udWb3Cr2wzjP7PX5N_mJ-uiHHzVeibjmQVm6VBVOwFB3pL9zYIVTTBaDc-udT/s1600/carpaccio1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEji6gIlR6bN-qhWLqgRuNF9j_hwc1D0d6xgetX-HG_19DUgtC5463lbro0TT2yl1Xi6uweMRlpb-ErVQD1udWb3Cr2wzjP7PX5N_mJ-uiHHzVeibjmQVm6VBVOwFB3pL9zYIVTTBaDc-udT/s640/carpaccio1.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheelN-iNbXny2lciyFAo0bQuViMixUs39SbNqX6Bc7rkP9Ud4J7AnswFBfOgQ4P4SvBHbVvKAzFuyVbPd94Nk24bakahysanJbNgvORUQBpgknkN7MbCVvVs3OqAP180oV6HhFbqRS6wys/s1600/carpaccio2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheelN-iNbXny2lciyFAo0bQuViMixUs39SbNqX6Bc7rkP9Ud4J7AnswFBfOgQ4P4SvBHbVvKAzFuyVbPd94Nk24bakahysanJbNgvORUQBpgknkN7MbCVvVs3OqAP180oV6HhFbqRS6wys/s640/carpaccio2.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwnduURzWTCx57Kv4dGeA0ID27wmfgG6Fh-a2DwVZE5qVZNlZZlvn5dbfWBkDknC0CVLDX3U3TbPGSwT81AuCHmf6ks-SzyBPq3_CRjWPov1j0tH2r8u64lYCHSrgouAmWQ_bUUdLWA_tN/s1600/carpaccio3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwnduURzWTCx57Kv4dGeA0ID27wmfgG6Fh-a2DwVZE5qVZNlZZlvn5dbfWBkDknC0CVLDX3U3TbPGSwT81AuCHmf6ks-SzyBPq3_CRjWPov1j0tH2r8u64lYCHSrgouAmWQ_bUUdLWA_tN/s640/carpaccio3.JPG" width="426" /></a></div>
<div>
<br /></div>
Przepis bierze udział w konkursie Semco dla blogerów.
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-48862951085258524502017-12-25T16:25:00.003+01:002017-12-25T16:30:30.201+01:00Makowiec naszej mamyWiększość naszych świątecznych klasyków, takich jak <a href="http://paletasmaku.blogspot.com/2012/12/ryba-po-japonsku.html" target="_blank">ryba po japońsku</a>, <a href="http://paletasmaku.blogspot.com/2010/12/szara-zupa-rybna-na-karmelu.html" target="_blank">szara zupa rybna</a> czy <a href="http://paletasmaku.blogspot.com/2010/12/sernik-z-brzoskwiniami-wg-mamy.html" target="_blank">sernik z brzoskwiniami</a> już jest na blogu od lat. Brakowało już tylko makowca, który mama piecze co roku, chyba jakoś od końca lat 90. Czas to nadrobić, zwłaszcza, że w tym roku to my przejęłyśmy pałeczkę i już trzy takie makowce upiekłyśmy w grudniu na różne, świąteczne okazje ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxuIPk0NdylqVdZegtPUi0nwuVpaW3auHJ03it7rzVVnX5tfrhr9V66LvoMhSzfFKwkL05pk9eC_oIDeUGRkqTTMynP-Mt4aePeEgH17dQhrocNJSHZb1EtlPprQDP3wZZf48Lkk7zg8rX/s1600/makowiec0.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="820" data-original-width="1024" height="512" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxuIPk0NdylqVdZegtPUi0nwuVpaW3auHJ03it7rzVVnX5tfrhr9V66LvoMhSzfFKwkL05pk9eC_oIDeUGRkqTTMynP-Mt4aePeEgH17dQhrocNJSHZb1EtlPprQDP3wZZf48Lkk7zg8rX/s640/makowiec0.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Dużym ułatwieniem w przygotowaniu tego ciasta jest wykorzystanie gotowej masy makowej. Oczywiście warto ją jeszcze trochę ulepszyć, dodając skórkę pomarańczową i rodzynki :)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Makowiec naszej mamy</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI: </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2hJPel-AaUJyQuu2xjaT_boDH2ctRjWEKGza-rJ0gf1I_gNXmG_9twQ64Djj6VemNAl7_uNmht4uIU0ZNr5Lesb_NEahxkzAoDEl4avr4oqb663T0LfLc-JPjfk5OLwUgfNZ6J3PKWKJw/s1600/makowiec2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="687" data-original-width="486" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2hJPel-AaUJyQuu2xjaT_boDH2ctRjWEKGza-rJ0gf1I_gNXmG_9twQ64Djj6VemNAl7_uNmht4uIU0ZNr5Lesb_NEahxkzAoDEl4avr4oqb663T0LfLc-JPjfk5OLwUgfNZ6J3PKWKJw/s400/makowiec2.JPG" width="281" /></a></b></div>
<b>(forma 25 x 30 cm)</b><br />
<b><br /></b>
<b>kruche ciasto:</b><br />
<ul>
<li>100 g masła</li>
<li>2 żółtka</li>
<li>pół szklanki cukru</li>
<li>1,5 szklanki mąki </li>
<li>pół łyżeczki proszku do pieczenia</li>
<li>opcjonalnie: 1-2 łyżki kwaśnej śmietany</li>
</ul>
<b>masa makowa:</b><br />
<ul>
<li>850 g gotowej masy makowej </li>
<li>2 łyżki skórki pomarańczowej</li>
<li>2 łyżki rodzynek</li>
<li>łyżka żurawiny</li>
<li>2 białka</li>
<li>opcjonalnie: kilka kropel olejku migdałowego </li>
</ul>
<b>kruszonka:</b><br />
<ul>
<li>25 g masła</li>
<li>3 łyżki mąki</li>
<li>3 łyżki cukru</li>
</ul>
<b>lukier:</b><br />
<ul>
<li>3-4 łyżki cukru pudru</li>
<li>sok z cytryny lub pomarańczy</li>
</ul>
<br />
<b>PRZYGOTOWANIE: </b><br />
1. Mąkę przesiać, dodać cukier i proszek do pieczenia, pokrojone, zimne masło i wbić żółtka (białka zostawić do masy makowej). Zagnieść gładkie ciasto – jeśli nie będzie się lepić można dodać 1 lub 2 łyżki kwaśniej śmietany. Ciasto zawinąć w folię i wstawić do lodówki na godzinę<br />
2. Osobno zagnieść kruszonkę z masła, mąki i cukru i także wstawić do lodówki na godzinę.<br />
3. Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni C (grzanie góra/dół).<br />
4. Formę o wielkości 25 x 30 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wyjęte z lodówki ciasto rozwałkować i wyłożyć na dno blachy.<br />
5. Białka ubić na sztywną pianę. Posiekać drobno rodzynki, żurawinę i skórkę pomarańczową.<br />
6. Masę makową przełożyć do miski, dodać posiekane bakalie i ubite białka. Można też dodać 2-3 krople olejku migdałowego. Masę dokładnie wymieszać, wyłożyć na kruche ciasto i wyrównać.<br />
7. Wierzch posypać rozdrobnioną w palcach kruszonką i wstawić do piekarnika na godzinę.<br />
8. Po upieczeniu wystudzić. Po całkowitym wystudzeniu przygotować lukier – do cukru pudru stopniowo dodawać sok z pomarańczy lub cytryny i mieszać. Lukier powinien być gęsty, ale lejący. Polać makowiec lukrem i odstawić. Gdy lukier zastygnie można kroić ;)<br />
<br />
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSQI0l-hJZhHpCM3s_u0V3rCHYM2Bh3HIK9cMlsn1OT0O3nqNn1fhQSqR5XyanyGXHNeOw1E9zoib9hjU4gqJx5WjFzzqcOo8z5QthVkY05wxbdF6Hwigu7H9PMu-ukaFm8Bqk4wm8Any-/s1600/makowiec1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSQI0l-hJZhHpCM3s_u0V3rCHYM2Bh3HIK9cMlsn1OT0O3nqNn1fhQSqR5XyanyGXHNeOw1E9zoib9hjU4gqJx5WjFzzqcOo8z5QthVkY05wxbdF6Hwigu7H9PMu-ukaFm8Bqk4wm8Any-/s640/makowiec1.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-6949253008142654492017-12-24T22:01:00.000+01:002017-12-24T22:01:00.248+01:00Śledziowe choinki w dwóch wersjachW tym roku miałyśmy niewiele czasu na kulinarne, świąteczne eksperymenty. Przez ten tydzień czas na wszystkie przedświąteczne działania był wyliczony niemal do minuty. Zdobienie pierników, pakowanie prezentów, pieczenie i gotowanie... wszystko zrobione, więc nadszedł moment na małe, śledziowe kombinacje :)<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd_XEeaNS4i4kMn891Zzxf69n0p4pa0QxVKwizEj4hmB2coQGpuhscp88FKcvoD5emEne613rZJRpZK12mQlavliNFpqLsh-Bpt7g3GvZgisoVvsuGEBjiXlVhPzdo2tkJdVAlhignxW5s/s1600/%25C5%259Bledziowe+choinki+i+%25C5%259Bwi%25C4%2599ta1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; display: inline !important; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="820" data-original-width="1024" height="513" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhd_XEeaNS4i4kMn891Zzxf69n0p4pa0QxVKwizEj4hmB2coQGpuhscp88FKcvoD5emEne613rZJRpZK12mQlavliNFpqLsh-Bpt7g3GvZgisoVvsuGEBjiXlVhPzdo2tkJdVAlhignxW5s/s640/%25C5%259Bledziowe+choinki+i+%25C5%259Bwi%25C4%2599ta1.jpg" width="640" /></a><br />
Oto śledzie na podpłomykach w dwóch wersjach - idealne nie tylko na świąteczny stół, ale także np. jako przekąska na Sylwestra ;) Z okazji świąt podpłomyki upiekłyśmy w kształcie choinek - prawda, że wyszły efektownie?<br />
<br />
Życzymy wszystkim cudownych, ciepłych Świąt przy rodzinnym stole!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Śledziowe choinki w dwóch wersjach</b><br />
<b style="font-weight: bold;"><br /></b><b>
SKŁADNIKI: </b><br />
<b>ciasto:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1s2z3w6q6o8qvJx721imU99PqDqA5a-hddPWoXoBaacGq4SaooNjFPli-kQDO4HgMkxFSWrczrbcZbRpM73_9RfmgvRTx8O87BhS6zwtST9JxP_MazeNkkXOT7K-78iVN6RnMAGe-VVhA/s1600/01.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1s2z3w6q6o8qvJx721imU99PqDqA5a-hddPWoXoBaacGq4SaooNjFPli-kQDO4HgMkxFSWrczrbcZbRpM73_9RfmgvRTx8O87BhS6zwtST9JxP_MazeNkkXOT7K-78iVN6RnMAGe-VVhA/s400/01.jpg" width="266" /></a></b></div>
<ul>
<li>szklanka mąki + do podsypywania</li>
<li>pół szklanki wody (gorącej)</li>
<li>pół łyżeczki soli</li>
<li>łyżka oleju rzepakowego Semco</li>
</ul>
<b>na wierzch:</b><br />
<b>wersja 1:</b><br />
<ul>
<li>75 g puszystego twarożku śmietankowego</li>
<li>pół pęczka koperku</li>
<li>2 płaty śledziowe typu matjas</li>
<li>czerwony pieprz</li>
<li>olej rzepakowy Semco</li>
</ul>
<b>wersja 2:</b><br />
<ul>
<li>75 g kremowego serka</li>
<li>sól</li>
<li>2 płaty śledziowe typu matjas</li>
<li>olej rydzowy Semco</li>
<li>1/4 czerwonej papryki (świeża lub marynowana)</li>
<li>1 ogórek kiszony</li>
<li>kilka gałązek koperku </li>
</ul>
<b><br /></b>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b><br />
1. Śledzie zamoczyć na dwie godziny w zimnej wodzie.<br />
2. Składniki na ciasto umieścić w misce i wymieszać łyżką, po czym wyrobić gładkie ciasto. Gotowe ciasto podzielić na 8 części.<br />
3. Piekarnik rozgrzać do temp. 230 stopni (grzanie góra/dół)<br />
4. Każdą część ciasta bardzo cienko rozwałkować (ok. 1 mm grubości), podsypując mąką. Z otrzymanego placka wykrawać kształt choinki (można przy pomocy foremki do ciasteczek<br />
5. Gotowe choinki wkładać do piekarnika i piec ok. 3 minuty.<br />
6. Śledzie do obu wersji pokroić w cienkie paski. Do wersji 1 zamarynować w 2 łyżkach oleju rzepakowego Semco. Do wersji 2 zamarynować w 2 łyżkach oleju rydzowego Semco.<br />
7. Wersja 1: Serek wymieszać z połową koperku, doprawić solą, wyłożyć na upieczone podpłomyki. Posypać resztą koperku, ułożyć śledzie marynowane w oleju rzepakowym Semco i posypać czerwonym pieprzem.<br />
8. Wersja 2: Serek przyprawić solą i rozsmarować na podpłomykach. Na serku ułożyć śledzie, posypać papryką, ogórkiem kiszonym i gałązkami koperku.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9m4coCVQRo8H_xAr1yIwWDekQaSNZ2Vrz_s6GDflE9ryDO0ZTuJsCrOWomKzzqM22e27swkwKw6Pgy_I5xu_jXColHySRYS6GvC9UpxTrlvhrx7Eo2nzB-rJ_hpo0qRiXYgqG-CY-YulW/s1600/02.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9m4coCVQRo8H_xAr1yIwWDekQaSNZ2Vrz_s6GDflE9ryDO0ZTuJsCrOWomKzzqM22e27swkwKw6Pgy_I5xu_jXColHySRYS6GvC9UpxTrlvhrx7Eo2nzB-rJ_hpo0qRiXYgqG-CY-YulW/s640/02.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUzvzBFUApMi_FRqeV0nxuQ_H1HahLk-v-xFvQY_Hl03HZWROXHRPOU9JMKyIb7JnMxMP187PpZSb2PJ2PVs8B5UrbXJwD1MNSgx3fpmbqcGmOKc1x5flo1c-4Sio7YN6eB8IYiuTVFBdk/s1600/03.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="683" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUzvzBFUApMi_FRqeV0nxuQ_H1HahLk-v-xFvQY_Hl03HZWROXHRPOU9JMKyIb7JnMxMP187PpZSb2PJ2PVs8B5UrbXJwD1MNSgx3fpmbqcGmOKc1x5flo1c-4Sio7YN6eB8IYiuTVFBdk/s640/03.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przepis bierze udział w konkursie Semco dla blogerów.</div>
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-42288737264915752682017-08-31T21:53:00.000+02:002017-08-31T22:07:45.686+02:00Piernikowe hot dogi z sosem bbq, konfiturą z czerwonej cebuli i domowymi piklamiKlasyczna "buła z parówką" mimo tego, że można często zmieniać sosy, to jednak szybko się nudzi ;) My nie lubimy kuchennej nudy i eksperymentujemy! Z mieszania i kombinowania ze smaki wyszły te oto nietypowe hot dogi ;) Piernikowa bułka, śliwkowy sos BBQ z piernikową nutą, domowe pikle i czatnej z czerwonej cebuli... Jednym słowem – domowa uczta! Zapraszamy!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk49Za7oJKmhtMPwdammIX_XorBtD_3PFCVJNWbcsRNDjy1iCYX_Wyydcpjy5bIFILnNNZKAaSntV-uxS1kHwyp7htCLIGS5i-CaOWmAkGoGq7FWNOU7Ssxn1jcAgj54GrEV5P48bT9xmu/s1600/hot+dogi.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="868" data-original-width="1200" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk49Za7oJKmhtMPwdammIX_XorBtD_3PFCVJNWbcsRNDjy1iCYX_Wyydcpjy5bIFILnNNZKAaSntV-uxS1kHwyp7htCLIGS5i-CaOWmAkGoGq7FWNOU7Ssxn1jcAgj54GrEV5P48bT9xmu/s640/hot+dogi.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Przepis przygotowałyśmy specjalnie na konkurs <a href="http://konkurs.kopernik.com.pl/" target="_blank">Pomysł na Kopernika </a>;)<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<b>Piernikowe hot dogi z sosem bbq, konfiturą z czerwonej cebuli i domowymi piklami</b><br />
<b><br />SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY-0uAxZd1556nqxcZTiYGxN1QOilEIGPDMc1qxcVYH14fTtoGWQu7sObbjxjHy5fe3-Q-7o5x8_mr1t5o5u8WNUxUB-ItO3iNPkc_y4AjwYX-L-fDz_2Cvbqe7H5wXGDZaHbuRbXdgiOF/s1600/hotdog3.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY-0uAxZd1556nqxcZTiYGxN1QOilEIGPDMc1qxcVYH14fTtoGWQu7sObbjxjHy5fe3-Q-7o5x8_mr1t5o5u8WNUxUB-ItO3iNPkc_y4AjwYX-L-fDz_2Cvbqe7H5wXGDZaHbuRbXdgiOF/s400/hotdog3.JPG" width="266" /></a></div>
<b><br />piernikowe bułeczki:<br />(6-8 sztuk)</b><br />
<ul>
<li>25 g świeżych drożdży </li>
<li>2 łyżeczki cukru </li>
<li>3 łyżki ciepłej wody </li>
<li>200 ml lekko ciepłego mleka </li>
<li>2 łyżki oleju lub łagodnej oliwy </li>
