* tata lubi golonkę, oczywiście :)
SKŁADNIKI:
- 2 świeże pstrągi patroszone, z głowami
- oliwa Monini
- listki szałwii
- gałązki tymianku
- igiełki rozmarynu
- sól morska
- świeżo mielony pieprz
- 1 łyżeczka przyprawy suszone pomidory z bazylią i czosnkiem
- cytryna
- 2 ząbki czosnku
- 1 średnia papryka (kolor dowolny)
- 2/3 szklanki gotowej kaszy kuskus (ok. 1/5 szklanki suchej)
- 1 łyżka posiekanej natki
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku
- sól, pieprz
- 1 jajko
- parmezan (opcjonalnie)
- masło ziołowe*
- plasterki cytryny
PRZYGOTOWANIE:
Łyżeczką usunąć rybom oczy. Ryby dokładnie opłukać pod bieżącą zimną wodą, jednocześnie oskrobać z łusek nożykiem o drobnych ząbkach. Osuszyć ręcznikiem papierowym. Natrzeć z zewnątrz i w środku solą oraz pieprzem. Naczynie żaroodporne nasmarować oliwą. We wnętrzach ryb umieścić zioła (po 3 listki szałwii, 2 gałązki tymianku i kilka igiełek rozmarynu). Poobkładać plasterkami czosnku i ćwiartkami plastrów cytryny, skropić oliwą. Posypać z wierzchu i w środku przyprawą suszone pomidory. Przykryć folią. Najlepiej by rybki poleżały w tej marynacie przez noc i przeszły aromatem ziół i przypraw, ale 1-2 godziny takiego "marynowania" w zupełności wystarczą.
Paprykę rozkroić na pół. Kuskus wymieszać z jajkiem, ziołami i doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Nadziewać połówki papryki.
Piekarnik rozgrzać do temp. 190 stopni. Piec ryby wraz z paprykami, bez przykrycia przez 25 minut. Zwiększyć temp do 210 i zapiekać jeszcze 5-7 minut (chyba, że nie lubicie przypieczonej skórki, to ten etap można pominąć:)) Podawać z masłem ziołowym* i dowolną sałatką.
* Masło ziołowe: 3 łyżki miękkiego masła wymieszać z ulubionymi ziołami (u mnie trochę koperku, natki pietruszki, tymianku oraz mały ząbek czosnku i szczypta soli). Umieścić w folii spożywczej, zawijając jak cukierka. Wstawić do zamrażarki na pół godziny.
bardzo apetycznie wygląda :) uwielbiam pieczonego pstrąga
OdpowiedzUsuńsama często robię, a co najśmieszniejsze, nie mam problemu z pocięciem całej kury na części, wątróbkami, sercami itp, ale jak mam świeżego pstrąga nie mogę się przekonać do oskrobania i wypatroszenia, nie mówiąc już o oczach :D zawsze muszę wołać mego mężczyznę, żeby się z rybą rozprawił bo na mnie patrzy :D
Królewskie danie, pięknie przygotowane :)
OdpowiedzUsuńbezapelacyjnie rozpieszcza podniebienia!
OdpowiedzUsuńJa zawsze powtarzam, że ze wszystkich słodyczy najbardziej lubię boczek :D
OdpowiedzUsuńJa ze wszystkich słodyczy to jednak wybiorę czekoladę, ale ryby też lubię ;)
OdpowiedzUsuń