Na ciasto naleśnikowe:
- 2 jaja
- 1,5 szklanki mleka
- 1/4 szklanki oleju
- 1 łyżka sosu sojowego
- 11 łyżek mąki (+ potem 2 dodatkowo na ciasto różowe) Na kolory:
- różowe - 1 łyżka barszczu ekspresowego instant -
- zielone - 150 g mrożonego szpinaku, rozdrobnionego, czosnek w proszku
- żółte - 1 łyżeczka szafranu (na którą"wchodzi" dosłownie kilka nitek), 2 łyżeczki kurkumy (można tylko kurkumę, ale szafran doda smaku) Nadzienie:
- 0,6 kg twarogu półtłustego
- sól, pieprz, czosnek w proszku
- szczypiorek
- papryka (żółta lub czerwona)
- ogórek zielony
- marchew
- kilka listków sałaty masłowej
- 100 g łososia wędzonego
- 10 paluszków krabowych surimi
- majonez (opcjonalnie)
- oraz: sezam, imbir marynowany, listki kolendry, pasek pora, olej do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
Ciasto na naleśniki zmiksować z podanych składników na gładką masę. Podzielić na 3 części.
Do jednej dodać barszczyk, do drugiej części rozmrożony na patelni szpinak i czosnek (woda musi odparować, a szpinak należy przed dodaniem wystudzić). Do trzeciej kurkumę i szafran.
Twaróg podusić łyżką, doprawić do smaku wedle uznania - solą, pieprzem, czosnkiem, szczypiorem. Ogórek może być ze skórką.
Naleśniki smażyć na patelni z obu stron, przed każdym naleśnikiem spryskać patelnię olejem (ja używam oleju w sprayu.) Mając 9 poziomów grzania, smażę na szóstym. Z podanych składników wyszły 4 różowe i po 3 zielone oraz żółte.
Z twarogu można uformować podłużne formy - nigiri, a nich położyć łososia i przewiązać paskiem zblanszowanego pora (zielona część).
Na każdy naleśnik rozsmarować przy brzegu dwie łyżki twarogu i dowolne składniki np. surimi, marchewka, ogórek, albo łosoś z papryką i sałatą. Zawijać jak naleśnika, w rulonik, na końcu - by się skleiło można posmarować majonezem.
Gotowe zwinięte naleśniki schłodzić godzinkę w lodówce - łatwiej się potem pokroją. Kroić ostrym nożykiem na 1,5-2 cm kawałki - maki.
Gotowe maki posypać sezamem. Dekorować marynowanym imbirem, kolendrą.
Na niektóre kawałki można z wierzchu położyć kawałek łososia - wyjdzie tzw. dragon rolls:)
Podawać z majonezem z ziołami albo sosem (u mnie gotowy sos wasabi - teryiaki z sezamem). Kawałków wyszło dużo więcej niż na zdjęciu. Z każdego naleśnika 5-7 krążków (nie licząc końcówek.
Do jednej dodać barszczyk, do drugiej części rozmrożony na patelni szpinak i czosnek (woda musi odparować, a szpinak należy przed dodaniem wystudzić). Do trzeciej kurkumę i szafran.
Twaróg podusić łyżką, doprawić do smaku wedle uznania - solą, pieprzem, czosnkiem, szczypiorem. Ogórek może być ze skórką.
Naleśniki smażyć na patelni z obu stron, przed każdym naleśnikiem spryskać patelnię olejem (ja używam oleju w sprayu.) Mając 9 poziomów grzania, smażę na szóstym. Z podanych składników wyszły 4 różowe i po 3 zielone oraz żółte.
Z twarogu można uformować podłużne formy - nigiri, a nich położyć łososia i przewiązać paskiem zblanszowanego pora (zielona część).
Na każdy naleśnik rozsmarować przy brzegu dwie łyżki twarogu i dowolne składniki np. surimi, marchewka, ogórek, albo łosoś z papryką i sałatą. Zawijać jak naleśnika, w rulonik, na końcu - by się skleiło można posmarować majonezem.
Gotowe zwinięte naleśniki schłodzić godzinkę w lodówce - łatwiej się potem pokroją. Kroić ostrym nożykiem na 1,5-2 cm kawałki - maki.
Gotowe maki posypać sezamem. Dekorować marynowanym imbirem, kolendrą.
Na niektóre kawałki można z wierzchu położyć kawałek łososia - wyjdzie tzw. dragon rolls:)
Podawać z majonezem z ziołami albo sosem (u mnie gotowy sos wasabi - teryiaki z sezamem). Kawałków wyszło dużo więcej niż na zdjęciu. Z każdego naleśnika 5-7 krążków (nie licząc końcówek.
UPDATE:
Przepis na naleśnikowe sushi został wyróżniony przez Piotra Bikonta w konkursie Kulinarny Blog Roku 2011 i opublikowany w książce "Najlepsze przepisy polskich blogerów" :)
strona powstała 31 pażdziernika czy przepis? bo to dzień urodzin agatki,i jesli to przepis to dzieki bardzo<3
OdpowiedzUsuńCześć Marta :) w październiku powstała druga wersja tego przepisu, pierwszą robiłam już w kwietniu, ale tylko z żółtym ciastem (tutaj: http://www.mojegotowanie.pl/przepisy/przekaski/sushi_nalesnikowe). Kasia mówiła, że robiłaś to sushi i że ten przepis jest hitem :) Agatka też jadła?:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie to "sushi" wygląda, jak znajdę czas, to zrobię na sylwestrową imprezę, w planach co prawda było co innego, ale to tak ślicznie wygląda, że nie sposób się oprzeć:) I tak na marginesie, bardzo pomysłowo zaaranżowany świąteczny tytuł bloga:D
OdpowiedzUsuńSuper! :) Pięknie wyglądają. Chciałabym je przygotować ale mam nieserowego męża. ;) Czy można czymś zastąpić twaróg(mąż nie je nic co stało koło białego sera, jedyne co to mascarpone toleruje)?
OdpowiedzUsuńA przypomniałam sobie, że lubi jeszcze fetę i mozzarellę. Ale nie wiem jak by to można było zmiksować żeby taka pasta?
UsuńPaulo - najbliższy efekt uzyskasz przez mascarpone - najlepiej się skomponuje z dodatkami i nie przytłoczy całości. Feta będzie za słona - możesz próbować wymieszać ją z odrobiną śmietany, ale raczej nie uda Ci się uzyskać dobrej konsystencji, także najlepsze będzie mascarpone. Rozumiem, że np. ricotta nie wchodzi w grę? :)
UsuńNiestety ricotta też odpada. Mam jeszcze jedno pytanko czy można te naleśniki zostawić w lodówce na noc a potem pokroić, czy się rozklapią i nasiąkną?
UsuńW takim razie najlepiej użyc mascarpone i dobrze doprawić solą, pieprzem ewentualnie ziołami. Co do zostawienia na noc to nawet sprzyja krojeniu roladek, polecam zawinąć każdy zawinięty naleśnik w folię spożywcza i pokroić na kawałki nazajutrz. Nic nie nasiąknie.
OdpowiedzUsuń