<li>1 łyżeczka soli </li>
<li>420 g mąki </li>
<li>80 g startych Katarzynek® bez polewy (5 sztuk)</li>
<li>1 jajko
+ 1 łyżka mleka + 1 pokruszona Katarzynka® do posmarowania i posypania</li>
</ul>
<b>śliwkowy sos bbq z piernikową nutą:</b><br />
<ul>
<li>mała szalotka</li>
<li>1 łyżka oleju</li>
<li>2 łyżki domowych powideł</li>
<li>1 łyżka sosu worcestershire</li>
<li>2 starte Katarzynki®</li>
<li>łyżeczka ostrej, wędzonej papryki</li>
<li>sok jabłkowy lub śliwkowy (dla konsystencji)</li>
</ul>
<b>do podania:</b><br />
<ul>
<li>cienkie kiełbaski / frankfurterki</li>
<li>sałata</li>
<li><a href="http://paletasmaku.blogspot.com/2014/03/czatnej-z-czerwonej-cebuli.html" target="_blank">domowy czatnej / konfitura z czerwonej cebuli </a></li>
<li>domowe pikle lub ogórki kanapkowe</li>
<li>ulubione ciemne piwo :)</li>
</ul>
<br />
<b><br /></b>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b><br />
<b>Piernikowe bułeczki:</b><br />
1. Drożdże wymieszać w małej miseczce z cukrem i ciepłą wodą. Odstawić na ok. 15 minut w ciepłe miejsce, by zaczęły pracować.<br />
2. Katarzynki® zetrzeć na proszek, wymieszać z mąką i solą. Dodać zaczyn, ciepłe mleko i olej i wyrobić gładkie ciasto - można ręcznie lub przy pomocy robota kuchennego. Ciasto przekładamy do lekko wysmarowanej olejem miski i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na co najmniej 1 godzinę.<br />
3. Piekarnik rozgrzać do temp. 200 stopni C (grzanie góra/dół).<br />
4. Uformować podłużne bułeczki i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować jajkiem rozbełtanym z mlekiem i posypać na wierzch startą Katarzynkę®.<br />
5. Piec ok. 20 minut.<br />
<br />
<br />
<b>Śliwkowy sos BBQ z piernikową nutą:</b><br />
1. Szalotkę posiekać drobno i podsmażyć na rozgrzanym oleju.<br />
2. Dodać powidła i sos worcestershire i chwilę podsmażyć.<br />
3. Przyprawić ostrą, wędzoną papryką, dodać starte Katarzynki® i odrobinę soku jabłkowego lub śliwkowego, żeby uzyskać konsystencję gęstego sosu. Wystudzić.<br />
<br />
<br />
<b>Hot dogi:</b><br />
1. Kiełbaski podgrzać w wodzie lub na lekko natłuszczonej patelni.<br />
2. Bułeczki przekroić, dół posmarować odrobiną sosu. Na to położyć sałatę, pikle, konfiturę z czerwonej cebuli i podgrzaną kiełbaskę. Pokropić sosem.<br />
3. Podawać w towarzystwie ulubionego, najlepiej ciemnego piwa :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG-cu8rObnDJTmRLR3svAzg5pqjj8l2XKXXIdTyDgfnG1YIfM1C8o0SVm0NwEQVVJ3fRzW4azMXFr5B1TmV31_bP1CN6BSBTdxoLfJNACO8d8E1eii5IZrRMjB4RA-0kh9oRhLEKWNV8Lv/s1600/hotdog0.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG-cu8rObnDJTmRLR3svAzg5pqjj8l2XKXXIdTyDgfnG1YIfM1C8o0SVm0NwEQVVJ3fRzW4azMXFr5B1TmV31_bP1CN6BSBTdxoLfJNACO8d8E1eii5IZrRMjB4RA-0kh9oRhLEKWNV8Lv/s640/hotdog0.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK1hQRNdvIrlQpw3wSiuT-GpxT64ZZ5fuJXzj0992xWcZrvQ6sa61EgJMhpYYRBuMleCLI1XCEMDWfHEmc7ej1QVn5QamXhJbvjjeVtbrPQjK-RGUGfjp_SAD4pNFxPaPLGPOCXZ4lHRWU/s1600/hotdog1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK1hQRNdvIrlQpw3wSiuT-GpxT64ZZ5fuJXzj0992xWcZrvQ6sa61EgJMhpYYRBuMleCLI1XCEMDWfHEmc7ej1QVn5QamXhJbvjjeVtbrPQjK-RGUGfjp_SAD4pNFxPaPLGPOCXZ4lHRWU/s640/hotdog1.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiY-0uAxZd1556nqxcZTiYGxN1QOilEIGPDMc1qxcVYH14fTtoGWQu7sObbjxjHy5fe3-Q-7o5x8_mr1t5o5u8WNUxUB-ItO3iNPkc_y4AjwYX-L-fDz_2Cvbqe7H5wXGDZaHbuRbXdgiOF/s1600/hotdog3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-4026012383478725872017-08-30T15:40:00.000+02:002017-08-30T15:40:12.219+02:00Ciasto lawa z Katarzynkami®, ciemną i białą czekoladą, owocami i sorbetem Oto deser, który jest synonimem słowa rozpusta – ciasto lawa... Upajająco czekoladowe, półpłynne, pobudzające zmysły... fantastycznie zbilansowane przez kwaśny sorbet i letnie owoce, z niepowtarzalnym, korzennym posmakiem Katarzynek®. Pachnie i smakuje obłędnie... chyba nie musimy Was dłużej namawiać do tego, żeby spróbować zrobić je w domu. Nie pożałujecie! ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1sJbrGBBVKl-Un5eFTeWsbOVx04cpCOWgDW3gR-28lQKNLQqDNmHCu3ndDXDk2OaTcx67MYYupLe2kdFw66F81MRRVylrF0NKG0Y3luNp7Z9D8LdBoJc7X8Efe0TwDYwzyzUqxjiM-ojs/s1600/lava+cake.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="868" data-original-width="1200" height="462" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1sJbrGBBVKl-Un5eFTeWsbOVx04cpCOWgDW3gR-28lQKNLQqDNmHCu3ndDXDk2OaTcx67MYYupLe2kdFw66F81MRRVylrF0NKG0Y3luNp7Z9D8LdBoJc7X8Efe0TwDYwzyzUqxjiM-ojs/s640/lava+cake.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Przepis bierze udział w konkursie <a href="http://konkurs.kopernik.com.pl/" target="_blank">Przepis na Kopernika</a>! ;)<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Ciasto lawa z Katarzynkami®, ciemną i białą czekoladą, owocami i sorbetem </b><br />
<b><br />SKŁADNIKI: </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkcKEgVwGFCq2StRtxVkfgWOmfKgcyxy9MYFXu4NeJVTN1x1ZuL0tQe92x8iKleAy_Z7VfFG5wPnX5u2HGowi8haLG74AbtzspgW2SUNagS_a7NaZo2i89L689JxbTzCBMZhHsAEf-9W6X/s1600/lavacake1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgkcKEgVwGFCq2StRtxVkfgWOmfKgcyxy9MYFXu4NeJVTN1x1ZuL0tQe92x8iKleAy_Z7VfFG5wPnX5u2HGowi8haLG74AbtzspgW2SUNagS_a7NaZo2i89L689JxbTzCBMZhHsAEf-9W6X/s400/lavacake1.JPG" width="266" /></a></b></div>
<br />
<b>(na 5-8 kokilek) </b><br />
<ul>
<li>250 g gorzkiej czekolady </li>
<li>5 Katarzynek<b>®</b> (bez polewy) </li>
<li>150 g masła + do wysmarowania kokilek </li>
<li>150 cukru </li>
<li>150 g mąki pszennej + do posypania kokilek </li>
<li>3 jajka </li>
<li>3 żółtka </li>
<li>kilka kostek białej czekolady </li>
<li>1 płaska łyżeczka przyprawy korzennej </li>
<li><br /><b>do podania: </b></li>
<li>owoce - jeżyny, maliny, borówki, porzeczki </li>
<li>jadalne kwiaty</li>
<li>zredukowany syrop porzeczkowy, sos z przetartych owoców lub frużelina</li>
<li>1 starta Katarzynka<b>®</b> </li>
<li>Kulki Teatralne do dekoracji</li>
<li>sorbet (cytrynowy lub jabłkowy) </li>
</ul>
<b><br /></b>
<b>PRZYGOTOWANIE: </b><br />
1. Piekarnik rozgrzać do temp 200 stopni C.<br />
2. Masło z czekoladą rozpuścić w kąpieli wodnej. Przestudzić.<br />
3. Jajka i żółtka utrzeć z cukrem na puszystą masę.<br />
4. Delikatnie wmieszać w masę mąkę z przyprawą korzenną. Dodać roztopioną czekoladę z masłem, kawałki Katarzynek<b>®</b> i wymieszać.<br />
5. Nasmarowane masłem i oprószone mąką kokilki napełnić masą do połowy, na środek nałożyć kawałki białej czekolady, po czym uzupełnić masę do brzegów.<br />
6. Piec 10-12 minut. Po upieczeniu chwilę odczekać 2-3 minuty i po tym czasie delikatnie wyłożyć ciastka na talerz. Udekorować owocami ułożonymi na odrobinie sosu porzeczkowego, podać z gałką / łezką sorbetu ułożoną na pudrze ze startej Katarzynki<b>®</b>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe0FL7kMmyZLtC5OfJwQ7ZABtHNktp2Qq6ySWbTnYafzHAAVo52qHMB-GN5OmyCT3_8DFAJsTgpsJTXYSQ3-lnd9LCCwiDgFC4y3RuSpAJowmEBGZb5bv8OutSVckKzsmK9733Movb7tN9/s1600/lavacake2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe0FL7kMmyZLtC5OfJwQ7ZABtHNktp2Qq6ySWbTnYafzHAAVo52qHMB-GN5OmyCT3_8DFAJsTgpsJTXYSQ3-lnd9LCCwiDgFC4y3RuSpAJowmEBGZb5bv8OutSVckKzsmK9733Movb7tN9/s640/lavacake2.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghLKCuXgWWVnhQYPO5LljowuT9EwhY1ME1BnzzQJwp5fTYgST_yxqzNKHA1F9GjE7gAkKhJfAzFAFD64qJ8UuEMxoEGTIlx4baa2iHFFsxgLpJE4_4Zgs-fFSWUtIwrTRvx9z3gbMaGUN5/s1600/lavacake4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghLKCuXgWWVnhQYPO5LljowuT9EwhY1ME1BnzzQJwp5fTYgST_yxqzNKHA1F9GjE7gAkKhJfAzFAFD64qJ8UuEMxoEGTIlx4baa2iHFFsxgLpJE4_4Zgs-fFSWUtIwrTRvx9z3gbMaGUN5/s640/lavacake4.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmCrVtKvFX0Y2p9aQo97JIaUm68MZEXdpc2Ha1OYRA9yV_wmNv70ftdyHe4ladvjcciDanPlWVn-Y0XrVG8oOmByd9G7v40B30kDHssrh5TdNZf1WRQU6rUmhtE8txcCUP5o9yaeANDt2s/s1600/lavacake5.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgmCrVtKvFX0Y2p9aQo97JIaUm68MZEXdpc2Ha1OYRA9yV_wmNv70ftdyHe4ladvjcciDanPlWVn-Y0XrVG8oOmByd9G7v40B30kDHssrh5TdNZf1WRQU6rUmhtE8txcCUP5o9yaeANDt2s/s640/lavacake5.JPG" width="426" /></a></div>
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-24647266270927272262017-06-19T12:00:00.000+02:002017-06-19T12:02:57.344+02:00Tarta z brokułami, porami i szynką<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
Na
targu jest teraz tak... że chcę mieć wszystko ;) Za to kocham
czerwiec – za obfitość, zieleń i intensywność wszystkich
innych kolorów. Za to, że pachnie truskawkami, czereśniami i
koperkiem. Za smak młodych ziemniaczków i ostatnich szparagów.
</div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS9eXr6qNaSWduN6wQqeQoGy5g883eoqwqz2xpfhm5dM2FugFGa9MfWBjUAXzpqxBoxgmwqtHKb4a5UmFfP_LvK0o8RZjboemhir6IfFfJOUZrHvieDcANmcpdZJoXyraaRVqmKCO_-e6Q/s1600/tarta.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="796" data-original-width="1192" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiS9eXr6qNaSWduN6wQqeQoGy5g883eoqwqz2xpfhm5dM2FugFGa9MfWBjUAXzpqxBoxgmwqtHKb4a5UmFfP_LvK0o8RZjboemhir6IfFfJOUZrHvieDcANmcpdZJoXyraaRVqmKCO_-e6Q/s640/tarta.jpg" width="640" /></a></div>
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
W
czerwcu dopiero na targu wymyślam co ugotuję i na co mam ochotę.
Tak było z tą tartą – piękny zielony brokuł i młode pory, do
tego odrobina dobrej szynki, ser i tarta na piknik gotowa!<br />
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<b>Tarta z brokułami, porami i szynką</b></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<b>SKŁADNIKI</b><br />
<div style="text-align: right;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEickovv6OrKQaMFkFeromqaAtEaDAg8JKzswN0t4LE0l6ouM_YzP8e_C_3CvivTJHpkO7zKHg5miXTdTdgeNuiDvFP9UJgWsXOz599KkaHppjF_qS7t9Rdls_F25sCAp_uK8UalxQEJrH9J/s1600/tarta3.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="861" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEickovv6OrKQaMFkFeromqaAtEaDAg8JKzswN0t4LE0l6ouM_YzP8e_C_3CvivTJHpkO7zKHg5miXTdTdgeNuiDvFP9UJgWsXOz599KkaHppjF_qS7t9Rdls_F25sCAp_uK8UalxQEJrH9J/s400/tarta3.JPG" width="286" /></a></b></div>
<b>
</b></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<b>(na formę o średnicy
28-30 cm)</b></div>
<ul>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
1 duży brokuł</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
2 pory (ok. 0,5 kg)</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
łyżka masła</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
100-150 g szynki
</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
150 g sera żółtego
(gouda, edamski)</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
3 jajka (0 lub 1,
rozm. L)</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
200 ml śmietany 18%</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
przyprawy: sól,
świeżo zmielony pieprz, świeżo zmielona gałka muszkatołowa,
tymianek (świeży lub suszony)<br />
<b>ciasto:</b></div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
250 g mąki pszennej</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
125 g zimnego masła</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
1 jajko (0 lub 1,
rozm. L)</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
płaska łyżeczka
soli</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
płaska łyżeczka
drobnego cukru</div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
ok. 30-40 ml
wody<br />
<b>opcjonalnie:</b></div>
</li>
<li>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
pokruszone włoskie
orzechy na wierzch</div>
</li>
</ul>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
<b>PRZYGOTOWANIE</b><br />
1.
Przygotować ciasto (można także w malakserze) – usypać górkę z mąki, zrobić w niej wgłębienie, wbić w nie jajko i pokrojone masło, dodać łyżeczkę soli i cukru. Ciasto zagnieść palcami aż stanie się ziarniste, a następnie dodać wodę i na początku delikatnie połączyć ją z resztą ciasta, a następnie ugniatać je do momentu, gdy stanie się gładkie (nie powinno lepić się do dłoni). Zawinąć w folię i wstawić do lodówki na minimum godzinę.
</div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
2. Brokuła podzielić na
drobne różyczki i podgotować na parze przez ok. 5 minut.</div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
3. Pora pokroić na
plasterki (biała i zielona część bez najtwardszych liści). Na
patelni rozpuścić masło, przez chwilę pora podsmażyć, podlać
wodą i dusić pod przykryciem do miękkości (ok. 10 minut).
Odparować resztki wody, przyprawić solą i pieprzem.</div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
4. Piekarnik rozgrzać do
temp. 180 stopni C, ciasto rozwałkować, wylepić nim formę,
ponakłuwać widelcem, przykryć papierem do pieczenia i obciążyć
np. suchą fasolą. Podpiec przez 15 minut.</div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
5. Po podpieczeniu zdjąć
obciążenie, na dnie wyłożyć duszone pory, następnie różyczki
brokuła i kawałki szynki. Posypać solą, świeżo zmielonym
pieprzem i listkami tymianku.
