Dziś wykorzystując resztę ugotowanego ryżu, dobre, mielone mięso oraz piękne duże liście botwinki zrobiłam szybkie gołąbki, a jak wiadomo nie jest to potrawa, którą robi się w mig... :) Szczerze polecam!
SKŁADNIKI (na 9-10 sztuk):
- 9-10 dużych, ładnych liści botwiny
- 25 dag mięsa mielonego np drobiowego
- 1 szklanka ugotowanego, białego ryżu paraboliled
- 1 jajko
- 1 łyżeczka pieprzu cytrynowego
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- 1 mała cebulka czerwona
- 1 łyżka posiekanego szczypioru od dymki
- olej rzepakowy do smażenia
Liście botwinki opłukać i włożyć do garnka. Zalać gorącą wodą i wyciągnąć delikatnie po ok. 1 minucie. Rozłożyć na ręczniku papierowym. W misce wymieszać mięso z jajem. Dodać przyprawy, posiekaną cebulę, szczypior oraz ryż. Wymieszać dokładnie. Uformować ok. 9 kulek - adekwatnie do ilości liści botwinki. Jeśli liście nie są tak duże, można układać obok siebie po 2-3 mniejsze i zawijać w nie farsz. Zawijać jak gołąbki - w koperty. Na patelni rozgrzać olej (użyłam Wielkopolskiego), układać gołąbki zwiniętym miejscem do dołu i smażyć z obu stron.
Podałam z gotowanymi na parze szparagami i grillowanymi połówkami pomidora z cytrynowym pieprzem. Jednak do tych gołąbków pasuje także klasyczny sos pomidorowy lub passata, sos czosnkowy, ziemniaki i surówka :) Pyszności!
Uwielbiam gołąbki, ale w takiej wersji jeszcze nie jadłam. Świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńPiękno w duszy gra!
OdpowiedzUsuńW botwinkowych liściach też :)
Ciekawy przepis, gołąbków w botwince nie miałam okazji kosztować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZrobię je! Muszę !!!
OdpowiedzUsuńO wow! Jakie one są urocze!:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, muszę takie zrobić!
OdpowiedzUsuńprawdziwie wiosenne te gołąbki!
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie ten pomysl podoba! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysl na golabki:)
OdpowiedzUsuńPysznie:)
OdpowiedzUsuńmMm.. Jakie eleganckie Ogólnie patent z botwinką bardzo mi się podoba..ps. widziałam Wasz przepis w dodatku do Kuchni, gratulacje!
OdpowiedzUsuńchyba przekonam się do botwinki, bo wygląda to świetnie! pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńw botwince?
OdpowiedzUsuńintrygujący pomysł ;]
ależ muszą smakowac!
fajne te paczuszki! super pomysł na wykorzystanie liści botwinki :D mniam! i te szparagi na talerzu... pyszności!
OdpowiedzUsuńGołąbki w botwince są przepyszne! Robiłyśmy je razem z Amber w naszym pierwszym TU I TAM niemal rok temu. Twoja wersja niezwykle mi się podoba, muszę znów zrobić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)