To danie mogłoby być prostą sałatką z ugotowanych al dente młodych warzyw z kurczakiem curry i dobrze dopasowanym, aromatycznym arachidowym olejem... ale w papierze ryżowym stało się czymś trochę innym :) Fantastycznie pasował mi do niego czarny, włoski makaron, ale dobre byłyby też ryżowe, cienkie nitki.
Sakiewki ryżowe z kurczakiem i warzywami
SKŁADNIKI:
- 6-8 arkuszy papieru ryżowego
- 120-150 g filetu z piersi kurczaka
- 1 łyżka oleju rzepakowego do smażenia
- 1 łyżeczka przyprawy curry
- sól, pieprz świeżo mielony do smaku
- 1/3 szklanki ugotowanego czarnego makaronu*
- 1/2 szklanki ugotowanych wiosennych, młodych warzyw - fasolki szparagowej, marchewki, groszku, pietruszki
- 1/2 małej puszki kukurydzy
- 1/3 małej papryki czerwonej
- szczypiorek
- 2 łyżki oleju arachidowego Oleofarm
PRZYGOTOWANIE:
1. Kurczaka pokroić w drobną kostkę, wymieszać z curry, doprawić delikatnie solą i pieprzem. Usmażyć na rozgrzanym oleju rzepakowym do uzyskania złocistego koloru. Przestudzić.
2. Makaron ugotować wg czasu podanego na opakowaniu (powinien być al dente).
3. Pokrojone w kostkę wiosenne warzywa, np. fasolkę szparagową, młody groszek cukrowy, marchewkę i pietruszkę chwilę podgotować w małej ilości osolonej wody, po czym zahartować zimną wodą na sitku i odcedzić.
4. Kukurydzę odcedzić z zalewy. Paprykę pokroić w drobną kostkę.
5. Kurczaka, wszystkie warzywa i makron wymieszać z olejem arachidowym, można doprawić całość solą i pieprzem wg uznania.
6. Na talerz wlać letnią, przegotowaną wodę (lub mineralną w temp. pokojowej), zamaczać na chwilę arkusz papieru ryżowego, a gdy zmięknie i stanie się plastyczny delikatnie umieścić go na czystej powierzchni blatu lub desce.
7. Nakładać na środek ok 1,5 łyżki zimnego farszu, następnie formować brzegi do środka, tworząc "pakiecik/woreczek" i związać szczypiorkiem. Jeśli robicie sakiewki dużo wcześniej przed podaniem to dobrze będzie je zawinąć w podwójną warstwę i trzymać w chłodnym miejscu pod lekko wilgotnym ręcznikiem.
* Czarny makaron jest dostępny w większych delikatesach typu Alma lub Piotr i Paweł oraz w dobrze wyposażonych delikatesach z włoską żywnością.
Bardzo smacznie wygladaja te pakunki. Chetnie zjadlabym taki oiadek :)
OdpowiedzUsuńA może otworzycie razem restaurację? :)
OdpowiedzUsuńBrzmi zdrowo i bardzo ładnie wygląda.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na przystawkę! Spróbuję zrobić coś w tym stylu na najbliższą imprezę ;]
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie smaki. a jeszcze w papierze ryżowym... pycha:)
OdpowiedzUsuń