</div>
<div lang="zxx" style="margin-bottom: 0cm;">
6. Wymieszać jajka ze
śmietaną, dodać szczyptę świeżo zmielonej gałki muszkatołowej,
masą zalać warzywa z szynką, wierzch posypać startym serem.</div>
7. Wstawić do piekarnika i piec ok. 30 minut.<br />
<br />
Tarta jest dobra i na ciepło i na zimno. Przed podaniem można
posypać wierzch pokruszonymi orzechami. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgezr9OwYzxqfhkyMTZtL11IrX86NpnBB_qEVCDPQghAq2zOcCHFaJVdh-W8lquL2XHXsudkIMbPFcDh7D4MOXIrogoNc7Yf2CZOfgZg6EX1KKAYy9EDA15XBUeLmlQzBS0GeN5JGRphm9U/s1600/tarta1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgezr9OwYzxqfhkyMTZtL11IrX86NpnBB_qEVCDPQghAq2zOcCHFaJVdh-W8lquL2XHXsudkIMbPFcDh7D4MOXIrogoNc7Yf2CZOfgZg6EX1KKAYy9EDA15XBUeLmlQzBS0GeN5JGRphm9U/s640/tarta1.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuq9mqbPUfvnOxzIias4Re-VXXtJ6o0Y9-xulrt27gTE6H9O1rykArWrP39L5Vbi7J5we0LLCNJOOE-HFekx2A0LdAGV3nMDKZS7a5zstJfBQhUOf7WQL7t7Q_a38pJdAJaDgX5GV5OmGV/s1600/tarta2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuq9mqbPUfvnOxzIias4Re-VXXtJ6o0Y9-xulrt27gTE6H9O1rykArWrP39L5Vbi7J5we0LLCNJOOE-HFekx2A0LdAGV3nMDKZS7a5zstJfBQhUOf7WQL7t7Q_a38pJdAJaDgX5GV5OmGV/s640/tarta2.jpg" width="426" /></a></div>
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-37713369143818871842017-06-11T18:38:00.000+02:002017-06-11T18:38:37.818+02:00 Bananowo-kakaowe ciasto z truskawkami<div style="margin-bottom: 0cm;">
Prawdziwe,
pachnące truskawki już są... aż chce się powiedzieć –
nareszcie! Jemy je garściami, wkładamy w serniki na zimno i w
sałatki, miksujemy w sosach i koktajlach. Trudno się opanować.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5imd7Ob5BRnSAt1MmfaXbYRrEpZceZrU8fvqpajdlf4kCvbefIAQFruJwf8fhu8Ilvya7N6CgbD8VL9T9N_XTUAx2U1RV1d0G_KnnQYPTqtKhfI1hITN0sVP9WqkqwL6r1R7lKmZe8yR-/s1600/bananowe_z_truskawkami0.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5imd7Ob5BRnSAt1MmfaXbYRrEpZceZrU8fvqpajdlf4kCvbefIAQFruJwf8fhu8Ilvya7N6CgbD8VL9T9N_XTUAx2U1RV1d0G_KnnQYPTqtKhfI1hITN0sVP9WqkqwL6r1R7lKmZe8yR-/s640/bananowe_z_truskawkami0.jpg" width="640" /></a>
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Jeśli po
truskawkowym obżarstwie zostanie wam garść truskawek zróbcie to
proste ciasto – z dojrzałymi bananami, płatkami, mąką
pełnoziarnistą i greckim jogurtem. Puszyste i wilgotne, słodkie w
sam raz i wciągające... tak jak i same truskawki ;)
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>Bananowo-kakaowe ciasto z
truskawkami</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH6m8tq8Yt95ly3h7AbmvnGQVLpcwHcDk4S_QbaGQNQEccILzBi6rTsSuocQ1e5nQI2yO1FLjou4DwuKvknJjSlXQyhf962xhE2Lq3rmbzEjQfgnJR_7Bz1hV63fQ1IqHu4svuEoEz-snO/s1600/bananowe_z_truskawkami4.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH6m8tq8Yt95ly3h7AbmvnGQVLpcwHcDk4S_QbaGQNQEccILzBi6rTsSuocQ1e5nQI2yO1FLjou4DwuKvknJjSlXQyhf962xhE2Lq3rmbzEjQfgnJR_7Bz1hV63fQ1IqHu4svuEoEz-snO/s400/bananowe_z_truskawkami4.jpg" width="266" /></a><b>SKŁADNIKI</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>(na formę o średnicy 16-18 cm)</b></div>
<ul>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
2 dojrzałe banany</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
1 jajko (rozm. L)</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
0,5 szklanki jogurtu greckiego</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
1/4 szklanki oleju rzepakowego</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
1 szklanka mąki pszennej
pełnoziarnistej</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
0,5 szklanki opiekanych płatków
owsianych Sonko</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
0,5 szklanki drobnego cukru do
wypieków</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
1 łyżka kakao</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
1 łyżeczka proszku do pieczenia</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
150 g truskawek</div>
</li>
<li><div style="margin-bottom: 0cm;">
odrobina cukru pudru na wierzch</div>
</li>
</ul>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>PRZYGOTOWANIE</b><br />
1. Piekarnik
rozgrzać do temp. 175-180 stopni C. (grzanie góra-dół)<br />
2.
Banany zmiksować z jogurtem. Dodać jajko i olej i wymieszać.
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
3. W drugiej misce wymieszać mąkę z
proszkiem do pieczenia, cukrem i kakao.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
4. Składniki suche przełożyć do
mokrych i zmiksować do połączenia składników.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
5. Dno tortownicy wyłożyć papierem
do pieczenia i przełożyć ciasto.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
6. Truskawki umyć, osuszyć obrać i
przekroić na połówki. Ułożyć na wierzchu ciasta, lekko
wgniatając.
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
7. Piec ok. 45-50 minut (do suchego
patyczka). Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.
</div>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjYgGIbxIm_ZuuqxcEBoOYgnbngM_Fw20Z4cFReJ50Tsk_O_8n3DTU3kTkA6zP_WvG4N3LxAGrAJ0d3Y36ab79dB_nlp4g6qpggzzAG3jTjPXv8pQYkKVw1NCf2mu6_IBOewBtGCzbZlL-/s1600/bananowe_z_truskawkami1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjYgGIbxIm_ZuuqxcEBoOYgnbngM_Fw20Z4cFReJ50Tsk_O_8n3DTU3kTkA6zP_WvG4N3LxAGrAJ0d3Y36ab79dB_nlp4g6qpggzzAG3jTjPXv8pQYkKVw1NCf2mu6_IBOewBtGCzbZlL-/s640/bananowe_z_truskawkami1.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDsjcG7yw42qYO-iYbFLLNDHoVSfsZKsBch4uMhjb18PvD9Xqt7uTpDUypxfewK9z8xNLTFAJbi7dAGXoiEW0ERKlHQd_Lqe9xf-jdx2Z-NbPqWUcaI0jKz-og4tP_oe1rdfyKdWh4rAQd/s1600/bananowe_z_truskawkami2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDsjcG7yw42qYO-iYbFLLNDHoVSfsZKsBch4uMhjb18PvD9Xqt7uTpDUypxfewK9z8xNLTFAJbi7dAGXoiEW0ERKlHQd_Lqe9xf-jdx2Z-NbPqWUcaI0jKz-og4tP_oe1rdfyKdWh4rAQd/s640/bananowe_z_truskawkami2.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHSsmV5J4EdG7ju8_mTSe3b99SDP16FE-g8VQS66uHyeaShRmC7_of53So-57UIUpbLEz8_zDUhk6TBxB1hmygYYTGA85-GyPzVewGsNLCQZIWPt1IRpVM2TQjvifQV189MpxVj83QSY1A/s1600/bananowe_z_truskawkami3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHSsmV5J4EdG7ju8_mTSe3b99SDP16FE-g8VQS66uHyeaShRmC7_of53So-57UIUpbLEz8_zDUhk6TBxB1hmygYYTGA85-GyPzVewGsNLCQZIWPt1IRpVM2TQjvifQV189MpxVj83QSY1A/s640/bananowe_z_truskawkami3.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-27403991745824968552017-05-28T16:10:00.003+02:002018-04-10T11:32:25.284+02:00Sernik na zimno na twaroguIm cieplej, tym mniej chęci, by włączać piekarnik, więc sezon na serniki na zimno na dobre się rozpoczął! Dużo czasu minęło zanim "polubiłam się" z tym typem serników. Zawsze problemem była żelatyna - nasza współpraca bywała trudna. Metodą prób i błędów nareszcie się zrozumiałyśmy. I choć nadal wolę jej dać trochę więcej i kilka razy sprawdzam temperaturę składników, to w końcu mogę powiedzieć, że serniki na zimno nie są mi straszne.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiww-FOkHRFDJUJ-V_IGSaWnEnL_5jKXUK2cLCYPt6TkbB9APqFq9L1ik1hQcvjbIx5EQO7kvhnK2e78bNQUDL3lTbycn2IemPwnGOay-4oECfBoPuBnJnRGm8IkYa8TjQrRlSHbkJpYA28/s1600/sernik_na_zimno0.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="1200" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiww-FOkHRFDJUJ-V_IGSaWnEnL_5jKXUK2cLCYPt6TkbB9APqFq9L1ik1hQcvjbIx5EQO7kvhnK2e78bNQUDL3lTbycn2IemPwnGOay-4oECfBoPuBnJnRGm8IkYa8TjQrRlSHbkJpYA28/s640/sernik_na_zimno0.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Na początek przepis bazowy - w tym miesiącu robiłam ten sernik już kilka razy z różnymi owocami i muszę stwierdzić, że jest po prostu uniwersalny. Wychodzi bezproblemowo za każdym razem, smakuje wszystkim miłośnikom słodkości i nie wymaga dużych nakładów czasu i pracy. Twaróg użyty do tego sernika nie musi być tłusty i zwarty, nawet lepiej, żeby taki nie był - sernik dzięki temu będzie bardziej lekki. Polecam!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Sernik na zimno na twarogu</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE6BZbYc4f9wlQDNiMeHUPGMHI-xhMuxMS8Qi5rH6tRxQF6oo6PMDUfdgB5diAkY3HAOGUxnSs419e1wEfkXeil5909JSKR50PkMSLFDYSJc946oBDy5-4L46umtlJAf-KjrLKvoj8mk5p/s1600/sernik_na_zimno5.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjE6BZbYc4f9wlQDNiMeHUPGMHI-xhMuxMS8Qi5rH6tRxQF6oo6PMDUfdgB5diAkY3HAOGUxnSs419e1wEfkXeil5909JSKR50PkMSLFDYSJc946oBDy5-4L46umtlJAf-KjrLKvoj8mk5p/s400/sernik_na_zimno5.jpg" width="266" /></a></b></div>
<br />
<b>(na tortownicę o średnicy 24-26 cm)</b><b><br />spód:</b><br />
<ul>
<li>180 g herbatników</li>
<li>90 g rozpuszczonego masła</li>
</ul>
<div>
<b>masa serowa:</b></div>
<ul>
<li>1 kg sera twarogowego trzykrotnie mielonego (z wiaderka, nie musi być tłusty i zwarty, dobry będzie np. President)*</li>
<li>150 g cukru pudru</li>
<li>ziarenka z 1/2 laski wanilii lub 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią</li>
<li>180-200 ml słodkiej śmietanki*</li>
<li>6 łyżeczek żelatyny </li>
<li>120 ml wody</li>
</ul>
<div>
<b>wierzch:</b></div>
<ul>
<li>250-300 g owoców</li>
<li>galaretka owocowa </li>
<li>ok. 360-400 ml gorącej wody</li>
</ul>
<div>
* najlepiej w temp. pokojowej!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<div>
1. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasteczka rozdrobnić - np. za pomocą blendera lub malaksera. Masło rozpuścić i wymieszać z pokruszonymi ciasteczkami. Masą wyłożyć spód tortownicy, wyrównać i docisnąć.<br />
2. Do rondelka wsypać żelatynę i zalać 120 ml zimnej wody, odstawić na ok. 10 minut.<br />
3. Do misy robota kuchennego włożyć ser, wlać śmietankę, dodać cukier puder i wanilię i wymieszać na gładką masę.<br />
4. Rondelek z żelatyną położyć na małym ogniu i podgrzewać, mieszając - tylko do momentu, w którym żelatyna się rozpuści. Uważać, by się nie zagotowała! Odstawić do wystygnięcia - co jakiś czas mieszać i sprawdzać temperaturę.<br />
5. Gdy żelatyna będzie już przestudzona (w temp. ciała lub chłodniejsza) dodać do niej łyżkę serowej masy i dokładnie wymieszać, dodać dwie kolejne łyżki i jeszcze raz wymieszać, sprawdzając czy nie robią się grudki - tak przygotowaną żelatynę wlać do masy serowej i od razu zmiksować.<br />
6. Masę przełożyć na przygotowany spód, wyrównać i wstawić do lodówki na 1,5 godziny.<br />
7. Po tym czasie przygotować galaretkę - wg instrukcji na opakowaniu, dodając jednak o 1/4 lub 1/3 mniej wody. Galaretkę wystudzić.<br />
