Podałyśmy ją w zestawie Termisil, który wypróbowałyśmy dotychczas kilka razy na zimnych (i bardzo zimnych) napojach, ale podobno idealny jest także do bardzo gorących. To, co najbardziej nam się w nim podoba to soczysty kolor i retro design (jak czajniczek naszej babci, z lat 80.:)). Sam zestaw - mimo tego, że jest ze szkła jest bardzo lekki i dobrze sprawdzi się np. na pikniku (zwłaszcza lekkie, proste szklanki). Na lato w sam raz :)
SKŁADNIKI:
- 1 kg arbuza
- 0,5 l wody
- kilka listków mięty
- łyżka miodu lub cukru brązowego
- plasterki cytryny do przybrania
- sok z cytryny, kostki lodu - opcjonalnie
PRZYGOTOWANIE:
Zimnego arbuza wydrążyć łyżeczką, pozbywając się wszystkich pestek. Część delikatnie rozgnieść, część pozostawić w formie półkulek, zalać wodą, włożyć listki mięty. Dodać łyżkę miodu (lub np. golden syrup) lub brązowego cukru i wymieszać. Opcjonalnie można dodać trochę soku z cytryny. Schłodzić w lodówce (ok. 1-2 h) lub zamrażarce (ok. 0,5 h).
Można podawać z kostkami lodu i plasterkami cytryny.
strasznie mi się podoba ten retro design i ten róż!
OdpowiedzUsuńkolory i zdjęcia przeboskie :)
OdpowiedzUsuńArbuz, mniam :) A takie dzbanuszki były kiedyś w każdym domu :)
OdpowiedzUsuńcudowne orzeźwienie :)
OdpowiedzUsuńWyglada pysznie! Jutro kupuje arbuza:)
OdpowiedzUsuńidealne na upalny dzień!
OdpowiedzUsuńwygląda rewelacyjnie choć nie lubię arbuza
OdpowiedzUsuńchwytliwa nazwa! ;D
OdpowiedzUsuńA jeśli dodam trochę wódki to będzie idealny drink na jutrzejszą urodzinową imprezę ;)
OdpowiedzUsuńOj tak :) Masz jutro urodziny? ;) Jak tak to wszystkiego najlepszego :)
Usuńcudowna, poproszę szklaneczkę :)
OdpowiedzUsuń