środa, 18 lipca 2012

Crostini w trzech wersjach / + pierwszy film!

Włochy najbardziej kojarzą mi się z pomidorami, truflami, oliwą, czosnkiem, fenkułem, orzeszkami pinii... z pastą różnorakich kształtów, pizzą, bruschettą i crostini - małymi pszennymi grzankami, które można podawać z czym tylko nam się zamarzy. To cały ich urok - są świetnymi przystawkami - bardzo wciągającymi... Crostini mogą stać się perfekcyjną przekąską na spotkanie w gronie znajomych... bo przecież nic tak nie działa jak dobre jedzenie w dobrym towarzystwie... w końcu również z tym kojarzą mi się Włochy :)

Przy okazji tego przepisu chciałam pokazać też nasz pierwszy filmik. Planowałam go już od dłuższego czasu, ale cała wizja wyklarowała się trzy tygodnie temu. I chociaż są małe minusy - np. nie udało mi się niedzielę rano kupić idealnej włoskiej bagietki (jest za to włoski chlebek) i kilku drobiazgów nie zdążyliśmy zrobić (np. napisów) to i tak jestem bardzo zadowolona z efektu. Za niezwykłą pomoc dziękuję Rafałowi - bez jego wiedzy i zaangażowania ten filmik by nie powstał, albo powstawałby bardzo wolno :)
Btw. - Rafi życzymy Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :)


SKŁADNIKI:
(4 porcje po 3 crostini)
baza:
  • 1 pszenny chlebek włoski lub pszenna bagietka (może być tzw. bułka włoska lub bułka paryska)
  • 30 ml oliwy extra vergine Monini
  • ząbek czosnku
wersja 2:
  • 250 g bobu
  • kilka gałązek koperku
  • sól, pieprz
  • sok z 1/4 limonki
  • 10 ml oliwy Monini
wersja 2:
  • 100 g koktajlowych pomidorków
  • 1/3 cebulki
  • kilka kuleczek mozzarelli
  • sól, pieprz
  • kilka kropel glassy balsamicznej Monini
wersja 3:
  • 1 brzoskwinia
  • odrobina oliwy Monini do posmarowania
  • kilka plasterków szynki prosciutto (lub innej wędzonej)
  • 100 g ricotty

    PRZYGOTOWANIE:
    Chleb lub bagietkę pokroić, każdą kromkę posmarować oliwą i przeciętym ząbkiem czosnku (tylko dla aromatu - można to zrobić też po upieczeniu, będzie intensywniej). Piec w temp. 170 stopni, aż się ładnie zarumieni - ok. 15 minut. Przygotować produkty:
    Bób sparzyć wrzątkiem, obrać i ugotować. Miękki i wystudzony wymieszać z posiekanym koperkiem, solą, pieprzem, sokiem z limonki i oliwą. Lekko rozgnieść widelcem, ale nie na gładką pastę, kłaść na crostini i udekorować koperkiem. 
    Pomidorki pokroić na połówki lub ćwiartki, cebulę na krążki. Na upieczone crostini kłaść po kilka połówek pomidorków, 2-3 kuleczki mozzarelli, posypać solą i pieprzem i pokropić glassą balsamiczną.
    Brzoskwinię pokroić na ósemki. Delikatnie posmarować oliwą. Lekko zgrillować na średnio rozgrzanym grillu (mają tylko zmięknąć, ale nie przyrumienić się). Crostini posmarować ricottą, położyć plasterek prosciutto i kawałek brzoskwini.


    CROSTINI from Paleta Smaku on Vimeo.
    Crostini made by: Kasia / www.paletasmaku.pl
    Editing by: Rafał Jara
    Music by: Tim Tim, "Atwater.ca" (http://bit.ly/LwJCSH)









    Przepis bierze udział w akcji:

    23 komentarze:

    1. Bardzo apetyczne! Świetny film!

      OdpowiedzUsuń
    2. Fajne crostini i bardzo fajnie zrobiony film - podoba mi się jego formuła.