8. Na masie serowej ułożyć owoce i zalać galaretką. Całość wstawić do lodówki - najlepiej na całą noc, ale już po 2-3 godzinach sernik będzie gotowy do jedzenia :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja1JP-AQwIXaKVSjdutdqfUePbzLx3tqL2emkj2KQR68XLKcTjJsMP7dgYvZSoqbghTjMrKVg4iUD84Jinb9OvqT9jIgfpUu4_QUoTq06Py_oAPbbYRNgnY6aglqPO1yVcXzqBZKtIv3mj/s1600/sernik_na_zimno6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja1JP-AQwIXaKVSjdutdqfUePbzLx3tqL2emkj2KQR68XLKcTjJsMP7dgYvZSoqbghTjMrKVg4iUD84Jinb9OvqT9jIgfpUu4_QUoTq06Py_oAPbbYRNgnY6aglqPO1yVcXzqBZKtIv3mj/s640/sernik_na_zimno6.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsNgZoPGhjEpS6IqoGEQ9elbN8A5990mhqN3AuGmB_BpmIOILI7ZLAZI7MUbNdL-9MmNxFqmRVHNMacQekjt5tCoITfAfRJCebFPJm4KSZ-4BoVslpeI8TK-VdSi1Cz69zkxQFQ9QNmgy7/s1600/sernik_na_zimno4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsNgZoPGhjEpS6IqoGEQ9elbN8A5990mhqN3AuGmB_BpmIOILI7ZLAZI7MUbNdL-9MmNxFqmRVHNMacQekjt5tCoITfAfRJCebFPJm4KSZ-4BoVslpeI8TK-VdSi1Cz69zkxQFQ9QNmgy7/s640/sernik_na_zimno4.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbzmihNry8IjhNi-f-fQ-g_tjAno3ffh8OiuGrFmHWRwFQ9PlwHwRrChgXMDzZz_rzO1CeheYClWKTOSSupDOVeG7GKWSm-tATySVHMSKWc8Mf4LTMMhGBdAG8to-BH7i2rlHaxTiLuc24/s1600/sernik_na_zimno2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbzmihNry8IjhNi-f-fQ-g_tjAno3ffh8OiuGrFmHWRwFQ9PlwHwRrChgXMDzZz_rzO1CeheYClWKTOSSupDOVeG7GKWSm-tATySVHMSKWc8Mf4LTMMhGBdAG8to-BH7i2rlHaxTiLuc24/s640/sernik_na_zimno2.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhctXlXmDojmjAtsY8doL9AKzClBMSmQm-Z0Ph08ixwOEQA2VaEHroU04_wEYaOb_yX2l-fAzDsxs7-FQrgVMUTD2Oe9Vg51SZdspK_lbfjhu36AJLKT_WkERLviYwBeP5kXUyZQeWunD82/s1600/sernik_na_zimno3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhctXlXmDojmjAtsY8doL9AKzClBMSmQm-Z0Ph08ixwOEQA2VaEHroU04_wEYaOb_yX2l-fAzDsxs7-FQrgVMUTD2Oe9Vg51SZdspK_lbfjhu36AJLKT_WkERLviYwBeP5kXUyZQeWunD82/s640/sernik_na_zimno3.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfEVbVzPiGJ8i9wpqwxm2Bnr360xTF-DJLaEQlizJfpEXUHdVx9TH0Py2tEkH9WbCdsUbhNk5v6tZi77-2LnNm5ssUeSsUGglbk1zo7Ib_5HZ16_TtbanEty0txQbSz42Dbks9fsbXuF1H/s1600/sernik_na_zimno1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="800" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfEVbVzPiGJ8i9wpqwxm2Bnr360xTF-DJLaEQlizJfpEXUHdVx9TH0Py2tEkH9WbCdsUbhNk5v6tZi77-2LnNm5ssUeSsUGglbk1zo7Ib_5HZ16_TtbanEty0txQbSz42Dbks9fsbXuF1H/s640/sernik_na_zimno1.jpg" width="426" /></a></div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-4396017308892159362017-03-15T19:30:00.000+01:002017-03-15T19:30:26.084+01:00Krewetki z jarmużem na sałatce z czarnego ryżuOstatnio jem "prosto" i uwielbiam ten sposób jedzenia... Proste smaki, nic skomplikowanego, czysta przyjemność. I bardzo mało czasu spędzonego w kuchni (a czas jest dla mnie ostatnio wyjątkowo cenny:)).<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBQ3u6wk_zyUScImV2YVd-4sF1z18RJ_1ApiMV6BUCcdYToHUu3UfuPgwoHHpYYnM8tA4qd2DgOMblo8paiYJ0euuKUzi7DrjHgKLDAvWd-72CiKpApoQPp3uRcKuzcz3X0zQN473r9JFu/s1600/krewetki_czarny_ryz.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBQ3u6wk_zyUScImV2YVd-4sF1z18RJ_1ApiMV6BUCcdYToHUu3UfuPgwoHHpYYnM8tA4qd2DgOMblo8paiYJ0euuKUzi7DrjHgKLDAvWd-72CiKpApoQPp3uRcKuzcz3X0zQN473r9JFu/s640/krewetki_czarny_ryz.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Oto jedno z moich ulubionych dań - fantastyczny czarny ryż, warzywa i pyszne, klasycznie przygotowane krewetki... nic więcej nie potrzeba do szczęścia :)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Krewetki z jarmużem na sałatce z czarnego ryżu</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI (2 porcje):</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTvnj-y1epCX3IFg3vQiLOFDt_xNbk3QsBx5eT7pS0XZViovS6BG0FbY1TJM7dC4ubSCa2cBzgwI1U1oN-VhghnzDrDnqPwG1r4r8cQK-HKzLv4e6Wy5umkobInovI0ObTmLoTcR8tXlFg/s1600/krewetki_czarny_ryz2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTvnj-y1epCX3IFg3vQiLOFDt_xNbk3QsBx5eT7pS0XZViovS6BG0FbY1TJM7dC4ubSCa2cBzgwI1U1oN-VhghnzDrDnqPwG1r4r8cQK-HKzLv4e6Wy5umkobInovI0ObTmLoTcR8tXlFg/s400/krewetki_czarny_ryz2.JPG" width="265" /></a></b></div>
<ul>
<li>100 g czarnego ryżu jaśminowego Risana</li>
<li>pół papryki czerwonej lub żółtej</li>
<li>2 pomidory</li>
<li>kilka oliwek </li>
<li>łyżka oleju lnianego</li>
<li>125 g krewetek</li>
<li>1 szalotka</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>kilka listków jarmużu</li>
<li>łyżka masła klarowanego (do smażenia)</li>
<li>sól i pieprz</li>
<li>natka pietruszki</li>
</ul>
<br />
<b>PRZYGOTOWANIE:<br /></b><br />
1. Ryż ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu i wystudzić.<br />
2. Pomidory, paprykę i oliwki pokroić i wymieszać z ryżem. Przyprawić solą i pieprzem i pokropić olejem lnianym.<br />
3. Krewetki obrać. Na patelni rozgrzać masło i podsmażyć posiekaną drobno szalotkę i pokrojony czosnek.<br />
4. Wrzucić na patelnię krewetki i smażyć, aż lekko się zarumienią. Dodać jarmuż i smażyć jeszcze chwilę. Przyprawić solą i pieprzem i posypać natką pietruszki.<br />
5. Krewetki serwować na przygotowanej sałatce z czarnego ryżu.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWcgEPV9DCFXjZQ2TxyrXSqWINlvI6oEBgwv4zgASJ3cWl27v1JMcFSm5lUgAr8_eY1Nf4Xkg5liK0tw9qvkiXNuDv-L_EmXS2O5TFdvAYoADFkmEhx1LBHoVqC_O9DO1uJWx7IWkKClue/s1600/krewetki_czarny_ryz3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWcgEPV9DCFXjZQ2TxyrXSqWINlvI6oEBgwv4zgASJ3cWl27v1JMcFSm5lUgAr8_eY1Nf4Xkg5liK0tw9qvkiXNuDv-L_EmXS2O5TFdvAYoADFkmEhx1LBHoVqC_O9DO1uJWx7IWkKClue/s640/krewetki_czarny_ryz3.JPG" width="426" /></a></div>
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-43905704746225217522017-01-04T08:52:00.000+01:002017-01-04T08:52:03.463+01:00Faszerowane portobelloSmak pieczarek kojarzy mi się z... pizzą. I żeby nie kusić kubków smakowych i nie pobudzać apetytu stosunkowo rzadko kupuję te grzyby – nie wodzę się na pokuszenie :) Ale ostatnio skusiły mnie piękne, jędrne portobello – czyli brązowe pieczarki idealne do nadziewania. Świetnie sprawdzą się na podwieczorek, kolację czy karnawałową przekąskę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB-jPZKct6gKG22xzg3U7lkNzDKT0aa0WTEMiCCqIiuSgauRWBJr5LSfEynI80zlG4qeQOAb78V6O5F2TDUNVBy1Fb1J_50b3y1wUeTWJHOPihGgUypsEOxMHAT8bPFWEbSWtJV3D-l8Hp/s1600/portobello.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB-jPZKct6gKG22xzg3U7lkNzDKT0aa0WTEMiCCqIiuSgauRWBJr5LSfEynI80zlG4qeQOAb78V6O5F2TDUNVBy1Fb1J_50b3y1wUeTWJHOPihGgUypsEOxMHAT8bPFWEbSWtJV3D-l8Hp/s640/portobello.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Jeśli zostanie wam garstka kaszy z poprzedniego dnia to jest świetny pomysł na jej wykorzystanie. Można dodać też pokrojone ostatnie plasterki szynki lub kawałeczki mięsa. Nic się nie zmarnuje i będzie naprawdę pysznie!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Faszerowane portobello z kaszą, papryką i cheddarem<br /></b><br />
<b>SKŁADNIKI:<br />(2–3 porcje)</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5kxCPKxuKtGU2NZt5X3TO6-Wgf8BHc0xgQ_3Uqwhfuw1eOqia6Df2WUY4_RMqOPvYomdOE0ARDCcz9vwh4NBcYnQFDE55qDsdPXL7T3InVqVqEyBteTREtQy1xqYcSHcIsyZI1MGQijOB/s1600/portobello2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5kxCPKxuKtGU2NZt5X3TO6-Wgf8BHc0xgQ_3Uqwhfuw1eOqia6Df2WUY4_RMqOPvYomdOE0ARDCcz9vwh4NBcYnQFDE55qDsdPXL7T3InVqVqEyBteTREtQy1xqYcSHcIsyZI1MGQijOB/s400/portobello2.JPG" width="266" /></a></b></div>
<br />
<ul>
<li>6 dużych kapeluszy grzybów portobello</li>
<li>mała czerwona papryka (lub pół dużej)</li>
<li>2-3 łyżki ugotowanej kaszy gryczanej (palonej lub niepalonej, może też być bulgur lub kasza owsiana)</li>
<li>duża szalotka (lub zwykła, średnia cebulka)</li>
<li>ząbek czosnku</li>
<li>50-70 g cheddara (lub innego sera o wyrazistym smaku)</li>
<li>3 łyżki oleju rzepakowego </li>
<li>sól i świeżo zmielony pieprz</li>
<li>pół łyżeczki słodkiej papryki<br />do podania:</li>
<li>sałata / sałatka, pieczywo</li>
<li>opcjonalnie: szczypta tymianku na wierzch</li>
</ul>
<div>
<b><br /></b>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<div>
1. Grzyby wytrzeć zwilżonym, papierowym ręcznikiem. Odciąć nóżki i drobno je pokroić. </div>
<div>
2. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C (grzanie góra-dół).<br />
3. Na patelni rozgrzać 1,5 łyżki oleju i ułożyć kapelusze – podsmażyć po ok. 3 minuty z obu stron, oprószyć solą i pieprzem, przełożyć do naczynia żaroodpornego lub na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.<br />
4. Na tę samą patelnię wlać olej rzepakowy, wrzucić drobno pokrojoną szalotkę i pokrojony ząbek czosnku. Zeszklić, po czym dodać posiekane nóżki grzybów i drobno pokrojoną paprykę. Dolać odrobinę wody i dusić pod przykryciem ok. 7-10 minut – aż papryka zmięknie. Odparować całą wodę.<br />
5. Zestawić patelnię z ognia, dodać kaszę i przyprawić masę solą, pieprzem i słodką mieloną papryką.<br />
6. Nałożyć masę na grzyby i posypać startym cheddarem. Piec 20 minut. Po upieczeniu posypać tymiankiem. Można podawać z ulubioną sałatką i pieczywem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRZdUmdKmPMdgTeQ-qoE7PAIv78KeL9YmujuNoH-GpGgQvk6vHKdTf_4IM7EMJC7LFX_tNrTx2pPEhnvJ22EdWO9EEnBvQOZHfSzOXix_mUJEWAEKR4gAcs0puer9nh-CJHtOSPbDgfeNa/s1600/portobello3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRZdUmdKmPMdgTeQ-qoE7PAIv78KeL9YmujuNoH-GpGgQvk6vHKdTf_4IM7EMJC7LFX_tNrTx2pPEhnvJ22EdWO9EEnBvQOZHfSzOXix_mUJEWAEKR4gAcs0puer9nh-CJHtOSPbDgfeNa/s640/portobello3.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKJWoX7QiUs-jEtvJblrc7VBB9gxkGlXoaGlOFFPNbDyo5gDXvnCupY7JU7qXBK6kuZ_WfZe8th7XHIi69A_SBEqPckZsKTiIGoysL-j6sIqr8gGUlWGp0Ee-t7jemMVNZoVI-4poUIaLz/s1600/portobello4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKJWoX7QiUs-jEtvJblrc7VBB9gxkGlXoaGlOFFPNbDyo5gDXvnCupY7JU7qXBK6kuZ_WfZe8th7XHIi69A_SBEqPckZsKTiIGoysL-j6sIqr8gGUlWGp0Ee-t7jemMVNZoVI-4poUIaLz/s640/portobello4.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDUI2MaVIrJH7eqenJIcvRRGZMvoZqILlIjInYc7lwZ1ZVahUWd6W6ribin3zCha952lg2I04ZiOrLTsBlhHkJbRUtdHMssLPpTExU-UoQrmHHIuEvX7hJddVAlHHnecTZnPJdALIkVEu7/s1600/portobello5.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDUI2MaVIrJH7eqenJIcvRRGZMvoZqILlIjInYc7lwZ1ZVahUWd6W6ribin3zCha952lg2I04ZiOrLTsBlhHkJbRUtdHMssLPpTExU-UoQrmHHIuEvX7hJddVAlHHnecTZnPJdALIkVEu7/s640/portobello5.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvANlFsoVxOiVEVobuYTm0TRTwohlyD769PcE8OtGKiqFQfPE7Po2FzciB_szD5stNZbcL4Pv1G2bioi1X9P1rff-Exr9tq5c_j0vcCqUvjQIABK3YuklQ-f4mAAdK7YAOWlMimYvfVN1p/s1600/portobello6.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvANlFsoVxOiVEVobuYTm0TRTwohlyD769PcE8OtGKiqFQfPE7Po2FzciB_szD5stNZbcL4Pv1G2bioi1X9P1rff-Exr9tq5c_j0vcCqUvjQIABK3YuklQ-f4mAAdK7YAOWlMimYvfVN1p/s640/portobello6.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-17078793714837479252017-01-02T20:14:00.000+01:002017-01-02T20:29:27.217+01:00Sernik czekoladowo-pomarańczowyNa początek 2017 roku coś słodkiego...<br />
Choć to czas diet i wyrzeczeń to ja wbrew wszystkiemu zakochałam się w sernikach pieczonych w kąpieli wodnej. Coś, co zawsze wydawało mi się "wyższą szkołą jazdy", okazało się nie być wcale takie straszne, a efekt... no cóż, jest fantastyczny. Mój strach nie był oczywiście zupełnie irracjonalny – kilka lat temu, podczas pierwszej próby przygotowywania sernika nowojorskiego spektakularnie zalałam piekarnik, bo forma z wodą była nieszczelna. To drobne niepowodzenie na trochę mnie zraziło. Jak się okazuje – zupełnie niepotrzebnie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLZ-yVtEmunO2hicQbT2XfIDgYgeWyP9pGM4Jmq8qWdo9nZMECJa-CEhpKV-MPFCgFzC44sqTYR9JBDvtVH3gO9aPBsO-8j72TX-icxhyphenhyphenhobLjqZfNAJrzY6sEmzq_l6UbUj9gio1BhNDG/s1600/sernik+czekoladowo-pomaranczowy1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="512" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLZ-yVtEmunO2hicQbT2XfIDgYgeWyP9pGM4Jmq8qWdo9nZMECJa-CEhpKV-MPFCgFzC44sqTYR9JBDvtVH3gO9aPBsO-8j72TX-icxhyphenhyphenhobLjqZfNAJrzY6sEmzq_l6UbUj9gio1BhNDG/s640/sernik+czekoladowo-pomaranczowy1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<b><br /></b>
Dopiero odkrywam możliwości jakie daje pieczenie w kąpieli wodnej, a już udało mi się stworzyć kompozycję doskonałą... w której czekolada z nutą pomarańczy jest niczym najlepsza pralinka ;) Ten sernik zasmakuje wszystkim łasuchom i skrytym czekoladożercom... jestem o tym przekonana, bo już jednego oczarował do tego stopnia, że 2/3 zniknęło zanim zdążyłam się nim nacieszyć... :)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Sernik czekoladowo-pomarańczowy</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc9pJxE-cAkoZ6O_z0fyzEKLtGuBQaZzLrcmDeGjJLn1OjM_S8wGRzeDtTJV5Z1DOhZb6zuJOqVu-s5ZnXt_3fLVHRl2uSoX8IL5euRKIZlPrT8efEuWsvOYPA25yWdQXvJI51Ar6338xX/s1600/sernik+czekoladowo-pomaranczowy3.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgc9pJxE-cAkoZ6O_z0fyzEKLtGuBQaZzLrcmDeGjJLn1OjM_S8wGRzeDtTJV5Z1DOhZb6zuJOqVu-s5ZnXt_3fLVHRl2uSoX8IL5euRKIZlPrT8efEuWsvOYPA25yWdQXvJI51Ar6338xX/s400/sernik+czekoladowo-pomaranczowy3.JPG" width="266" /></a></b></div>
<b>(tortownica 16-18 cm)</b><br />
<ul>
<li>400 g twarogu trzykrotnie mielonego tłustego (najlepsza Piątnica z wiaderka)</li>
<li>200 g kwaśnej śmietany</li>
<li>100 g gorzkiej czekolady</li>
<li>3 duże jajka</li>
<li>130 g drobnego cukru do wypieków</li>
<li>skórka otarta z 1 pomarańczy</li>
<li>łyżka kakao</li>
<li>łyżka mąki pszennej </li>
<li>odrobina ziaren wanilii<br /><b>na spód:</b></li>
<li>80-100 g herbatników</li>
<li>30 g masła<br /><b>na wierzch:</b></li>
<li>ok. 120-150 g konfitury pomarańczowej 100 %</li>
<li>plasterki z połówki pomarańczy</li>
</ul>
<div>
Uwaga – składniki masy serowej muszą być w temp. pokojowej!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<div>
1. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Formę owinąć 2 warstwami folii aluminiowej. Piekarnik rozgrzać do temp. 175 stopni C.<br />
