poniedziałek, 11 lutego 2013

Pasztet drobiowy z owocową konfiturą

Kilka dni temu zrobiłam esencjonalny rosół z kurczaka, pyszny, klarowny - o uzdrawiających właściwościach :) Do rosołu podałam kluski z lubczykiem i pietruszkę i tylko trochę mięsa, bo większość chciałam przeznaczyć na pasztet. Czasem nie opłaca się kupować dodatków na kanapki, bo tanim kosztem powstaje tak smaczne i efektowne danie.
























Pasztet wyszedł idealnie. Idealnie doprawiony, bardzo mięsny z cudowną, słodką warstwą konfitury. Polecamy wszystkim, którzy nie chcą się martwić przez kilka dni o zawartość kanapek na drugie śniadanie do szkoły lub pracy :) Jako dodatek polecamy też mus chrzanowy.



Pasztet drobiowy z owocową konfiturą

SKŁADNIKI:
  • 1 kurczak gotowany z rosołu (waga 1,2 kg surowy)
  • 1 ugotowana marchew, korzeń pietruszki, kawałek selera z rosołu
  • 0,5 kg wątróbki drobiowej + mąka, olej, sól i pieprz
  • ok. 150 g miękkiego masła 82% (w tym 100 g do pasztety na koniec)
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka majeranku
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka grubomielonego pieprzu
  • 2 szczypty świeżo startej gałki muszkatołowej
  • 2 jajka
  • 4-5 łyżek bułki tartej
  • 2,5 łyżeczki żelatyny spożywczej
  • 240 g konfitury z czerwonych owoców (najlepiej żurawina lub wiśnia)
    potrzebne będą też:
  • forma prostokątna (mała keksówka)
  • papier do pieczenia, np Saga

PRZYGOTOWANIE:
1. Mięso z rosołu (może być lekko ciepłe lub całkiem zimne) oddzielić od kości - ja użyłam całego mięsa z kurczaka prócz piersi (które posłużyły jako "wkładka" do rosołu).
2. Wątróbkę opłukać zimną wodą, oczyścić z błonek, obtoczyć każdy kawałek w mące i smażyć na rozgrzanym oleju, aż się ze wszystkich stron przyrumieni. Na koniec dodać 1 łyżeczkę masła, doprawić solą i pieprzem. Zdjąć z ognia, przestudzić.
3. Cebulę z czosnkiem drobno pokroić i zeszklić na maśle. W dużej misce umieścić mięso z kurczaka, wątróbkę, warzywa, a następnie dodać jajka, 100 g masła i zmiksować blenderem na niskich obrotach, nie do końca, by pozostały drobne kawałki. (Można również zmielić mięso i warzywa w maszynce do mielenia). Dodać bułkę tartą, doprawić solą, pieprzem, gałką, majerankiem, a na koniec dodać cebulę z czosnkiem.
4. Piekarnik rozgrzać do temp. 180-190 stopni C. Formę wysmarować masłem, z papieru wyciąć dwa kawałki, aby wyłożyć formę najpierw wzdłuż i potem w poprzek (z jednym dłuższym, wystającym bokiem, by przykryć pasztet podczas pieczenia - jak na zdj.). Masę wyłożyć do keksówki, zostawiając ok. 1 cm wolnego miejsca od krawędzi (ewentualny nadmiar pasztetu umieścić w małych żaroodpornych kokilkach i również upiec).
5. Piec 1 godz. pod przykryciem z papieru. Gotowy pasztet wyciągnąć z piekarnika.
6. Żelatynę wymieszać w rondelku z 3 łyżkami zimnej wody i podgrzać do całkowitego rozpuszczenia, nie zagotowywać! Dodać konfiturę ze słoika i zmiksować dokładnie blenderem. Masę owocową umieścić w keksówce na wierzchu ciepłego jeszcze pasztetu, wyrównać i odstawić w chłodne miejsce, na kilka godzin do wystudzenia.
7. Gotowy pasztet łatwo wyjąć z formy, pociągając za wystające brzegi papieru, łatwo też owy papier usunąć.


8 komentarzy:

  1. Uwielbiam domowe pasztety, a Wasz z tym różowym akcentem pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, odgłos przełykanej przeze mnie śliny słyszeli pewnie nawet moi sąsiedzi:D. Świetnie się składa bo mam borówkę do mięsa i dumałam niedawno jak ją wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł;) Jestem ciekawa tego połączenia z konfiturą;) Kiedyś jadłam z galaretką z żurawiny i był pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  4. pyszny musi być. ja sie zaniedługo dowiem bo u mnie dzisiaj siedzi w piekarniku juz!!! tak mi sie spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam w weekend pasztet z Twojego przepisu, tyle tylko, że odchudziłam go znacznie (całkowicie zrezygnowałam z dodawania masła i smarowania blaszki, tłuszczu użyłam tylko do podsmażenia wątróbki z cebulką) i wyszedł obłędnie pyszny. Mąż zrezygnował w tym tygodniu z jedzenia kupnej wędliny na rzecz tego pasztetu :) Podzielę się na swoim blogu Twoim przepisem z moją modyfikacją. Bardzo dziękuję za pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu i Izo,

    Przygotowałam ten pasztet i muszę przyznać, że jest przepyszny. Dziękuję Wam za inspirację i cudne doznania smakowe.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  7. A czy na mus mozna uzyc mrozonego musu z jagod?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można - jagody też są dobrą bazą do galaretki :)

      Usuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)