      OdpowiedzUsuń
    3. Myślałam, że u Was dziewczyny już lepiej być nie może. Przeapetyczny film! Jakie ujęcia, jakie zbliżenia! Chcę takich więcej zdecydowanie!

      OdpowiedzUsuń
    4. super gratulacje i czekam na wiecej.

      OdpowiedzUsuń
    5. Świetny filmik, sam bym się chętnie w coś takiego pobawił, gdybym miał kamerzystę ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Kamerzysta to nie wszystko :) Trzeba mieć jeszcze świetnego montażystę :)

        Usuń
      2. To nie dość, że musiałbym się 2 razy sklonować, to jeszcze wysłać na odpowiednie kursy ;)

        Usuń
    6. gdyby nie ten filmik, nie zwróciłabym tak dużej uwagi na przepis. Zrobiłyście mi smaka na śniadanie i gratuluję, bo filmik jest świetnie zrobiony i wciąga. Nawet nie wiem gdzie mi te 4 minuty uciekły ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Dziękuję :) Myślałam, że jest trochę za długi, ale cieszę się, że tak wciąga :)

        Usuń
    7. film rewelacja !! rozwijacie sie bardzo szybko ... bardzo mi sie podoba!!
      czekam na wiecej
      pozdrawiam

      OdpowiedzUsuń
    8. Świetnie zgrana muzyka, makro zdjęcia, wszystko po kolei pokazane. Może napisów trochę brakuje, ale jak na pierwszy film to lepiej niż dobrze. Na vimeo tak dobrych filmów jest garstka - oby więcej. To pierwszy z wielu ma się rozumieć? Pozdro!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. W następnym postaramy się, żeby napisy były :)

        Usuń
    9. Super~!
      Gratulacje filmu przede wszystkim, wiem, ile to pracy..

      Niestety nie mam operatora kamery i nie mogę sobie pozwolić na takie cuda...:)

      Uściski dla Was!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Dzięki wielkie - pracy trochę było, bałam się tego zwłaszcza pod względem czasowym. Rzeczywiście operator aparatu jest niezbędny - bez niego nie dałabym rady :) I nie przypuszczałam, że materiału na jeden filmik może być 13 gb :) Pozdrawiam ciepło!

        Usuń
      2. Tak, może, może:)
        Ja kiedy robię takie filmiki "mówione", to czasem mam i
        1.5 giga na parę minut (a nic się nie rusza:)), za pierwszym razem to był szok!

        Potem musieliśmy wymienić podzespoły komputera, żebym mogła je obrabiać .. ehh.. ale fajna zabawa:)

        Usuń
    10. Super filmik! no i crostini wyglądają niesamowicie smacznie!

      OdpowiedzUsuń
    11. Jestem pod wrażeniem . Film rewelacyjny !!

      OdpowiedzUsuń
    12. film jest super, ale przepis - równie rewelacyjny!
      chyba wlasnie takiego urozmaicenia mojego, ostatnio bardzo nudnego, menu mi trzeba!
      pozdrawiam cieplo!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. I właśnie urozmaiceniu menu to ma służyć :) Pozdrawiam ciepło!

        Usuń
    13. Film zrobiony bardzo dobrze - duże gratulacje! Zawsze mi się wydawało, że crostini powinny być mniejsze, ale się nie czepiam :-)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Trochę mniejsze powinny być, ale jak napisałam - nie udało mi się kupić idealnej włoskiej bagietki, ale włoski chlebek prezentował się na tyle ładnie, że stwierdziłam, że się nada, nawet jakbym miała go przekroić na pół. Pytałam znajomego Włocha co o tym myśli - stwierdził, że dopóki mieści się na dłoni to jeszcze crostini :) Najważniejsze jest to, żeby pieczywo było pszenne, posmarowane oliwą i natarte czosnkiem (przed lub po pieczeniu).

        Usuń

    Dziękujemy za wizytę na blogu!
    Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)