2. Ciasteczka rozdrobnić w blenderze. Masło rozpuścić w rondelku i połączyć z pokruszonymi ciasteczkami. Masę wyłożyć do tortownicy i docisnąć. Włożyć do piekarnika na 15 minut, aż lekko się zezłoci. Wyjąć i przestudzić.<br />
3. W rondelku, na małym ogniu rozpuścić czekoladę. Wystudzić.<br />
4. Piekarnik rozgrzać do temp. 160-165 stopni C.<br />
5. Do misy robota kuchennego włożyć twaróg, śmietanę, cukier, jajka, skórkę otartą z 1 pomarańczy, odrobinę ziaren wanilii, mąkę i kakao. Wymieszać – tylko do połączenia składników, nie dłużej, żeby sernik się nie napowietrzył. Masę wyłożyć na podpieczone ciasteczka.<br />
6. Wstawić do większego, żaroodpornego naczynia i następnie napełnić je wodą mniej więcej do wys. 2/3 tortownicy. Całość wstawić do piekarnika.<br />
7. Piec ok. 60-70 minut, aż wierzch sernika się zetnie (łatwo to sprawdzić, delikatnie poruszając formą – jeśli wierzch jest lekko galaretowaty to warto dodać 10 minut do czasu pieczenia).<br />
8. Po upieczeniu wystudzić przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Wystudzony sernik schłodzić w lodówce. Przed podaniem posmarować pomarańczową konfiturą* i udekorować plasterkami pomarańczy.<br />
<br />
* Konfiturę można wcześniej podgrzać, zmiksować i przetrzeć – będzie gładka jak polewa. Ja jednak w tym wypadku wolałam zachować ją w oryginalnej formie – z kawałkami owoców i skórki.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLEe5DV6YaDisbFqE1_P4kbS6KXCwinw75BBnAxKngyaLAu61HrvnpNdVRwaJ4Q0F_J6j8YNQ3ea8dRXF7XNEtYs7vni-erHhdU7KTvpGHzZzcLOnd-i_vFDZgcls1RVZSF7AbfFLWAtqW/s1600/sernik+czekoladowo-pomaranczowy2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLEe5DV6YaDisbFqE1_P4kbS6KXCwinw75BBnAxKngyaLAu61HrvnpNdVRwaJ4Q0F_J6j8YNQ3ea8dRXF7XNEtYs7vni-erHhdU7KTvpGHzZzcLOnd-i_vFDZgcls1RVZSF7AbfFLWAtqW/s640/sernik+czekoladowo-pomaranczowy2.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwlm0YXp4j5fVyyUKP9Lf8kh-uKjyELZM8XJrdPb6HXOHZtvZf3VKI3WeWlrO-FcPmIoaCsA-0WJxN6PRqAsf8g-tzicmO7ueSw3zl0dAhB1UMAvcvLesyWoVCrhxfgSj8MspXNqrgtZS_/s1600/sernik+czekoladowo-pomaranczowy4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwlm0YXp4j5fVyyUKP9Lf8kh-uKjyELZM8XJrdPb6HXOHZtvZf3VKI3WeWlrO-FcPmIoaCsA-0WJxN6PRqAsf8g-tzicmO7ueSw3zl0dAhB1UMAvcvLesyWoVCrhxfgSj8MspXNqrgtZS_/s640/sernik+czekoladowo-pomaranczowy4.JPG" width="426" /></a></div>
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-12480886474630004782016-11-25T14:42:00.001+01:002016-11-25T14:42:17.151+01:00Pasztet jaglano-dyniowy (wegański)Długo zastanawiałam się na co przeznaczyć ostatnią dynię hokkaido od mamy i... w końcu wybór padł na pasztet! :) Pasztet pełen naprawdę dobrych i zdrowych składników - poza dynią jest tu kasza jaglana, pestki słonecznika, cebulka, czosnek i marchewka.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaXo-cUrPr5FYpWZyN-SdcLlhUKyXRvPq60ZysvaGMHnGAaALTfbE6usJF39gYmbZdfDeAtkmEws_CKJD5fPQU5KAm3DCiFsCTe2BW-jU18qLMm2jj8DlvYeKQika0558mClJtkevZJayz/s1600/pasztet_jaglano_dyniowy.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaXo-cUrPr5FYpWZyN-SdcLlhUKyXRvPq60ZysvaGMHnGAaALTfbE6usJF39gYmbZdfDeAtkmEws_CKJD5fPQU5KAm3DCiFsCTe2BW-jU18qLMm2jj8DlvYeKQika0558mClJtkevZJayz/s640/pasztet_jaglano_dyniowy.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Pasztet świetnie smakuje z chrzanowym sosem lub musem. I świetnie sprawdzi się na świątecznych stołach u wszystkich, którzy nie jedzą mięsa :)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<b>Pasztet jaglano-dyniowy (wegański)</b><br />
<br />
<b>SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7O3Ims6iDDN5ja5a_j7MudGqcJZup72jQo8ZMd6fojOP8S6Xw3VnoEGkZfRLgEBxdaoi88IlXXdm58ovThy4bDQqdykKaIxzrlfSByaMv7HZYMQ3HYpHwcIpDki3H27h_mrdmY69vMsJ7/s1600/pasztet_jaglano_dyniowy2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7O3Ims6iDDN5ja5a_j7MudGqcJZup72jQo8ZMd6fojOP8S6Xw3VnoEGkZfRLgEBxdaoi88IlXXdm58ovThy4bDQqdykKaIxzrlfSByaMv7HZYMQ3HYpHwcIpDki3H27h_mrdmY69vMsJ7/s400/pasztet_jaglano_dyniowy2.JPG" width="266" /></a></b></div>
<b>(na keksówkę o dł. 22 cm)</b><br />
<ul>
<li>2 szklanki kaszy jaglanej (suchej)</li>
<li>mała dynia hokkaido (ok. 0,7-0,8 kg) + oliwa i odrobina soli do pieczenia</li>
<li>0,5 szklanki pestek słonecznika</li>
<li>2 łyżki oliwy z oliwek</li>
<li>2 średnie marchewki (ok. 0,3-0,4 kg)</li>
<li>1 duża cebula</li>
<li>2 ząbki czosnku</li>
<li>sól himalajska (3 płaskie łyżeczki)</li>
<li>pieprz młotkowany z kolendrą</li>
<li>świeżo starta gałka muszkatołowa (ok. 0,5 łyżeczki)</li>
<li>2 łyżeczki cząbru</li>
<li>bułka tarta lub kasza manna (ok. 3-4 łyżki)</li>
<li>1,5 łyżeczki kurkumy</li>
<li>pestki dyni - na wierzch</li>
</ul>
<div>
<b><br />PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<div>
1. Dynię umyć, usunąć pestki i pokroić w kawałki - ze skórką. Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni C. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć dynię, pokropić oliwą i lekko posolić. Piec ok. 45 minut. </div>
<div>
2. Kaszę jaglaną ugotować (najlepszy sposób na gotowanie: klik).</div>
<div>
3. Pestki słonecznika uprażyć na suchej patelni.</div>
<div>
4. Marchewkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, cebulę drobno pokroić, czosnek przecisnąć przez praskę. Na patelni rozgrzać oliwę i najpierw zeszklić cebulkę, po czym dodać marchewkę. Dusić pod przykryciem przez ok. 15 minut (można lekko podlać wodą), aż marchewka zmięknie.<br />
5. Do miski włożyć upieczoną dynię i zblendować na puree (jak najbardziej gładkie, gdy nie obieraliście dyni).<br />
6. Do miski z dynią dodać kaszę, marchewkę z cebulką i czosnkiem, uprażone pestki słonecznika i przyprawy i zblendować. Spróbować i ewentualnie doprawić. Dodać trochę kaszy manny do zagęszczenia masy.<br />
7. Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni C, grzanie góra/dół. Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia i przełożyć masę. Na wierzch posypać pestki dyni i lekko "wklepać". Piec 1 godzinę, na ostatnie 5 minut przełączyć na funkcję grill, by lekko przyrumienił się od góry.<br />
8. Po wyjęciu z piekarnika zupełnie wystudzić i dopiero wówczas wyjąć z formy.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOEs_4MCWTh_6k7FUG3Y3Emj3WIe1So1aE2FwcA4xgQ7lWX9Byhe9f1jJ9ClqzypFkJxxKoEFXGMR1Df6Hy-4z1mdxKeWugoxd0ALeuNq3D-iTKVwgu4OH-chF9mVMjMQIO-Qr333VY3um/s1600/pasztet_jaglano_dyniowy3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOEs_4MCWTh_6k7FUG3Y3Emj3WIe1So1aE2FwcA4xgQ7lWX9Byhe9f1jJ9ClqzypFkJxxKoEFXGMR1Df6Hy-4z1mdxKeWugoxd0ALeuNq3D-iTKVwgu4OH-chF9mVMjMQIO-Qr333VY3um/s640/pasztet_jaglano_dyniowy3.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpbeNJHV0Xib7WSAb9XwIDvaAKutbR7ojXsycEMY0D3_mZE65sWeQSE4iMdXsRk_MGcwbQzPePbbnWg8TfrEb5bUDmIrVbNZR8xk9Vfu28IBYhXVZsQcFNRoWIT7-WhNgxwZlIMfME1jal/s1600/pasztet_jaglano_dyniowy4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpbeNJHV0Xib7WSAb9XwIDvaAKutbR7ojXsycEMY0D3_mZE65sWeQSE4iMdXsRk_MGcwbQzPePbbnWg8TfrEb5bUDmIrVbNZR8xk9Vfu28IBYhXVZsQcFNRoWIT7-WhNgxwZlIMfME1jal/s640/pasztet_jaglano_dyniowy4.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-49745552474436923832016-11-19T14:30:00.000+01:002017-01-03T20:11:03.196+01:00Sola z kruszonką ziołową z szafranowym sosem z owoców morza i ziemniakami duchesseUwielbiam ryby... mogłabym je jeść codziennie, w każdej postaci. Najbardziej lubię, gdy mam do czynienia z naprawdę dobrymi i świeżymi produktami - i czasem zamawiam sobie coś specjalnego... tylko po to by kogoś zaskoczyć ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXjwWE6ZYDUaZPqI2DeMdZtuHBoUKq3r4b5klg6jjefp6YgUDM3B7aMXsl5voY8nkAqmkbl-I2Dw_vv2OTtq4JtbdSgzyeuKDwmYbuJHv9KNE3FmUV5GhCtvc41kH5YqTyenp4W18P55ZL/s1600/sola0.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 100em;"><img border="0" height="512" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXjwWE6ZYDUaZPqI2DeMdZtuHBoUKq3r4b5klg6jjefp6YgUDM3B7aMXsl5voY8nkAqmkbl-I2Dw_vv2OTtq4JtbdSgzyeuKDwmYbuJHv9KNE3FmUV5GhCtvc41kH5YqTyenp4W18P55ZL/s640/sola0.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Filetowanie soli jest prostsze niż się to może wydawać - po tutorialu i kilku sprawionych okazach można wręcz robić to z zamkniętymi oczyma ;)<br />
Sola fantastycznie komponuje się z sosem z owoców morza... Bardzo polecam to połączenie! To prawdziwy afrodyzjak ;)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Sola z kruszonką ziołową z szafranowym sosem z owoców morza i ziemniakami duchesse</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI (2 porcje):</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuwwySBbm5tCV2HJ9N73GU_EeuJqeJuuASJQraWXHMxOGLIMMFMvB6KXml6nDUFdi0b4MnszyWZE1ahmYoo3YcO8kxXVX9KmAABGBEmi7Fzz4qPkwl8HThLDMeu9_VUgH61ieYcLoMfvmX/s1600/sola5.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuwwySBbm5tCV2HJ9N73GU_EeuJqeJuuASJQraWXHMxOGLIMMFMvB6KXml6nDUFdi0b4MnszyWZE1ahmYoo3YcO8kxXVX9KmAABGBEmi7Fzz4qPkwl8HThLDMeu9_VUgH61ieYcLoMfvmX/s400/sola5.JPG" width="266" /></a></b></div>
<ul>
<li>2 świeże sole*</li>
<li>cytryna</li>
<li>sól</li>
<li>olej + masło - do smażenia<br /><b>kruszonka</b></li>
<li>4 łyżki panko (lub grubo kruszony suchy pszenny chleb bez skórki)</li>
<li>1 łyżka natki pietruszki</li>
<li>skórka z 1 cytryny, sparzona</li>
<li>2 łyżki masła<br /><b>szafranowy sos z owoców morza:</b></li>
<li>po kilka małży, krewetek tygrysich i koktajlowych</li>
<li>1 mały fenkuł</li>
<li>1 szalotka</li>
<li>200 ml śmietanki 30%</li>
<li>kilka nitek szafranu</li>
<li>sól do smaku</li>
<li>kawałek ostrej papryczki</li>
<li>sok z cytryny</li>
<li>masło<br /><b>ziemniakami duchesse:</b></li>
<li>2 duże ziemianki</li>
<li>2 łyżki parmezanu</li>
<li>1 jajko "0" lub "1"</li>
<li>sól do smaku`</li>
</ul>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<div>
1. Owoce morza zamarynować w odrobinie oleju z sokiem z cytryny i małym kawałkiem chilli.<br />
2. Wymieszać wszystkie składniki kruszonki - panko, natkę pietruszki, skórkę z jednej, sparzonej cytryny i 2 łyżki masła. Włożyć do lodówki lub zamrażarki.<br />
3. Świeże ryby opłukać i osuszyć, usunąć skórę (jak na zdj.), obciąć nożyczkami ogon, głowę i boczne płetwy. Posolić.<br />
4. Na patelni rozgrzać masło z olejem. Usmażyć rybę z obu stron - po usmażeniu bardzo łatwo będzie można usunąć szkielet a filet będzie na tyle zwarty, że zachowa swój kształt.<br />
5. Ugotować ziemniaki i utłuc na puree. Ostudzić.<br />
6. Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C. Ostudzone puree wymieszać z jajkiem, parmezanem, posolić do smaku, wymieszać i przełożyć do rękawa cukierniczego z gwiaździstą końcówką. Na blachę wyłożoną papierem wyciskać niewielkie, ziemniaczane stożki. Włożyć do piekarnika na 10 minut.<br />
7. Przygotować sos - w rondelku rozgrzać odrobinę masła, wrzucić zamarynowane wcześniej krewetki i małże i pokrojonego fenkuła, podsmażyć ok. 5 minut.<br />
8. Do rondelka wlać śmietanę, chwilę podgrzać. Gotować ok. 5-7 minut, a gdy sos zgęstnieje dodać szafran. Przyprawić solą i pieprzem.<br />
9. Piekarnik rozgrzać do temp. 220-230 stopni w funkcji grill. Na gotowych filetach pokruszyć przygotowaną wcześniej kruszonkę. Wstawić do piekarnika na 3 do 5 minut.<br />
10. Filet podać z sosem i ziemniakami duchesse.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9FcukV5Wi8J7yzLDmDsCjg4oeJahXOWi3v2SP0YgGFwA2Rvx-lEKBqi6PNXNZUW9nB02pFvUGHsLIrJG_WjHiT3OW62K6UunadkwoPqv1-7vKQNnnEnChWdYDDKR5IPkBlc6QGKUB36Ch/s1600/sola1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9FcukV5Wi8J7yzLDmDsCjg4oeJahXOWi3v2SP0YgGFwA2Rvx-lEKBqi6PNXNZUW9nB02pFvUGHsLIrJG_WjHiT3OW62K6UunadkwoPqv1-7vKQNnnEnChWdYDDKR5IPkBlc6QGKUB36Ch/s640/sola1.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinOoeh7UFqO6t4k1Eyc-hyPy_JAx2A5AaQVuJ-Wtxi97RuO_2ii9pVUZg-NRe2RQpzkUCQDW6JqB9z9-vLbDwHdJh4bQZKZ1jxIxqnti_eChHG0vHzV1ou6oLCXaQKHJv-eUBBANVPYFgT/s1600/sola2.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinOoeh7UFqO6t4k1Eyc-hyPy_JAx2A5AaQVuJ-Wtxi97RuO_2ii9pVUZg-NRe2RQpzkUCQDW6JqB9z9-vLbDwHdJh4bQZKZ1jxIxqnti_eChHG0vHzV1ou6oLCXaQKHJv-eUBBANVPYFgT/s640/sola2.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW-Pf16cK4D2w0hkLehOiplCCXohcuzqTOD8C8jXKHI4OfqKXu4PngYj7_Hcn3qlYQwo8QycbSjtF_na1HGheCsGrGF5-iBverkjAXhfli-RneortD0jLesZa-hUvCSo3Iw8jw9exB27iC/s1600/sola4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW-Pf16cK4D2w0hkLehOiplCCXohcuzqTOD8C8jXKHI4OfqKXu4PngYj7_Hcn3qlYQwo8QycbSjtF_na1HGheCsGrGF5-iBverkjAXhfli-RneortD0jLesZa-hUvCSo3Iw8jw9exB27iC/s640/sola4.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-AJGnhHH-EqSd-Xo4kGcU6vpDjOheTzV_CmDO5j1tsD26GFvc9D5y-uQbrwktAJSchC3sCezQkrobg-4bTk_lMxWywYDbgSL_1w-BiYW_Ag15SFPCBVIRnaKvcEDrtPny6-QXTyTUPv_V/s1600/sola3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-AJGnhHH-EqSd-Xo4kGcU6vpDjOheTzV_CmDO5j1tsD26GFvc9D5y-uQbrwktAJSchC3sCezQkrobg-4bTk_lMxWywYDbgSL_1w-BiYW_Ag15SFPCBVIRnaKvcEDrtPny6-QXTyTUPv_V/s640/sola3.JPG" width="426" /></a></div>
