Patisony to było "coś" - urocze warzywa niczym małe statki ufo, najlepsze jak najmniejsze (choć czasem eksperymentalnie doprowadzane przez mamę do dużych rozmiarów), stały się naszym ulubionym dodatkiem do obiadów. Obecnie rzadko można je zobaczyć na targu, więc zawsze jak są to kupuję 1-2 kg, by zamknąć choć trochę w słoiczkach i otworzyć zimą. Przywołują fajne wspomnienia! ;)
Patisony w occie
SKŁADNIKI
(na 6 słoików 0,5 l):
- 1,5 kg malutkich patisonów
- 1 czerwona papryka
- malutka ostra papryczka
- 1 duża cebula czosnkowa
- 2 ziarna ziela angielskie
- 2 listki laurowe
- 1/2 łyżeczki jasnej gorczycy
- kilka ziarenek kolorowego pieprzu
- mały kawałek baldachimu kopru (opcjonalnie)
- 5 szklanek wody
- 1 szklanka octu
- 8 łyżek cukru
- 1 czubata łyżka soli
PRZYGOTOWANIE:
1. Patisony dokładnie opłukać, oczyścić, odciąć zielone kawałki łodyg. Większe patisony przekroić na pół.
2. Paprykę pokroić w kostkę, papryczkę ostrą w plasterki, cebulę w piórka.
3. Do wyparzonych słoików rozłożyć paprykę, cebulę i pozostałe składniki. Umieścić w słoikach patisony.
4. Składniki zalewy zagotować. Gorącą zalewą wypełniać słoiki aby całkowicie przykryć warzywa. Brzegi słoików wytrzeć do sucha, dobrze dokręcać.
5. Wstawić do dużego garnka wyłożonego ściereczką, zalać gorącą wodą do 3/4 wys. - woda nie może sięgać pokrywek.
6. Zagotować, zmniejszyć grzanie na średnie i pasteryzować 15 minut. Słoiki wyjąć, wystudzić.
7. Przechowywać w ciemnym, suchym miejscu.
Ale zazdroszczę, rzeczywiście bardzo trudno jest kupić patisony w wersji nieprzetworzonej. Ja uwielbiam patisony faszerowane kozim serem, mmm...
OdpowiedzUsuńŚwietny post! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
___________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
A gdzie gorczyca????
OdpowiedzUsuńwyglądają wyśmienicie :-)