Środa to tradycyjnie mój "dzień lunchowy". Dzisiaj postanowiłam zrobić użytek z opiekacza w pracy i przygotować bruschetty. Pieczywo opiekane w ten sposób nie ma wszystkich walorów tego przygotowywanego w piekarniku lub na ruszcie, jednak jeśli użyjemy świeżego pieczywa z chrupiącą skórką, będzie pysznie i na ciepło!
W domu podsmażyłam paprykę z cebulką, czosnkiem i tymiankiem i przygotowałam puree z bobu z miętą. Zapakowałam też trochę startego sera, kilkanaście pomidorków koktajlowych, i mozzarellę. W drodze do pracy kupiłam dwa bochenki chleba (tak na wszelki wypadek) i zamiast trzech osób nakarmiłam... siedem. Było pysznie (Ci, którzy jedli, potwierdzą :)). Te dwie wersje, które przedstawiam to tylko najsmaczniejszy wybór z połączeń, które dzisiaj serwowałam.
Takie bruschetty sprawdzą się w wielu innych okazjach - warto wypróbować!
SKŁADNIKI (6-8 porcji):
- chleb włoski lub chleb pur pur puree z bobu
- 60 dag bobu
- łyżka suszonej mięty (lub 2 łyżki świeżej - drobno posiekanej)
- sól pieprz
- sok z połowy cytryny
- dwie łyżki oliwy z oliwek tymiankowa papryka
- papryka (żółta lub czerwona)
- 1 średnia cebula
- duży ząbek czosnku
- kilka gałązek tymianku
- 1,5 łyżki oliwy z oliwek
- sól, pieprz
pozostałe składniki: - dobry, starty ser - parmezan, lub inny twardy
- kilkanaście pomidorków koktajlowych
- kulka mozzarelli
- garść listków bazylii (miałam zieloną i fioletową - od mamy)
PRZYGOTOWANIE:
Puree z bobu
Bób opłukać, zalać wrzątkiem. Obrać z łupin. Ugotować w osolonej wodzie (ok. 10 min) - powinien być dosyć miękki. Po odcedzeniu rozgnieść widelcem (lub blenderem) - masa nie musi być gładka, nawet lepiej, jeśli zostaną nierozdrobnione kawałki. Dodać płaską łyżkę suszonej mięty (lub dwie łyżki świeżej), posypać obficie solą i pieprzem, dodać oliwę, sok z połowy cytryny i wymieszać. Puree jest dosyć suche - jeśli wolicie bardziej wilgotne można dodać więcej oliwy i doprowadzić je do gładkiej konsystencji.Tymiankowa papryka
Na patelni rozgrzać oliwę (1,5 łyżki). Wrzucić pokrojoną w piórka cebulę i czosnek. Po dwóch minutach dodać paprykę. Dusić pod przykryciem do czasu, gdy papryka będzie miękka (ok. 20 min). Dodać listki z kilku gałązek tymianku, sól i świeżo zmielony pieprz.
Bruschette
wersja 1. Opieczony chleb + bób + starty ser (parmezan, ale dobrze się sprawdzi też polski Bursztyn) + listki bazylii
wersja 2. Opieczony chleb + tymiankowa papryka + koktajlowe pomidorki posypane solą + plasterek mozzarelli
Smacznego!
mmm... co za wspaniale smaki:) idealne letnie jedzonko:)
OdpowiedzUsuńTo coś prostego dla takiego amatora jak ja! :D
OdpowiedzUsuńIdealnie! Wszystko jak najbardziej mi pasuje- aż staję się głodna od samego patrzenia! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szczególnie bób z miętą. Jest sezon, trzeba korzystać :)
OdpowiedzUsuńJa chcę do Ciebie na takie śniadanko. Pycha!
OdpowiedzUsuńBób z miętą i papryka z tymiankiem - to brzmi aromatycznie :]
OdpowiedzUsuńChyba nie wpadłabym na puree z bobu, naprawdę. W ogóle, chyba nie doceniam tych... nasionek? Kanapki są zjawiskowe.
OdpowiedzUsuń