* Oczywiście można użyć gotowych filetów :)</div>
<div>
<br /></div>
Wpis dodaję do konkursu #Ambition na danie "z dbałością" :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://sklep.dajar.pl/ambition" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="109" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnhBd_p7iGPRLpOvdSPJ2rn0x_7gM93VE5BBcT3YxEOfGgTF2Z8n1h1dgpkSoBLfXwfY8gE9_o34RrkQs8-_0Z2wwmT7WF0Xm0PBRQBX4WS-i6TjV4NReFfqYD6g-fEPI7YGsVtAtof0-C/s320/18.jpg" width="320" /></a><a href="http://sklep.dajar.pl/ambition"></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/ambition-z-dbaloscia">
<img alt="Ambition z dbałością" src="https://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/13/73embed_eRG8faXpxzr6nKUZN2sKvlyoeRydwAzz.png?source=" />
</a>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-36480861760469552112016-11-17T15:09:00.000+01:002017-01-03T20:10:45.229+01:00 Pieczeń z polędwicy wołowej w bekonie, z wiśniówką, kaszą gryczaną i kompozycją jesiennych warzyw i grzybówWyjątkowe okazje należy celebrować wyjątkowymi produktami i daniami... Polędwica wołowa to mięso, które jest idealne na specjalne okazje i produkt, który trzeba przygotowywać z odpowiednią dbałością... Z właściwie dobranymi dodatkami może stworzyć kompozycję, która długo pozostaje w pamięci. I choć w tego typu danie trzeba włożyć sporo pracy, to jednak zdarzają się przecież chwile, gdy chcemy sprawić komuś bliskiemu pyszną niespodziankę... I przy kieliszku dobrego wina świętować i smakować :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLOc3-ozCpL71M_soOCQtC29c7c-nqtF41TW0Y5AQbgC4QRSzRWeDzhRINxnayY5vhCOCM9fnFTJ57JrNDyUqrEaSOLCsEuUsIV0X-Pwp6kTf0WBVa1QX_QttSD2pEiKIgRf2rpzesosd-/s1600/poledwica1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="512" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLOc3-ozCpL71M_soOCQtC29c7c-nqtF41TW0Y5AQbgC4QRSzRWeDzhRINxnayY5vhCOCM9fnFTJ57JrNDyUqrEaSOLCsEuUsIV0X-Pwp6kTf0WBVa1QX_QttSD2pEiKIgRf2rpzesosd-/s640/poledwica1.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Zaserwowałam dwie wersje tego dania - pierwszą dla miłośnika bekonu, topinambura, smardzów i mięsa w stopniu wypieczenia medium rare / medium i wersję drugą - z rajskim jabłuszkiem i mięsem medium well - obie są oszałamiająco pyszne... i obie polecam na wyjątkowe okazje...<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Pieczeń z polędwicy wołowej w bekonie, z</b><b> wiśniówką,</b><b> kaszą gryczaną i kompozycją jesiennych warzyw i grzybów</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI: </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimLL5SN7-hk7o7RBy3v_IryzJkgtxwCdjsRgbs9HM6t8cRMXru2B3JEZqvApF5lkXSaiEj-W3ElC2lSGDL8Pr70CZmD8iLRlhfTI7lgfRLLkN_B-hvwzQX5iTvJrLCoSuS0tQv-1FESDt_/s1600/poledwica2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimLL5SN7-hk7o7RBy3v_IryzJkgtxwCdjsRgbs9HM6t8cRMXru2B3JEZqvApF5lkXSaiEj-W3ElC2lSGDL8Pr70CZmD8iLRlhfTI7lgfRLLkN_B-hvwzQX5iTvJrLCoSuS0tQv-1FESDt_/s400/poledwica2.jpg" width="266" /></a></b></div>
<b>(na 2 osoby)</b><br />
<ul>
<li>4-6 plastrów wędzonego bekonu</li>
<li>400 g polędwicy wołowej (5-6 cm średnicy)</li>
<li>grubo mielony pieprz, sól</li>
<li>100 g kaszy gryczanej prażonej</li>
<li>2 łyżki pokrojonej w drobną kostkę słoniny</li>
<li>2 małe cebulki</li>
<li>zimne masło, olej</li>
<li>150 ml wiśniówki</li>
<li>1 marchew</li>
<li>4 małe buraczki</li>
<li>kilka cebulek czosnkowych (lub szalotek)</li>
<li>kilka listków jarmużu</li>
<li>kilka małych podgrzybków</li>
<li>2 bulwy topinambura</li>
<li>świeży tymianek - do dekoracji</li>
<li>kilka suszonych smardzy - opcjonalnie*</li>
<li>2 rajskie jabłuszka + miód - opcjonalnie**</li>
</ul>
<br />
<b>PRZYGOTOWANIE: </b><br />
1. Mięso oprószyć pieprzem i solą, owinąć plastrami bekonu i odstawić na pół godziny.<br />
2. W tym czasie przygotować dodatki: Buraczki umyć i w całości ugotować na miękko, po czym obrać i pokroić w grubą kostkę.<br />
3. Marchewkę obrać i ugotować na półtwardo w osolonej wodzie, po czym pokroić w ukośne słupki.<br />
4. Rozgrzać piekarnik do temp. 180 stopni C. Mięso obsmażyć na odrobinie rozgrzanego oleju ze wszystkich stron, podlać wiśniówką i odparować przez 3-4 minuty. Następnie przełożyć do żaroodpornego naczynia i wstawić do piekarnika na 20-30 minut (długość pieczenia zależy od preferowanego stopnia wypieczenia mięsa).<br />
5. Na patelni z nieprzywierającą powłoką podsmażyć słoninę i pokrojoną w kostkę cebulkę. Wsypać suchą kaszę i zalać wodą - tak, by przykryła kaszę. Gotować pod przykryciem kilkanaście minut, aż kasza będzie miękka, ale nadal sypka (w razie konieczności dolać trochę wody), po czym kaszę doprawić solą i wymieszać z łyżeczką zimnego masła.<br />
6. Kawałki buraczków i marchewki podsmażyć na oleju z masłem i posolić (najlepiej osobno, by buraczki nie zafarbowały marchewki).<br />
7. Podgrzybki podsmażyć z cebulkami na oleju z masłem, przyprawić solą i świeżo zmielonym pieprzem.<br />
8. Listki jarmużu przez ok. 10 sekund zblanszować w gorącej wodzie.<br />
9. Topinambur obrać, pokroić w cienkie plasterki, osuszyć i usmażyć w rondelku z olejem na złociste, chrupiące chipsy.<br />
10. Mięso wyjąć z piekarnika i na 2-3 minuty odstawić, by odpoczęło. Po tym czasie można je pokroić.<br />
11. Danie ułożyć na talerzu i serwować ;)<br />
<br />
* Jeśli chcecie użyć do tego dania smardzów - a przyznam szczerze, że baaardzo dobrze się tutaj się komponują - to należy je namoczyć na noc w odrobinie gorącej wody (można tę wodę później użyć przy przygotowaniu kaszy). Namoczone smardze podsmażyć razem z podgrzybkami na odrobinie oleju z masłem.<br />
** Rajskie jabłuszka (lub inne małe jabłuszka) - wydrążyć i wlać do środka łyżeczkę miodu, upiec w temp. 180 stopni przez 10-12 minut.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDmtQpfe9JL4f0Gs2W8oLcGXCWZx5igTQPN-k_emhVqDHs6NWnLaGElYEZerIzSi9th7WlQcb1JLh8qJNYDDCDn9vjxmTpZEGG1rX4I_BjxdWobfKgLTGH0euzcp1TM5Y38zxLr1CovTXE/s1600/poledwica3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDmtQpfe9JL4f0Gs2W8oLcGXCWZx5igTQPN-k_emhVqDHs6NWnLaGElYEZerIzSi9th7WlQcb1JLh8qJNYDDCDn9vjxmTpZEGG1rX4I_BjxdWobfKgLTGH0euzcp1TM5Y38zxLr1CovTXE/s640/poledwica3.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_G0HOzy8CswD9mbOLTBdm9u2N9dBMjw8PGi1inLdgxTSIMR9qr5dddhpaIV51KEaoTzdo4V4TTM8SkJmHTePAwNdV142w6mEq-5SzXC9hwRKpMo3icNyaPqXYfHZgRq8HYJIY7sRcTvQR/s1600/poledwica4.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_G0HOzy8CswD9mbOLTBdm9u2N9dBMjw8PGi1inLdgxTSIMR9qr5dddhpaIV51KEaoTzdo4V4TTM8SkJmHTePAwNdV142w6mEq-5SzXC9hwRKpMo3icNyaPqXYfHZgRq8HYJIY7sRcTvQR/s640/poledwica4.jpg" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb5z7-Dfl1ItIROwmrzVMf1_AqcO7y6ACk9KnjJSoHwRYEViN8ljPw6xLAl6nLjgJPEOidIaYigyfX2amvSJxvPVGRQHra6WK0vKHkp1Yp00R7vAvLwXnjY2HxbQoE2kMtXmv5fwIIT3nY/s1600/poledwica6.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhb5z7-Dfl1ItIROwmrzVMf1_AqcO7y6ACk9KnjJSoHwRYEViN8ljPw6xLAl6nLjgJPEOidIaYigyfX2amvSJxvPVGRQHra6WK0vKHkp1Yp00R7vAvLwXnjY2HxbQoE2kMtXmv5fwIIT3nY/s640/poledwica6.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAokKa1g4OVHtD9xu5aR0JEWUFl5oBOEw5JnM1O1eoOM8PJ5Sq9S0JtUY1i1ZJlV5Woo0uSkfmjpXBJYlhBTz92Tkkk952OMb7VdDElb75iFqzcE6tOh3Unspza4omfWiYk_WxWFX-6eSh/s1600/poledwica5.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAokKa1g4OVHtD9xu5aR0JEWUFl5oBOEw5JnM1O1eoOM8PJ5Sq9S0JtUY1i1ZJlV5Woo0uSkfmjpXBJYlhBTz92Tkkk952OMb7VdDElb75iFqzcE6tOh3Unspza4omfWiYk_WxWFX-6eSh/s640/poledwica5.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0KYPpVK_nKWt0bfHdzyXNTYUZ4q8CGx4IrtAp0641BXcdeCJHfL_FxUhEp73mjs19QqMfyq97hY1Sv-l2P1esXMMYPKfVrpYKGRBlBHQjHZDNuoaAga6pqbqPIFmOO160pVRoOzwz15Jp/s1600/poledwica7.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh0KYPpVK_nKWt0bfHdzyXNTYUZ4q8CGx4IrtAp0641BXcdeCJHfL_FxUhEp73mjs19QqMfyq97hY1Sv-l2P1esXMMYPKfVrpYKGRBlBHQjHZDNuoaAga6pqbqPIFmOO160pVRoOzwz15Jp/s640/poledwica7.jpg" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Wpis dodaję do konkursu #Ambition na danie "z dbałością" :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://sklep.dajar.pl/ambition" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="109" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnhBd_p7iGPRLpOvdSPJ2rn0x_7gM93VE5BBcT3YxEOfGgTF2Z8n1h1dgpkSoBLfXwfY8gE9_o34RrkQs8-_0Z2wwmT7WF0Xm0PBRQBX4WS-i6TjV4NReFfqYD6g-fEPI7YGsVtAtof0-C/s320/18.jpg" width="320" /></a><a href="http://sklep.dajar.pl/ambition"></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/ambition-z-dbaloscia">
<img alt="Ambition z dbałością" src="https://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/13/73embed_eRG8faXpxzr6nKUZN2sKvlyoeRydwAzz.png?source=" />
</a>
Izkahttp://www.blogger.com/profile/16587569321331741702noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-4818864727430118672016-11-16T20:28:00.000+01:002017-01-03T20:11:17.317+01:00Kremowa zupa dyniowa z krewetkamiZziębnięty wracasz późno do domu i czeka na ciebie talerz gorącej zupy... najlepszy sposób na rozgrzanie - nie tylko ciała, ale także ducha. Trudno zaprzeczyć, że zdrowa, pożywna zupa, przygotowana z największą dbałością przez kogoś bliskiego to najlepsze antidotum na zimno i coraz krótsze dni.. Zwłaszcza, jeśli zawiera orientalne przyprawy... i fajną niespodziankę :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKcXHjmanVn2YWD9ibpHnApTxUO8OzKE2Livu8jYd_RvQszu0ggmzMh8XrrkHC-7viyaLFqnxx_T2ubkyfXeCIGzsJHWwfrmNifVGJ6yBfvRi13zcIZbaNdkultc3FnZlJUJu1TQKTk5l6/s1600/zupa+dyniowa+z+krewetkami.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="512" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKcXHjmanVn2YWD9ibpHnApTxUO8OzKE2Livu8jYd_RvQszu0ggmzMh8XrrkHC-7viyaLFqnxx_T2ubkyfXeCIGzsJHWwfrmNifVGJ6yBfvRi13zcIZbaNdkultc3FnZlJUJu1TQKTk5l6/s640/zupa+dyniowa+z+krewetkami.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Zupa dyniowa to jeden z takich jesiennych hitów, których trudno sobie odmówić. W tej wersji wzbogaciłam ją o przepyszne krewetki, sprawiając, że jeszcze lepiej posila i stawia na nogi :) Przecież to jest w posiłku najważniejsze ;) Gorąco polecam!<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<b>Kremowa zupa dyniowa z krewetkami</b><br />
<br />
<b>SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVbGbw21JHiWgeQNtEsSlE7hOo2PpV8CMB3Yvw1PznOfZD_mJ4CHO-b7GCsfGMZeCEgAJWS7VAkJQWtJds6GfH3MdldzOupkBhaJbI-a5lkRgbkuycxm95EodYf_setzEAZSla4lj8jbvI/s1600/zupa_dyniowa_z_krewtkami4.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjVbGbw21JHiWgeQNtEsSlE7hOo2PpV8CMB3Yvw1PznOfZD_mJ4CHO-b7GCsfGMZeCEgAJWS7VAkJQWtJds6GfH3MdldzOupkBhaJbI-a5lkRgbkuycxm95EodYf_setzEAZSla4lj8jbvI/s400/zupa_dyniowa_z_krewtkami4.JPG" width="266" /></a></b></div>
<ul>
<li>1 dynia - ok. 3-3,5 kg (u mnie dynia niebieska)</li>
<li>2 łyżki oliwy z oliwek</li>
<li>2,5-3 l. bulionu warzywnego lub wody</li>
<li>pół łyżeczki kuminu</li>
<li>pół łyżeczki kolendry mielonej</li>
<li>pół łyżeczki imbiru</li>
<li>pół łyżeczki ostrej papryki chilli</li>
<li>1 łyżeczka curry</li>
<li>sól do smaku</li>
<li>krewetki tygrysie (po 3 na porcję zupy)</li>
<li>olej</li>
<li>cytryna</li>
<li>1-2 ząbki czosnku</li>
<li>listki świeżej kolendry</li>
<li>200 ml mleczka kokosowego<br /><b>dodatkowo do podania:</b></li>
<li>kwaśna śmietana</li>
<li>listki kolendry</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
<div>
1. Piekarnik rozgrzać do temp. 190 stopni C. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia ułożyć pokrojoną w kawałki dynię (można piec ze skórą, którą po upieczeniu i przestudzeniu można usunąć) Posmarować ją oliwą i piec około 30-40 minut. </div>
<div>
