SKŁADNIKI:
- 1 kg ziemniaków
- 1 biała cebula
- 1 łyżeczka soli
- świeżo mielony pieprz
- 2 jajka
- 5 łyżek mąki pszennej
- olej rzepakowy do smażenia
- 120 ml mleka 2 %
- 200 g zwykłego serka topionego np. gouda
- 1 łyżka kwaśnej śmietany 12 %
- szczypta soli
- świeżo mielony lub młotkowany pieprz
PRZYGOTOWANIE:
Obrane ziemniaki zetrzeć do dużej miski na tarce ręcznej o grubych oczkach. Dodać pokrojoną w drobną kostkę surową cebulę, wbić dwa żółtka, a białka ubić na sztywną pianę i również dodać do masy, delikatnie mieszając. Doprawić solą i pieprzem. Dodać mąkę, wymieszać dokładnie. Tak przygotowaną masę na placki przełożyć do na sitka (na durszlak), a ten z kolei umieścić na misce - w ten sposób nadmiar soku będzie do niej spływać (grubo starte ziemniaki wolniej puszczają sok).
Olej bardzo dobrze rozgrzać, po czym zmniejszyć na średni poziom (u mnie 6 na 9 poziomów grzania). Nabierać czubatą łyżkę masy, umieścić na patelni, formując owalne placki i smażyć na złocisty kolor z obu stron. Gotowe osączyć na ręcznikach papierowych. Podawać z sosem serowym (przepis poniżej), posiekaną natką i ogórkiem kiszonym.
sos serowy:
W rondelku zagrzać 120 ml mleka, dodać pokrojony w mniejsze kawałki serek topiony, zmniejszyć ogień na minimum i energicznie wymieszać trzepaczką ręczną, by rozbić wszystkie grudki, dodać kwaśną śmietanę, doprawić do smaku szczyptą soli i dość dużą ilością pieprzu (pieprz kolorowy utłukłam w moździerzu - ok. 1/2 łyżeczki), wymieszać. Podawać na ciepło do placków. Sos jest idealny również frytek, kanapek czy mięs.
* Z powyższych składników powstało 8 placków ziemniaczanych średnicy 10-12 cm.
* Sos można wzbogacić innymi serami, np zastąpić połowę topionego sera 50 g gorgonzoli lub 50 g kremowego koziego serka.
* Placki następnego dnia można odgrzać w piekarniku, podać z gulaszem czy zapiec z żółtym serem.
jak dawno nie jadłam placków ziemniaczanych! kurczę stęskniłam się za ich smakiem, z chęcią skubnęłabym jeden przez ekran, szkoda że to niemożliwe :/
OdpowiedzUsuńPięknie usmażone, wyglądają przepysznie :-)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa tanie złoto :]
OdpowiedzUsuńTak to już u Was jest dziewczyny, że mi właśnie córka zajrzała przez ramię i biega po pokoju, śpiewając, że mama robi dzisiaj placki :-) Nie pozostaje mi chyba nic innego :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne, apetyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńale mnie ochota naszła...:)) apetyczne placuszki:))
OdpowiedzUsuńWłasnie mi uświadomiłaś jak dawno nie jadłam placków ziemniaczanych . Wasze wyglądają "zacnie" !
OdpowiedzUsuńUwielbiam placki ziemniaczane, pomysł z sosem serowo-pieprzowym jest znakomity!
OdpowiedzUsuńPomysł na dzisiejszy obiad już jest!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Agnieszka.