Zamiast kolendry użyłam natki pietruszki, orzeszki pinii zastąpiłam słonecznikiem, miękki kozi ser - twardym. W winegret wplotłam sok z pomarańczy i smak po prostu stał się idealny. Polecam - zarówno w wersji oryginalnej, jak i tej poniżej.
SKŁADNIKI (2 porcje):
(inspiracja: Kwestia Smaku
przepis podaję z moimi modyfikacjami)
- pół szklanki czarnej soczewicy + sól, pieprz i odrobina oliwy
- 400 g dyni (u mnie hokkaido)
- 3 łyżki pestek słonecznika
- 50 g sera koziego - twardego
- mały pęczek natki pietruszki
- ząbek czosnku
sos: - dwie łyżki oliwy
- łyżka octu balsamicznego
- łyżeczka płynnego miodu
- sok z połowy pomarańczy (dosyć słodkiej)
PRZYGOTOWANIE:
Soczewicę przepłukać, delikatnie posypać solą i pieprzem, zalać 3/4 szklanki wody i dolać odrobinę oliwy. Gotować na wolnym ogniu ok. 20-25 min - aż woda zupełnie odparuje, a soczewica będzie miękka (ja wolę jak jest jeszcze lekko twarda).
Dynię pokrojoną w kostkę (1-1,5 cm) ugotować na parze - 7-8 minut w zupełności wystarczy. Posiekać czosnek i natkę pietruszki. Ser zetrzeć lub pokroić w drobną kosteczkę. Do jednej miski przełożyć soczewicę, dynię, natkę pietruszki, uprażone na suchej patelni pestki słonecznika i czosnek. Składniki na sos wymieszać. Polać sałatkę i delikatnie wymieszać. Posypać serem i listkami pietruszki. Podawać jeszcze ciepłą.
Wygląda zdrowo - obiad jak dla mnie marzenie :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńPołączenie dyni i czarnej soczewicy daje pyszny efekt - kolorystyczny i smakowy.
super pomysł na obiad
OdpowiedzUsuńTo faktycznie super danie!
OdpowiedzUsuń