piątek, 4 września 2015

O dobrym jedzeniu

Lipiec i sierpień minęły błyskawicznie! To był czas owoców, małych grzeszków (takich jak lody u Lenkiewicza... kto zna, ten rozumie:)), wypoczywania i oczyszczania głowy. I właśnie zdałam sobie sprawę, że minęło już ponad pół roku od momentu, w którym zdecydowałam się być po zdrowszej stronie żywieniowej mocy... I coraz bardziej jestem zdumiona tym, jak łatwo mi to przychodzi... Fakt, nie jest to specjalnie trudne, bo zasady nie są skomplikowane. W dużym skrócie: jem 5 posiłków dziennie, w których są dobre proporcje węglowodany-białka-tłuszcze w diecie (choć nadal nie lubię tego słowa), jem w sumie proste dania, a moim jadłospisie jest bardzo mało białej mąki, soli i cukru, a za to dużo warzyw i owoców, dobrych olejów roślinnych (pokochałam olej lniany!) i wody. Kilogramów ubywa, kręgosłup dzięki ćwiczeniom się wzmacnia, a energii przybywa. Taka jest jest siła dobrego jedzenia!

1. kotleciki z fasoli + sałatka / 2. sałatka z wędzonym łososiem / 3. owsianka z winogronami, bananami i bakaliami / 4. kremowa zupa z  cukinii i jarmużu / 5. wegańskie penne alla puttanesca / 6. kanapki z własnego chleba z konfiturą morelową / 7. kanapka z serem typu feta i pomidorem / 8. owsianka z truskawkami i bakaliami / 9. sałatka z tuńczykiem i awokado / 10. wegański burger z buraczka i kaszy jaglanej + frytki z batatów / 11. fioletowa fasolka z ogrodu / 12. smażony dorsz + sałatka




Parę tygodni temu do zdrowszej strony mocy dołączyła także Izka, która poza tym, że dobrze je, to jeszcze dodatkowo intensywnie ćwiczy pod okiem trenerki, by mieć więcej energii na co dzień i wzmocnić wszystkie partie ciała. Izka ma już w zanadrzu kilka lekkich propozycji, więc spodziewajcie się na blogu świeżych wpisów :)


A przez ten post chciałam się "podzielić" zdjęciami z mojego codziennego jadłospisu. Bo cisza blogowa nie oznacza, że nie gotujemy :) Ostatnio aparat jest nieco zakurzony, ale swoje posiłki uwieczniam komórką. Na instagram trafia niewielki odsetek tych zdjęć - robię to raczej dla siebie i gdy czasem zaglądam do folderu, w którym te zdjęcia są, to czuję się jeszcze bardziej zmotywowana do tego, żeby trzymać się tej "zdrowszej strony mocy" :) Gdy robiłam te kolaże kilka dni temu doszłam do wniosku, że są tak kolorowe, że może i Was zmotywuję? :) Oto niewielki* wycinek tego, co przez ostatnie ponad pół roku gościło na moim stole :)

* niewielki, bo zdjęć jest ponad 400!

1. pieczony pstrąg + kasza jaglana + sałatka z pomidorów / 2. pieczone buraczki + szpinak + kotleciki z ciecierzycy / 3. płatki wielozbożowe z owocami, pestkami i bakaliami / 4. kanapki z awokado i kiełkami + jajko na miękko / 5. grillowany mintaj, pesto pomidorowe, sałata, sałatka z pomidorów, cebulki i papryki z jogurtem naturalnym / 6. sałatka z pomidorami i szpinakiem + mozzarella + colesław z czerwonej kapusty / 7. pieczona dorada + brokuły + puree z topinamburu / 8. kremowa zupa marchewkowo-imbirowa + pestki / 9. owsianka z truskawkami i bakaliami / 10. placuszki pełnoziarniste z malinami / 11. zupa z zielonych warzyw z grzankami (Kona Coast Cafe) / 12. kanapki z chudą wędliną i kiełkami + sałatka i jajko na miękko



1. stek z tuńczyka, ziemniaczki, brokuł, sałata, jogurtowy sos koperkowy / 2. sałatka z rukolą i kozim serem / 3. owsianka z morelami i pestkami / 4. śniadanie :) / 5. stek z tuńczyka, pieczone frytki z ziemniaczków, jogurtowy sos paprykowy, sałatka / 6. truskawki

1. zupa pomidorowa z soczewicą / 2. kanapki z łososiem i zieleniną / 3. pełnoziarnisty makaron z kurczakiem / 4. smoothie z jogurtem greckim, ananasem i kiwi / 5. pieczona pierś kurczaka, pesto pomidorowe, brokuły, sałata / 6. curry z ciecierzycy + kasza jaglana
1. pudding chia z owocami /  2. kanapki z serem korycińskim i kiełkami / 3. smażony dorsz z fasolką i sałatką / 4. zielone smoothe / 5. pieczone frytki z buraka i pietruszki, sałatka, sos jogurtowy, mozzarella / 6. kanapki z hummusem w trzech smakach
1. smoothie jogurtowo-truskawkowe z lnem / 2. wegańskie gofry z truskawkami / 3. spring rollsy z awokado, mango i sałatką + pestki / 4. pieczony kurczak, kalafior, fasolka / 5. placki cukiniowe z fetą, sałatką + ajwar i pesto bazyliowe / 6. zielone smoothie