2. Krewetki umyć, usunąć jelitka i zamarynować w oleju z odrobiną soku z cytryny, pokrojonymi ząbkami czosnku i kolendrą.<br />
3. Upieczoną dynię przełożyć do garnka (pojemność 5 l) i zalać bulionem warzywnym lub wodą. po chwili dodać przyprawy: kumin, kolendrę mieloną, imbir, chilli i curry. Gotować ok. 15 minut i zmiksować - najlepiej w blenderze kielichowym - dzięki temu zupa będzie idealnie gładka. Dodać mleczko kokosowe i przyprawić zupę solą.<br />
4. Rozgrzać patelnię z nieprzywierającą powłoką i usmażyć zamarynowane wcześniej krewetki - bez dodatkowego tłuszczu - po ok. 1-2 minuty z obu stron, posolić.<br />
5. Zupę podawać ze śmietanką i kolendrą, obok serwując krewetkowe szaszłyczki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYe5-O_RUmxazhUD2yPoOp-zselsE_q76XpPhMzntGfUgqf7P9T9JyCVpq3gfTrtVxYB3hvDR_0VVdwJBJ7d2uV0UU1ThvUOw9zv2WJiay-3-5ZixHQNGRlttMTCmqgGX3vDQ21Og0am9o/s1600/krewetki1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYe5-O_RUmxazhUD2yPoOp-zselsE_q76XpPhMzntGfUgqf7P9T9JyCVpq3gfTrtVxYB3hvDR_0VVdwJBJ7d2uV0UU1ThvUOw9zv2WJiay-3-5ZixHQNGRlttMTCmqgGX3vDQ21Og0am9o/s640/krewetki1.JPG" width="425" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQeHPcCp1xUlIudCt_lNsROf726_8gm4NX3nKDKnCFO9s0jFRzNiSnJLaBWyunXceN6n-6CK3a6jL2OkLDLxRTTclHKauHaJDfyJq_q9RvTi3GahCLNZe14ZUtbqIYy0G80kWvPfsK6Nip/s1600/zupa_dyniowa_z_krewetkami1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgQeHPcCp1xUlIudCt_lNsROf726_8gm4NX3nKDKnCFO9s0jFRzNiSnJLaBWyunXceN6n-6CK3a6jL2OkLDLxRTTclHKauHaJDfyJq_q9RvTi3GahCLNZe14ZUtbqIYy0G80kWvPfsK6Nip/s640/zupa_dyniowa_z_krewetkami1.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixU9NF-cGvLCj6_6b-6uRHZ7pzERFd7MS5yttgEzHEGAS0_yZBVbrBmlGKJTYy8FXwGn6RkaeptWN1qt-HF59pIB0InLRHrEydlputj3aebn4CumzPn18HT6mU-FpBvq-fmy8ZbN5ZZx6E/s1600/zupa_dyniowa_z_krewetkami2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixU9NF-cGvLCj6_6b-6uRHZ7pzERFd7MS5yttgEzHEGAS0_yZBVbrBmlGKJTYy8FXwGn6RkaeptWN1qt-HF59pIB0InLRHrEydlputj3aebn4CumzPn18HT6mU-FpBvq-fmy8ZbN5ZZx6E/s640/zupa_dyniowa_z_krewetkami2.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyYlpajLyiQ3_U7kpS7gSX1dpsCPgqA56WgDe25MeqzUezpEayM5ZgSWVAUGfn4ruQaIFKNcmIfwts4VekXBVMN7ruIKfVUlpICmtFI9aLyDePuM-8_Ahl80cYEf3-O3rx3vyf2WBqWOQz/s1600/zupa_dyniowa_z_krewetkami3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyYlpajLyiQ3_U7kpS7gSX1dpsCPgqA56WgDe25MeqzUezpEayM5ZgSWVAUGfn4ruQaIFKNcmIfwts4VekXBVMN7ruIKfVUlpICmtFI9aLyDePuM-8_Ahl80cYEf3-O3rx3vyf2WBqWOQz/s640/zupa_dyniowa_z_krewetkami3.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
Wpis dodaję do konkursu #Ambition na danie "z dbałością" :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://sklep.dajar.pl/ambition" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="109" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnhBd_p7iGPRLpOvdSPJ2rn0x_7gM93VE5BBcT3YxEOfGgTF2Z8n1h1dgpkSoBLfXwfY8gE9_o34RrkQs8-_0Z2wwmT7WF0Xm0PBRQBX4WS-i6TjV4NReFfqYD6g-fEPI7YGsVtAtof0-C/s320/18.jpg" width="320" /></a><a href="http://sklep.dajar.pl/ambition"></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/ambition-z-dbaloscia">
<img alt="Ambition z dbałością" src="https://durszlak.pl/system/banners/00/00/00/13/73embed_eRG8faXpxzr6nKUZN2sKvlyoeRydwAzz.png?source=" />
</a>
Izkahttp://www.blogger.com/profile/16587569321331741702noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-78008506850743130282016-09-11T18:41:00.000+02:002016-09-11T18:41:02.816+02:00Sok z ciemnych winogronCiemne winogrono... smak winobrania we Francji. Takich winogron nie jadłam już od kilku lat. M. przywiózł dwie kobiałki od cioci i stanęłam przed trudnym zadaniem - co z nich zrobić? Ciężkie od soku grona aż proszą się o to, by zrobić z nich wino :) Niestety jeszcze nie posiadam wiedzy tajemnej jak je zrobić. Może jeszcze przyjdzie na to czas... :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL4lDJTBRcxfwxEpRB88VX384hflIR4rf8HfkA27IKlhSPR6uDb6FNDBI15mLiDGKnu-BpAjm9gSB9O0_oMamAqef1kMMDQI3ltSLDhZULcZ5HwmBPYwsrFpWlvABdXjIXE1UoBUGnmwLE/s1600/sok_winogronowy2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhL4lDJTBRcxfwxEpRB88VX384hflIR4rf8HfkA27IKlhSPR6uDb6FNDBI15mLiDGKnu-BpAjm9gSB9O0_oMamAqef1kMMDQI3ltSLDhZULcZ5HwmBPYwsrFpWlvABdXjIXE1UoBUGnmwLE/s640/sok_winogronowy2.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Postawiłam na gęsty sok - taki, który zimą przypomina lato. Po otwarciu butelki wystarczy go lekko rozcieńczyć wodą i gotowe! Jeśli macie takie piękne winogrona w przydomowych ogródkach to bierzcie się do dzieła ;)<br />
<br />
<a name='more'></a><b><br /></b>
<b>Sok z ciemnych winogron</b><br />
<br />
<b>SKŁADNIKI </b><br />
<b>(na ok. 2 litry gęstego soku)</b><br />
<ul>
<li>3 kg ciemnych winogron (ważone z szypułkami)</li>
<li>1,5 szklanki wody</li>
<li>225 g cukru*</li>
</ul>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b><br />
1. Winogrona umyć i odszypułkować. Wsypać do dużego garnka, dodać cukier i wodę.<br />
2. Gotować na małym ogniu ok. 20-30 minut - aż cukier się rozpuści, a winogrona puszczą sok. Co jakiś czas przemieszać.<br />
3. Sok odlać na gęstym sitku. Pozostałe skórki i pestki można jeszcze osączyć i mocno wycisnąć przez kilkukrotnie złożoną gazę (co polecam, bo zyskuje się jakieś 200-300 ml soku ;)).<br />
4. Sok wlać do wyparzonych butelek lub słoików, zakręcić i zapasteryzować - ja pasteryzuję ok. 20 min. od zagotowania (w garnku wyłożonym ściereczką i napełnionym wodą do 3/4 wysokości słoiczków / butelek), po czym pozostawić do wystudzenia.<br />
<br />
Przechowywać w chłodnym miejscu.<br />
<br />
* Ilość cukru zależna jest od słodkości winogron - można zacząć od ok. 50 g na 1 kg i dosłodzić, gdy winogrona puszczą sok.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbVL8ou9BWfINPTwShPG3JgVl8hJTWRamdwZGSmBKvNRzKOpRqKF7lrrGknbTr_XTkiQDV4zkmSb2O6VyzlaVlAGtre5_C06DqP0A-rS_xuCcLk7Hw0698V9Xq2bS0_X8BXK3DwnB0HLDZ/s1600/winogrona1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbVL8ou9BWfINPTwShPG3JgVl8hJTWRamdwZGSmBKvNRzKOpRqKF7lrrGknbTr_XTkiQDV4zkmSb2O6VyzlaVlAGtre5_C06DqP0A-rS_xuCcLk7Hw0698V9Xq2bS0_X8BXK3DwnB0HLDZ/s640/winogrona1.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVaet1bcee-uGDBvEuhSpf26VyunZQ1opf5r9gUorBs4BbS6ARUJTe0Df0g4Dw0mYm9YD3hMQ3VOzl46xEMQAVc7bD-5KLV8JKOjiVZ6PmONidsF4AXOSqK8f84PRM5oCF1seDzTtV6CcJ/s1600/sok_winogronowy1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVaet1bcee-uGDBvEuhSpf26VyunZQ1opf5r9gUorBs4BbS6ARUJTe0Df0g4Dw0mYm9YD3hMQ3VOzl46xEMQAVc7bD-5KLV8JKOjiVZ6PmONidsF4AXOSqK8f84PRM5oCF1seDzTtV6CcJ/s640/sok_winogronowy1.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcukoApBSOKE_HZmBio5NI7AlCiPatN7nCAkLfHOiU3KsaM-dGbsI4jhLmq_E8SePrBukfRuPWsRXbn_ex81NjTgsoeKFOuiqfP1B0CgQkwu7So7CPwv366bIRjFRgYRMcfWjPuyDo_dGZ/s1600/sok_winogronowy3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcukoApBSOKE_HZmBio5NI7AlCiPatN7nCAkLfHOiU3KsaM-dGbsI4jhLmq_E8SePrBukfRuPWsRXbn_ex81NjTgsoeKFOuiqfP1B0CgQkwu7So7CPwv366bIRjFRgYRMcfWjPuyDo_dGZ/s640/sok_winogronowy3.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-10074108207282472202016-06-29T15:10:00.000+02:002016-08-16T11:08:56.029+02:00Pierogi z bobem i fetąPrzyszedł czas na bób! W sałatkach, kotlecikach, tartach... i pierogach. Bób w najbliższych tygodniach będzie numerem jeden!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jlba1o9t0SGpds5Ni7BZdEc39yeMG4ZHkuG6EbRHDWE6q9Inpj5UJ7UX8m9HGwdZg-LlBDKyqEbm63byoC1oFk93Fg-GHxg4JuV2mBl3e12iQyl_cAz9XmK7Z-PqXTCCi5qq6nsBh_Pj/s1600/pierogi_z_bobem_i_feta2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2jlba1o9t0SGpds5Ni7BZdEc39yeMG4ZHkuG6EbRHDWE6q9Inpj5UJ7UX8m9HGwdZg-LlBDKyqEbm63byoC1oFk93Fg-GHxg4JuV2mBl3e12iQyl_cAz9XmK7Z-PqXTCCi5qq6nsBh_Pj/s640/pierogi_z_bobem_i_feta2.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Oczywiście nie od dzisiaj wiadomo, że bób najlepiej komponuje się z serami - np. w <a href="http://paletasmaku.blogspot.com/2012/07/bob-z-kozim-serem-i-mieta.html" target="_blank">sałatce z kozim serem</a> czy <a href="http://paletasmaku.blogspot.com/2011/07/minestrone-z-bobem-i-moda-marchewka.html" target="_blank">zupie z dodatkiem parmezanu</a>. Fantastycznie smakuje także z serem feta, czego przykładem są te oto pierogi... Polecam gorąco :)<br />
<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<br />
<b>Pierogi z bobem i fetą</b><br />
<b>(15 dużych lub 20-25 małych)</b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi5WfFLsgRP33kDbJjHitYVrRXA_cQyiHAvR6r8pQSHPKgN7JpItO2WPhtBUS35g4L7aed8AjxZT4g10Zoj_E0cP-oURyW1n0HqglI65SRnNfmANz8eOUG7ichshy2Amm6h5D6ofMt2RHU/s1600/pierogi_z_bobem_i_feta6.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi5WfFLsgRP33kDbJjHitYVrRXA_cQyiHAvR6r8pQSHPKgN7JpItO2WPhtBUS35g4L7aed8AjxZT4g10Zoj_E0cP-oURyW1n0HqglI65SRnNfmANz8eOUG7ichshy2Amm6h5D6ofMt2RHU/s400/pierogi_z_bobem_i_feta6.JPG" width="266" /></a></b></div>
<br />
<b>ciasto:</b><br />
<ul>
<li>szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej </li>
<li>szklanka mąki pszennej</li>
<li>szklanka wody</li>
<li>2 łyżki oleju rzepakowego</li>
<li>pół łyżeczki soli</li>
</ul>
<div>
<b>farsz:</b></div>
<div>
<ul>
<li>0,5 kg bobu</li>
<li>100 g sera feta</li>
<li>1 cebulka</li>
<li>łyżka oleju rzepakowego</li>
<li>łyżka masła</li>
<li>sól, świeżo zmielony pieprz</li>
</ul>
<div>
<b>do podania:</b></div>
</div>
<div>
<ul>
<li>masło</li>
<li>dymka</li>
<li>natka pietruszki</li>
</ul>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b></div>
</div>
<div>
1. Bób opłukać, gotować w lekko osolonej wodzie przez ok. 15 minut. Wodę odlać, bób wystudzić i obrać. </div>
<div>
2. Cebulkę podsmażyć na maśle z oliwą. Dodać do obranego bobu wraz z pokruszoną fetą. Farsz ubić przy pomocy tłuczka do ziemniaków. Przyprawić odrobiną soli (feta jest dosyć słona) i dużą ilością świeżo zmielonego pieprzu.</div>
<div>
3. Przygotować ciasto: mąki wymieszać z solą, dodać olej i szklankę wrzącej wody. Szybko wymieszać łyżką, a gdy masa już lekko przestygnie wyrobić ręcznie gładkie ciasto. Odstawić po przykryciem na 10-15 minut.<br />
4. Po tym czasie ciasto rozwałkować na grubość ok. 2-3 mm, wykrawać okręgi (moje pierogi miały ok. 10 cm średnicy) i lepić pierogi :)<br />
5. Gotować w osolonym wrzątku - ok. 3 minut od wypłynięcia.<br />
6. Podawać z roztopionym masłem, dymką i natką pietruszki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihxJLZc3iPHzqKhjqCBcR740Q3Dr_Gv5xxduC16zbCHt2CzyHqoq8ecEfzPwzHl5DhpOsPV5c93jtwfHqNDHmEYeaDnzQk_eG6AC9Jehw9E6evMJ9jqSTbd4RxtmhuZl3tS4llqurcp9Kx/s1600/pierogi_z_bobem_i_feta.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihxJLZc3iPHzqKhjqCBcR740Q3Dr_Gv5xxduC16zbCHt2CzyHqoq8ecEfzPwzHl5DhpOsPV5c93jtwfHqNDHmEYeaDnzQk_eG6AC9Jehw9E6evMJ9jqSTbd4RxtmhuZl3tS4llqurcp9Kx/s640/pierogi_z_bobem_i_feta.jpg" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjydvVNS5BabbQoXutVebjjinyAh7BL9mx398W_B2MKe1ahkHjCFm4rCaaiAt578ORHZ0yzPA4C5bns_92K1wudnyqtU7z2r3hyphenhyphenxVdSQkREJbT4cN7qEKKiXrqK4zbHxzy_BzbGttYn87bq/s1600/pierogi_z_bobem_i_feta1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjydvVNS5BabbQoXutVebjjinyAh7BL9mx398W_B2MKe1ahkHjCFm4rCaaiAt578ORHZ0yzPA4C5bns_92K1wudnyqtU7z2r3hyphenhyphenxVdSQkREJbT4cN7qEKKiXrqK4zbHxzy_BzbGttYn87bq/s640/pierogi_z_bobem_i_feta1.JPG" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq9a1Rm2LhtY38-VtdByU9PNJVSey3dAJbRXYJLUVLxRPKNJW6Cggi7b0x5AdTtgNLwRyccbF47lSbOIII1LtcVnTR2zmzgQiPVYTfiSe78qveRr6B2xLpr_0z64RwqV9MqPT0i4COZQaW/s1600/pierogi_z_bobem_i_feta3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq9a1Rm2LhtY38-VtdByU9PNJVSey3dAJbRXYJLUVLxRPKNJW6Cggi7b0x5AdTtgNLwRyccbF47lSbOIII1LtcVnTR2zmzgQiPVYTfiSe78qveRr6B2xLpr_0z64RwqV9MqPT0i4COZQaW/s640/pierogi_z_bobem_i_feta3.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3G-h1qIYErsT-q2-Ez8k7RhUKrI_UWgE9Hlv5MzsWjELdfvVGyMZWeXEZQjza62CM9aXwYRb7dzIHgtveeo08CpBd0peeykzk-MnMlmRJ3WCSUbE7z-VU6ql9ubaWsToG4iL4KXHm5w1J/s1600/pierogi_z_bobem_i_feta5.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg3G-h1qIYErsT-q2-Ez8k7RhUKrI_UWgE9Hlv5MzsWjELdfvVGyMZWeXEZQjza62CM9aXwYRb7dzIHgtveeo08CpBd0peeykzk-MnMlmRJ3WCSUbE7z-VU6ql9ubaWsToG4iL4KXHm5w1J/s640/pierogi_z_bobem_i_feta5.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoU6pPegAr5krw8cJY2ZfOoQir4GnbwzP869KAEEhkBSvdG8sJ3Li0ZCvpv2OhI142BT__gtw9icPV0V346e7P_iQB1egNp5G4OkanAKg6EOwHdHqE1mwTC92m3ZtZ-dyDPy3BTB5bjtPu/s1600/pierogi_z_bobem_i_feta4.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoU6pPegAr5krw8cJY2ZfOoQir4GnbwzP869KAEEhkBSvdG8sJ3Li0ZCvpv2OhI142BT__gtw9icPV0V346e7P_iQB1egNp5G4OkanAKg6EOwHdHqE1mwTC92m3ZtZ-dyDPy3BTB5bjtPu/s640/pierogi_z_bobem_i_feta4.JPG" width="426" /></a></div>
