czwartek, 28 grudnia 2017

Pierogi z kaszą, porem i boczkiem

Kto kocha pierogi tak jak my palec pod budkę! W zasadzie najwierniejszym, pierogowym fanem w naszym domu jest nasz brat – dla niego nie ma ilości nie do zjedzenia... ale liczy się także pierogowa różnorodność :)



Co roku przed świętami robimy wielkie lepienie pierogów – w tym roku na stół trafiły tradycyjne pierogi z kapustą i leśnymi grzybami, a w zamrażarce czekają już pierogi ze szpinakiem i fetą. Trochę nam jednak było mało i przedwczoraj postanowiłyśmy zrobić pierogi z trochę innym, bardziej „swojskim” nadzieniem – z kaszą, porem i boczkiem. Wyszły pyszne – na tyle pyszne, żeby podzielić się z Wami przepisem :) Smacznego!

środa, 27 grudnia 2017

Carpaccio z wędzonego łososia i owoców

Kochamy świąteczną klasykę, ale powiedzmy sobie szczerze – w drugim dniu świąt na rybę po grecku patrzymy lekko z ukosa, a zupie rybnej myślimy – „ojej, znowu?” :) To znak, że pora na coś innego, zdecydowanie bardziej lekkiego... co tylko pozwoli na nowo nabrać apetytu na pozostałe, świąteczne smakołyki :)



Z takiej właśnie potrzeby powstało to danie – carpaccio z wędzonego łososia i owoców. Lekkie, orzeźwiające... i pobudzające apetyt ;) Polecamy nie tylko na święta!

poniedziałek, 25 grudnia 2017

Makowiec naszej mamy

Większość naszych świątecznych klasyków, takich jak ryba po japońsku, szara zupa rybna czy sernik z brzoskwiniami już jest na blogu od lat. Brakowało już tylko makowca, który mama piecze co roku, chyba jakoś od końca lat 90. Czas to nadrobić, zwłaszcza, że w tym roku to my przejęłyśmy pałeczkę i już trzy takie makowce upiekłyśmy w grudniu na różne, świąteczne okazje ;)




Dużym ułatwieniem w przygotowaniu tego ciasta jest wykorzystanie gotowej masy makowej. Oczywiście warto ją jeszcze trochę ulepszyć, dodając skórkę pomarańczową i rodzynki :)

niedziela, 24 grudnia 2017

Śledziowe choinki w dwóch wersjach

W tym roku miałyśmy niewiele czasu na kulinarne, świąteczne eksperymenty. Przez ten tydzień czas na wszystkie przedświąteczne działania był wyliczony niemal do minuty. Zdobienie pierników, pakowanie prezentów, pieczenie i gotowanie... wszystko zrobione, więc nadszedł moment na małe, śledziowe kombinacje :)


Oto śledzie na podpłomykach w dwóch wersjach - idealne nie tylko na świąteczny stół, ale także np. jako przekąska na Sylwestra ;) Z okazji świąt podpłomyki upiekłyśmy w kształcie choinek - prawda, że wyszły efektownie?

Życzymy wszystkim cudownych, ciepłych Świąt przy rodzinnym stole!