1. leczo z rybą i brązowym ryżem / 2. kanapki z łososiem, szynką + jajko i sałatka / 3. sałatka z awokado i pomidorami + ryba po grecku / 4. tajska zupa z kurczakiem / 5. kanapki z hummusem, pomidorem i awokado / 6. naleśniki pełnoziarniste + porzeczki
1. klopski z chudej szybki, fasolka, frytki z batatów, ajwar, sałatka / 2. sałatka z krewetkami + grzanki / 3. pieczona ryba, bulgur, sałatka / 4. kanapki z antipasti / 5. zielone smoothie / 6. kanapki z kozim twarożkiem i pomidorem

1. wegańskie klopsiki + puree (Ikea) / 2. jajko sadzone, fasolka szparagowa / 3. kanapki z kozim twarożkiem i pomidorem / 4. niedzielne śniadanie :) / 5. zupa dyniowo-marchewkowa / 6. świeży sok jabłkowy (Festiwal w Grucznie)

1. dorsz z pomidorową salsą, kuskus i sałatka (Azurro) / 2. sałatka z tofu / 3. jogurt grecki, gryka z melasą, ananas / 4. sushi / 5. zupa z młodych warzyw / 6. wegańska zupa indyjska (Cafe Parter)

1. owsianka z bakaliami i czereśniami / 2. pieczona ryba, sałatka, kasza bulgur / 3. słodko-kwaśny gulasz z kurczakiem + kasza jaglana i sałatka / 4. owoce z ogrodu mamy ;) / 5. burger w zdrowszej wersji - grahamka, kotlecik z chudej szynki, pomidorki, papryka, jogurtowy sos / 6. frytki z batatów, kotleciki z białej ryby, sałatka z buraczków i orzechów włoskich
1. pieczony łosoś, szparagi, fasolka szparagowa / 2. kanapki z serem korycińskim i warzywami + jajko / 3. piknikowy set owoców i smoothie / 4. kanapki z łososiem wędzonym + jajecznica / 5. sałatka z mozzarellą i pomidorkami / 6. kanapki z chudym serkiem, szynką z kurczaka i rzodkiewką + jajko
1. sok z buraczków, selera i jabłek / 2. czereśnie, borówki / 3. "wiejska" sałatka z ziemniaczkami, fasolką, ogórkiem kiszonym i chorizo / 4. pełnoziarnista tarta z cukinią / 5. owsianka z bakaliami / 6. pełnoziarniste naleśniki z owocami / 7. żółte smoothie ;) / 8. lunchbox - sałatka, łosoś na parowanych warzywach / 9. kotleciki z ciecierzycy, sałatka, pieczona cukinia, ziemniaczki w mundurkach / 10. placuszki orkiszowe / 11. jogurt grecki z owocami / 12. zielone smoothie z zielonym jęczmieniem 

11 komentarzy:

  1. Cudowne kompozycje! A mogę zapytać jakim telefonem robisz zdjęcia, bo są mega :-) I czy obrabiasz je w jakimś programie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Zdjęcia robię iPhonem 4s, na większości są filtry z VSCOcam ;)

      Usuń
  2. Jaki ładny i kolorowy przegląd :-) Gdyby moje dzieci nie były takimi niejadkami i w moim jadłospisie byłoby więcej kolorów, bo byłoby więcej warzyw!!! Teraz przemycenie marchewki czy brokuła graniczy z cudem! Cieszę się, że znowu piszecie, tęsknię za nowymi przepisami :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. I jeśli to możliwe to proszę o jakiś przepis na kurczaka dla niejadków :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicjo taki przepis będzie na pewno (w zasadzie już istnieje, tylko trzeba obfotografować danie;))

      Usuń
  4. Kasiu trzymam kciuki za dalszy ciąg,sama już od ponad roku zmieniam swój jadłospis na zdrowszy :)
    Gluten ograniczyłam do minimum lub cyklicznie wyrzucam go z diety, odstawiłam napoje gazowane.
    Polecam zielony jęczmień i chlorellę, świetnie oczyszczają organizm.
    A zdjęcia bajeczne, nie ważne że robione telefonem, ja wychodzę z założenia,że talent nie potrzebuje super sprzętu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Endżi dzięki :) Zielony jęczmień mam i stosuję (choć tylko do koktajlów, muszę jego smak czymś choć lekko zamaskować :)), a nad chlorellą (i spiruliną) się niedawno zastanawiałam - pewnie niedługo wypróbuję :)

      Usuń
  5. Ja też nie przepadam za jego smakiem, czuję w nim mleko,którego nie lubię :) Także nie jesteś sama,ja tez pakowałam go do szejków owocowo-warzywnych ;)
    A chlorella super,ja zakupiłam taką sprasowaną w tabletki,łatwiej się używa,bo niestety też śmierdziało mi karmą dla rybek :D taki już mój urok,że reaguję dziwnie na takie smaki. Natomiast jego działanie było piorunujące i efekty bardzo szybko widoczne.Człowiek nie wie ile w sobie gromadzi różnych "śmieci"
    Na zdjęciu wyglądasz kwitnąco,także efekt jest :) brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Odwiedzam Waszego bloga os kilku lat i strasznie tęskniłam za wpisami! :) Nie tylko za przepisami, ale za pięknymi zdjęciami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda że zdjęcia nie są podpisane :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)