<br /></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-85456250570046650502016-06-12T09:15:00.000+02:002016-06-12T09:15:16.263+02:00BrownieBrownie... ciasto-zakalec z definicji ;) Uwielbiam je robić, bo zawsze wychodzi i po prostu nie może się nie udać. Z cukinią, z buraczkami, z kaszą jaglaną, z orzechami, z masłem orzechowym - nie było jeszcze w moim piekarniku (*a raczej piekarniczku*) brownie, które by nie wyszło. Co to oznacza? Brownie to po prostu idealne ciasto dla początkujących... i dla wszystkich, którzy kochają czekoladę!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVrrk74IZXPXRgyZ69DMa4OiY-QljblHTGn4lobwF0EkGQcpvPnxSGNAsaleB-1AlkRB6fIf8OA-W7witpASQvB1-ttzEsBxbr-1Oj4n6HlsmiWAqKRqn6_GEsJZn0AzFD2_RfffLqWUhM/s1600/brownie.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVrrk74IZXPXRgyZ69DMa4OiY-QljblHTGn4lobwF0EkGQcpvPnxSGNAsaleB-1AlkRB6fIf8OA-W7witpASQvB1-ttzEsBxbr-1Oj4n6HlsmiWAqKRqn6_GEsJZn0AzFD2_RfffLqWUhM/s640/brownie.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
To mój ulubiony przepis na klasyczne brownie, w którym czekolada jest na planie pierwszym i drugim... a na trzecim jest kilka włoskich orzechów ;) Uwielbiane przez dzieci, czasem dodatkowo oblane czekoladową polewą... ale latem najlepsze bez polewy (za to np. z gałką lodów waniliowych...). Czujecie się namówieni do pieczenia? Jeśli nie możecie żyć bez czekolady, to chyba nie muszę Was namawiać ;)<br />
<b><br /></b>
<b></b><br />
<a name='more'></a><b><br /></b>
<b>Klasyczne brownie</b><br />
<br />
<b>SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKuIM8OlxvBLyovgPIPjvNYS_saBi2F8PlH-7QzbxTo3zykxtrRfxTnQsaSNbQOJcNsg_7liHbtIRyHnz_InXn71qvxevktVY5QACaWyTC5ybYz04o1AhF39SPR4xF885YrO0bCAFUjfFh/s1600/brownie4.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiKuIM8OlxvBLyovgPIPjvNYS_saBi2F8PlH-7QzbxTo3zykxtrRfxTnQsaSNbQOJcNsg_7liHbtIRyHnz_InXn71qvxevktVY5QACaWyTC5ybYz04o1AhF39SPR4xF885YrO0bCAFUjfFh/s400/brownie4.JPG" width="266" /></a></b></div>
<br />
<b>(kwadratowa blaszka 25 x 25 cm)</b><br />
<ul>
<li>3 tabliczki czekolady (min. 60% kakao) - po 100 g każda</li>
<li>1 kostka masła - 200 g</li>
<li>łyżeczka ekstraktu waniliowego</li>
<li>3 jajka ("0" lub "1", rozm. L)</li>
<li>250 g drobnego cukru do wypieków </li>
<li>150 g mąki pszennej</li>
<li>dodatkowo - ok. 30 g włoskich orzechów</li>
</ul>
<br />
<b>PRZYGOTOWANIE:</b><br />
1. Dno blaszki wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzać do temp. 170-175 stopni C (grzanie góra-dół).<br />
2. Do rondelka włożyć masło i 2 tabliczki połamanej gorzkiej czekolady. Podgrzewać na małym ogniu aż czekolada się rozpuści, a masa stanie się gładka i błyszcząca. Odstawić do przestudzenia.<br />
3. Do miski (lub misy miksera) wbić jajka, dodać cukier i ekstrakt waniliowy. Roztrzepać, po czym dolać czekoladę z masłem i zmiksować.<br />
4. Do masy dodać mąkę i posiekane orzechy (jeśli ich nie lubicie spokojnie można je pominąć, lub dodać inny rodzaj orzechów - pekany, laskowe lub migdały). Wymieszać na gładką masę.<br />
5. Ciasto wyłożyć na blachę i wyrównać. Trzecią tabliczkę pokroić w drobniejsze kawałki i rozsypać na wierzchu.<br />
6. Wstawić do piekarnika i piec ok. 30-35 minut (stan upieczenia oczywiście najlepiej sprawdzić przy pomocy drewnianego patyczka). Można jeść na ciepło, ale najlepiej smakuje po wystudzeniu.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSu8Y43G3duJ1P3Yon2kDtgdbPDPOUK8Byjo8r-VoNe8tIUXdRRy-RvmaBSxMigxeZP3QKKrsgOmrK0f18X0D56N5OlGdS3SMEbE8ma4i7PAGuAq3LfMSqLJLZmjLJrwi4tzItcHCIeaEn/s1600/brownie2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSu8Y43G3duJ1P3Yon2kDtgdbPDPOUK8Byjo8r-VoNe8tIUXdRRy-RvmaBSxMigxeZP3QKKrsgOmrK0f18X0D56N5OlGdS3SMEbE8ma4i7PAGuAq3LfMSqLJLZmjLJrwi4tzItcHCIeaEn/s640/brownie2.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_FLr0GPu747s7OBJ1JQS8upw-tzPwaf7zXL0RTX6JdoxSOoqmWMEdwne-bMmRhXZryBwqnoAwbJOEMHWJ6VKmcvyHOK26UWSXPrF8SMaaa59iINN9FzrDyGEL9NwKGVtak8raiHVBmleM/s1600/brownie1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_FLr0GPu747s7OBJ1JQS8upw-tzPwaf7zXL0RTX6JdoxSOoqmWMEdwne-bMmRhXZryBwqnoAwbJOEMHWJ6VKmcvyHOK26UWSXPrF8SMaaa59iINN9FzrDyGEL9NwKGVtak8raiHVBmleM/s640/brownie1.JPG" width="426" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-55985861230668454072016-06-09T18:30:00.000+02:002016-06-09T18:42:33.039+02:00Zielone smoothie - wersja IV Od kiedy sprawiłam sobie mały blender to niemal codziennie piję zielone koktajle. Świeże, zielone smoothie wypite w pracy naprawdę pobudza ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYCwP9ickruBZPqi-Lpwui2zSFpnACmXUXHuZh63jymPm0ZJzVZEAbcRI8md7iCIOcoCmH9cvj8PKuhQRhh5gZS5nX2Pvyqmgq-JZnjFeHur-K-xL8DF6o-sN3ueolZlqzhPBDgoEhFJxy/s1600/smoothie_melon_banan2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYCwP9ickruBZPqi-Lpwui2zSFpnACmXUXHuZh63jymPm0ZJzVZEAbcRI8md7iCIOcoCmH9cvj8PKuhQRhh5gZS5nX2Pvyqmgq-JZnjFeHur-K-xL8DF6o-sN3ueolZlqzhPBDgoEhFJxy/s640/smoothie_melon_banan2.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
To kolejna wersja, którą uwielbiam za to, że nie wymaga dodatkowych płynów - melon w zupełności wystarczy, by smoothie miało odpowiednią konsystencję. Do tego słodki banan, coś zielonego i nasiona chia, które w tej wersji przyjemnie chrupią ;)<br />
<b><br /></b>
<br />
<a name='more'></a><b><br /></b><b>Zielone smoothie - wersja IV </b><br />
<b><br /></b>
<b>SKŁADNIKI: </b><br />
<b>(na ok. 0,4 l) </b><br />
<ul>
<li>1/3 zielonego lub żółtego melona </li>
<li>1 banan</li>
<li>duża garść liści szpinaku</li>
<li>2 gałązki natki pietruszki</li>
<li>1 łyżeczka nasion chia</li>
</ul>
<b><br /></b>
<b>PRZYGOTOWANIE:</b><br />
1. Do kielicha blendera wrzucić obranego i pokrojonego melona i zmiksować.<br />
2. Dodać banana, szpinak i pietruszkę i jeszcze chwilę miksować. Na koniec wrzucić ziarenka chia i wymieszać smoothie.<br />
Podawać od razu ;)
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnPXIOVDKol_uV5LgXCvyorFwrA2wsZ4627MzlBkKReJ4b3H3DAHPZectVofNH3p-i7dmL1pu82z5ECs5xLutTAmhmmTTUhwz9-UmuPEiirRpBkvr9rkCRYyPJ5f-OMUCsKIP8jXuKdug8/s1600/smoothie_melon_banan1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnPXIOVDKol_uV5LgXCvyorFwrA2wsZ4627MzlBkKReJ4b3H3DAHPZectVofNH3p-i7dmL1pu82z5ECs5xLutTAmhmmTTUhwz9-UmuPEiirRpBkvr9rkCRYyPJ5f-OMUCsKIP8jXuKdug8/s640/smoothie_melon_banan1.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXySA_TseuqqAXG_FqK233PzaGYyCZz1OixBlTw0jb9TmtZGeDHB-LXnnH4fZnOF0po1CMfNl8VPs6kBX91FZwh1l0LcJXOXsCT1fGy09hg2EQvgcbJJv7VDhFEuyNN67DpD_FL_Ph_4GK/s1600/smoothie_melon_banan3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXySA_TseuqqAXG_FqK233PzaGYyCZz1OixBlTw0jb9TmtZGeDHB-LXnnH4fZnOF0po1CMfNl8VPs6kBX91FZwh1l0LcJXOXsCT1fGy09hg2EQvgcbJJv7VDhFEuyNN67DpD_FL_Ph_4GK/s640/smoothie_melon_banan3.JPG" width="426" /></a></div>
<br />Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5527017185867273388.post-71414549906473945472016-06-01T09:20:00.000+02:002016-06-17T12:47:21.139+02:00Czekoladowy pudding chia z tymiankowymi truskawkami i orzechami w miodzieFit deser? Czemu nie? Nie mam tu oczywiście na myśli gotowych batoników zbożowych, lecz coś, co ma zupełnie inny wymiar ;) Kiedyś zaserwowałam Wam na blogu <a href="http://paletasmaku.blogspot.com/2014/09/kokosowy-pudding-chia-z-owocami.html" target="_blank">kokosowy pudding chia</a>, który jest bardzo wysoko w moim rankingu deserów. Przyszedł czas na zupełnie nową wersję... aksamitnie czekoladową.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfQPqqUzpUbv1qzPn33yTEqZ_bDfnuN19ZtA8H1k7G3UwmaI1cYniNxKXyF9vHOTWZNudcHDMlnU4eJqZT1X1vF3FQSSYLRnXVgPuIuayW7XHznoYn0HeoTa8FwWUcQrxmZh-0tI9mOYII/s1600/czekoladowy_pudding_chia1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="426" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgfQPqqUzpUbv1qzPn33yTEqZ_bDfnuN19ZtA8H1k7G3UwmaI1cYniNxKXyF9vHOTWZNudcHDMlnU4eJqZT1X1vF3FQSSYLRnXVgPuIuayW7XHznoYn0HeoTa8FwWUcQrxmZh-0tI9mOYII/s640/czekoladowy_pudding_chia1.JPG" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
Czekolada, wyczuwalne nasionka w kremowej konsystencji, truskawki o niespodziewanym, tymiankowym posmaku i miodowe orzechy... Ten deser był tak dobry, że dzielę się z Wami przepisem z wielką radością. W końcu dobrymi rzeczami trzeba się dzielić :)<br />
<br />
<a name='more'></a><br />
<b>Czekoladowy pudding chia z tymiankowymi truskawkami i orzechami w miodzie </b><br />
<b><br />SKŁADNIKI:</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvxv31xAwT1G-bT5EpLNL2yArrbmtvOdBfJIpcXP4aU2vF0fzMzQB4oAuLt2cKl6T42xAoI2q25i27aEffN0fduzd-4fM_R_16W1slKJY8ziVNIhZ-J7z45sIsChyphenhyphend8cMT4zyDY5npXpWp/s1600/czekoladowy_pudding_chia2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvxv31xAwT1G-bT5EpLNL2yArrbmtvOdBfJIpcXP4aU2vF0fzMzQB4oAuLt2cKl6T42xAoI2q25i27aEffN0fduzd-4fM_R_16W1slKJY8ziVNIhZ-J7z45sIsChyphenhyphend8cMT4zyDY5npXpWp/s400/czekoladowy_pudding_chia2.JPG" width="266" /></a></b></div>
<b>(na 2 porcje)</b><br />
<b>pudding:</b><br />
<ul>
<li>3/4 szklanki mleka sojowego (ewentualnie świeżego krowiego mleka 2%)</li>
<li>40 g gorzkiej czekolady (o zawartości kakao przynajmniej 70%) </li>
<li>2 łyżeczki ksylitolu </li>
<li>2 łyżki nasion chia </li>
</ul>
<b>truskawki:</b><br />
<ul>
<li>ok. 50 g truskawek </li>
<li>listki z kilku gałązek tymianku </li>
<li>łyżeczka ksylitolu </li>
</ul>
<b>orzechy:</b><br />
<ul>
<li>1 łyżeczka oleju rzepakowego </li>
<li>1,5 łyżeczki jasnego miodu </li>
<li>kilka pekanów </li>
<li>kilka migdałów </li>
</ul>
<br />
<b>PRZYGOTOWANIE: </b><br />
1. Do rondelka wlać mleko, dodać ksylitol i połamaną czekoladę. Na małym ogniu podgrzewać, stale mieszając, aż czekolada zupełnie się rozpuści. Odstawić do wystygnięcia.<br />
2. Do zimnego mleka z czekoladą dodać nasiona chia, wymieszać przy pomocy trzepaczki i przelać masę do niedużych, szklanych kokilek. Wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny.<br />
3. Truskawki pokroić i wymieszać z ksylitolem i listkami tymianku.<br />
4. W małym rondelku rozgrzać olej rzepakowy z miodem. W powstałym syropie obtoczyć orzechy, po czym je wystudzić.<br />
5. Przed podaniem na puddingu ułożyć truskawki, a na wierzchu orzechy. Deser gotowy :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1E9z-aigHSBXIAeK-S4ejKnUEBkxJy4EocVMiLcKddQKr8S27dHb2QU9nMI_06FNB-3F0NX296_kNRROHZDhUP7CKVb_EQGOaMaXUK6lULAJ5ux9CT6xRYYIDIdAHx7R5GY_QIxtjrib4/s1600/czekoladowy_pudding_chia3.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1E9z-aigHSBXIAeK-S4ejKnUEBkxJy4EocVMiLcKddQKr8S27dHb2QU9nMI_06FNB-3F0NX296_kNRROHZDhUP7CKVb_EQGOaMaXUK6lULAJ5ux9CT6xRYYIDIdAHx7R5GY_QIxtjrib4/s640/czekoladowy_pudding_chia3.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDlVuFQSSz6FFwMN6I0kyx0acr_3PZTcChK51ANO68cTRkoM68uuQosyumXy_qAX-zX2-UHkLeVjU3QC37G7dD_r4Z3u9d4eqhKiZw79rNOhGYNgTtYTP2eeKtWrmNEtDUJaS2KT4aNScU/s1600/czekoladowy_pudding_chia5.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDlVuFQSSz6FFwMN6I0kyx0acr_3PZTcChK51ANO68cTRkoM68uuQosyumXy_qAX-zX2-UHkLeVjU3QC37G7dD_r4Z3u9d4eqhKiZw79rNOhGYNgTtYTP2eeKtWrmNEtDUJaS2KT4aNScU/s640/czekoladowy_pudding_chia5.JPG" width="426" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZC6qM66j3PKWpALg425dN8DTnOVT0VOjjVwqeUqCM3yzzIOHK5HyZmNZnJLvtj50Kf5ZoygZcxJ9LOuCb-omCKUTcsnJduL4wfXwYymowy88W6zDCyrEQRueJ0WPWkTzg_Kr_VR1jwywC/s1600/czekoladowy_pudding_chia6.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 100em;"><img border="0" height="640" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZC6qM66j3PKWpALg425dN8DTnOVT0VOjjVwqeUqCM3yzzIOHK5HyZmNZnJLvtj50Kf5ZoygZcxJ9LOuCb-omCKUTcsnJduL4wfXwYymowy88W6zDCyrEQRueJ0WPWkTzg_Kr_VR1jwywC/s640/czekoladowy_pudding_chia6.JPG" width="426" /></a></div>
Kasiahttp://www.blogger.com/profile/07456051836263609059noreply@blogger.com2