Te lekkie tarteletki to prosty sposób na przystawkę - buraczki w takiej wytrawnej wersji sprawdzają się idealnie.
SKŁADNIKI (6 tarteletek):
- opakowanie gotowego ciasta francuskiego (może być mrożone, albo "lodówkowe", na wyłożenie foremek potrzeba ok. 150 g)
- 300 g buraczków (3 małe buraczki)
- 50 g sera grana padano
- 100 g twardego, owczego sera
- kumin
- sól
PRZYGOTOWANIE:
Buraczki umyć i ugotować do miękkości - ok. 1,5 godz.
Wyłożyć ciastem foremki na tarteletki. Lekko ponakłuwać widelcem, wyłożyć papierem do pieczenia i obciążyć go suchym grochem lub fasolą. Włożyć do piekarnika nagrzanego do temp. 180 stopni i piec ok. 12 minut (do "zezłocenia" brzegów). Po wyjęciu z piekarnika posypać startym serem grana padano (dzięki temu sok z buraczków nie będzie mocno przesiąkał przez ciasto).
Ugotowane buraczki pokroić na cienkie plasterki. Na każdej foremce ułożyć 4-5 plasterków. Delikatnie posypać je solą i kuminem. Na wierzch położyć kawałki owczego sera. Wstawić do piekarnika (temp. 180 stopni C) na 10 minut, aż ser się roztopi.
Podawać na ciepło!
Wyglądają niesamowicie :) Idealne na letnie przyjędzie w domu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń* przyjęcie - miało być ;)
OdpowiedzUsuńUrocze tarteletki. Ja lubię buraczki z kozim serem, który jest trochę ostrzejszy, ale z owczym są na pewno bardzo dobre! Wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńMadleine myślę, że na przyjęciu by się bardzo dobrze sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńAlicjo - z kozim serem też by były dobre, można by było podpiec ciasto tylko z buraczkami i na wierzch położyć kawałek kremowego, koziego sera - tak chyba byłoby najsmaczniej :)
Dzięki :) Jak pisałam o kozim serze pomyślałam o twardym, ale z kremowym (masz na myśli taki z rulonika?) może być naprawdę pysznie. Chyba od godziny przeglądam Wasz blog - piękne zdjęcia i ciekawe pomysły! Fajnie, że w sieci są takie perełki. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAlicjo ja dziękuję za miłe słowa :) Tak, pomyślałam o tym z rulonika :)
OdpowiedzUsuńTo jedno z moich ulubionych połączeń, mam tą parkę w lodówce i w tygodniu ją ożenię :) Piękne tarteletki, z całą pewnością przepyszne!
OdpowiedzUsuńBuraczki łączyłam dotychczas z karmelizowaną cebulą (w tarcie) albo solankowym serem (w prostej sałatce). Doskonała sprawa. W takich tartaletkach też bez wątpienia smakują świetnie. :)
OdpowiedzUsuńBoskie połączenie, wybieram kozi serek ;) Wytrawnie i wybornie :)
OdpowiedzUsuńz pewnością smakują po królewsku!
OdpowiedzUsuńpołączenie genialne.
Jak dla mnie fantastyczne połączenie,które muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSuper! Nie próbowałam nigdy takiego połączenia, ale widzę na zdjęciu, że tarteletki prezentują się apetycznie:)
OdpowiedzUsuńjakie ładne :]
OdpowiedzUsuńNobleva - na pewno warto tę parkę ożenić! :)
OdpowiedzUsuńZaytoon - też lubię połączenie buraczków z karmelizowaną cebulą. Tak w ogóle burak to niedocenione warzywo, a tak dobrze się komponuje z wieloma składnikami :)
Magdo - kozi jest bardziej wyrazisty, będzie równie pysznie jeśli nie pyszniej :)
Karmel-itko smakują po królewsku :)
Szarlotku zachęcam do wypróbowania :) jest duża szansa, że Ci zasmakuje.
burczymiwbrzuchu - wypróbuj koniecznie :)
moccamocna - dzięki :)
Pyyyszności!
OdpowiedzUsuńciekawi mnie to połączenie :)
OdpowiedzUsuń