piątek, 5 kwietnia 2013

Czekoladowa pokusa

Czasem mam ochotę na czekoladę... zdarza się to bardzo rzadko, ale się zdarza. Gdy taka nadchodzi to nie ogranicza się tylko do odłamania kostki lub trzech z tabliczki. Pojawia się za to coś na kształ wizji... jak mogłoby wyglądać coś czekoladowego i jednocześnie idealnego? Co najlepiej pasuje do czekolady?
























Na pewno pasują truskawki (...nawet te szklarniowe prosto z Hiszpanii, bo o polskich możemy jeszcze przez dłuższy czas pomarzyć) i śmietanka, ciasteczka, serek. Gdy się pozbiera wszystkie myśli układają się one w coś wyśmienitego, oszałamiającego smakiem i wyglądem i tylko pozornie trudnego do wykonania. Układają się po prostu w czekoladową pokusę... której trudno się oprzeć.




Czekoladowa pokusa czyli ciasto na zimno z niespodzianką

SKŁADNIKI:

spód:
  • 150 g pełnoziarnistych herbatników maślanych
  • 150 g Nutelli (temp. pokojowa)
  • oraz 500 g świeżych, dużych truskawek, jędrnych i dosyć twardych
I warstwa:
  • 200 ml śmietanki kremówki 30% zimnej
  • 180 g serka homogenizowanego waniliowego
  • 2 łyżki kakao
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • 2 łyżki cukru lub cukru pudru
  • 1 łyżka cukru waniliowego
II warstwa
  • 200 ml śmietanki kremówki 30%
  • 180 g gorzkiej czekolady 60 % kakao
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 50 g czekolady białej

PRZYGOTOWANIE:
1. Keksówkę o wymiarach 22 x 8 x 7 cm wyłożyć arkuszami papieru do pieczenia, aby wystawały one poza brzegi formy, co ułatwi potem wyjęcie ciasta.
2. Herbatniki rozkruszyć w dłoniach, a potem w moździerzu lub blenderem - jak najbardziej rozdrobnić i wymieszać w misce z Nutellą.
3. Masą wyłożyć dno keksówki, dobrze dociskając i wyrównując powierzchnię.
4. Z truskawek odciąć szypułki, umieścić na kilka minut na ręczniku papierowym, by osuszyć z nadmiaru soku, nastepnie ułożyć na I warstwie.
5. W garnuszku rozmieszać 3 łyżeczki żelatyny z 4 łyżkami zimnej wody, następnie delikatnie podgrzać, tylko do rozpuszczenia żelatyny, nie zagotowywać! (lub w miseczce 1 min/450W w mikrofali)
6. Zimną śmietankę ubić elektryczną trzepaczką, następnie dodawać kolejno serek homogenizowany, kakao, cukier oraz rozpuszczoną, ciepłą jeszcze żelatynę, ubijając za każdym razem na niskich obrotach.
7. Masą zalać truskawki, tworząc II warstwę (kilka razy delikatnie upuścić keksówkę z 5 cm, żeby masa "weszła" pomiędzy truskawki). Schłodzić, aby masa stężała (ok. 30 minut wystarczyło).
8. Przygotować III warstwę - śmietankę zagotować z cukrem, zdjąć z ognia, dodać połamaną w kostki czekoladę gorzką i dokładnie wymieszać do całkowitego rozpuszczenia. Odstawić na 10 min do przestygnięcia.
9. Czekoladę białą rozpuścić w kąpieli wodnej, umieszczając w małym naczyniu a następnie w rondelku z gorącą wodą, podgrzewać do rozpuszczenia.
10. Masę z gorzkiej czekolady wlać do keksówki, tworząć III warstwę, wygładzić powierzchnię.
11. Białą czekoladę wylać miejscowo i rozmazywać wykałaczką - malując ósemki.
12. Ciasto dobrze schłodzić (4-5 godzin powinno wystarczyć).
13. Delikatnie wyjąć z keksówki, trzymając za wystające brzegi papieru, usuwając papier przełożyć na prostokątny talerz lub deskę.
14. Kroić bardzo ostrym nożem lub nożem z ząbkami na ok. 2 cm grubości kawałki i od razu na łopatce przenosić na talerzyki - ciasto jest delikatne, więc najlepiej nie kroić go na zapas ponieważ kruchy spód może odchodzić od warstwy środkowej. Przechowywać w lodówce.



30 komentarzy:

  1. zgadza sie, przepięknie wygląda i pewnie tak samo smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazwyczaj nie komentuję żadnych postów (nigdzie), ale tym razem muszę, piękne!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja! Kradnę przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mamma mia.... Wyglada obłędnie, zdjecia są bardzo kuszące.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bosko. Dopisuję do listy rzeczy "do zrobienia" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. bomba kaloryczna ale za to jaka piękna, musiała być przepyszna!

    OdpowiedzUsuń
  7. to żeście zaszalały!!! majstersztyk po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda świetnie!!!!! a połączenie truskawek i czekolady zawsze smakuje idealnie;)
    zapraszam do mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nazwa idealnie pasuje do tego deseru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To jest chyba najpiękniejsze ciasto jakie w życiu widziałam, jak Babcię kocham!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście...czuję się wodzona na pokuszenie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. zjawiskowy deser.. cudowny w każdym calu!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo cieszy mnie fakt, że ciasto tak się Wam podoba. Dziękuje za wszystkie komentarze :) Nie sądziłam, że wizja która powstała w mojej głowie, w efekcie tak ładnie zmaterializuje się w kuchni ;) Zwykle robiąc ciasta czy pieczywo sugerujemy się jakimś przepisem, proporcjami, a to była totalna improwizacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wygląda obłędnie, aż brak mi słów! Jestem ciekawa jak smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To ciasto wygląda obłędnie!! Koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mysle czy by nie dodac do masy czekoladowej zamiast homogenizowaneog serka mascarpone moze byc delikatniejszy mus chyba:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla odmiany czekoladę mogę jeść zawsze w ilościach nieskończonych. Ja się co prawda za ciasta nie biorę, ale wiem co mi mama przygotuje przy najbliższej okazji :) absolutnie obłędnie wygląda Twoje ciasto!

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny pomysł! Bardzo mi sie podoba!

    OdpowiedzUsuń
  19. zrobiłam wg przepisu, wyszedł pięknie! bardzo słodka pokusa, odpowiednia do czarnej kawy :) mniam...

    OdpowiedzUsuń
  20. Skorzystałam z przepisu. Ciasto wyszło bardzo smaczne, choć może nie wygląda tak ładnie jak u Was :) Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czy można wykorzystać inna foremkę zamiast keksówki?

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)