czwartek, 3 marca 2011

Orientalne mini pizze

Pizza chyba nigdy nam się nie przeje... Ciepło czy zimno, obiad czy kolacja, duży głód czy mały głodek - na pizzę zawsze znajdzie się miejsce :) Ostatnio zauważyłyśmy, że daje się ją szybciej zrobić niż wykonać telefon do pizzerii i odczekać pół godziny zanim zostanie niemal zimna przywieziona :) Jeśli macie ochotę na przyjemne, lekko orientalne smaki - te małe pizzerinki będą w sam raz dla was!

ps. Mini zagadka: Co oznaczają znaczki w chmurce? :)

SKŁADNIKI (na 4 mini pizze):
    CIASTO:
  • 1/2 szklanki ciepłej wody
  • 1 łyżeczka suchych drożdży
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżka oliwy + do wysmarowania
  • szklanka mąki
  • szczypta soli
  • ORAZ:
  • 4 łyżki sosu chińskiego Łowicz
  • 12 krewetek Tiger
  • 2 paluszki surimi
  • 2 krążki ananasa
  • 1/4 strąka papryki
  • 1 mała cebula
  • pieprz, sól
  • 10 dag startego sera
  • listki kolendry 
PRZYGOTOWANIE:
W misce wymieszać wodę z drożdżami i cukrem, dodać olej. Dodać mąkę i sól. Wymieszać, wyłożyć na blat i wyrobić ciasto, podsypując mąką w razie potrzeby. Włożyć do miski, posmarować oliwą i odstawić na 30 min do wyrośnięcia. Blachę piekarnika (w moim przypadku kamień) rozgrzać do temp. 190 stopni. Podzielić ciasto na 4 części, z każdej uformować mały placek. Smarować łyżką sosu, obłożyć krewetkami, pokrojonymi paluszkami surumi, ananasem, cebulą i papryką. Posypać solą i pieprzem. Piec 15 minut góra/ dół. Posypać serem i zapiec jeszcze tylko od góry 5 minut. Gotowe pizzerinki posypać listkami kolendry. Wersja dla mięsożerców - krewetki i surimi można zastąpić kawałkami kurczaka w sezamie czy kawałkami pieczonej wołowiny z obiadu i posypać pokrojoną, zieloną częścią dymki.
 



    10 komentarzy:

    1. Niestandardowa propozycja przepisu na pizzę. Jestem bardzo ciekawa tego orientalnego smaku. A znaczki może po prostu znaczą tyle co "Zjedzmy dziś pizzę orientalną", hihi
      http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

      OdpowiedzUsuń
    2. jak przecudnie ją podałaś...

      OdpowiedzUsuń
    3. Wasza Pizza to prawdziwa paleta smaku, zapachu, koloru. Mmm. Uwielbiam te Wasze kolorowe potrawy!

      OdpowiedzUsuń
    4. Bardzo lubię ananas na pizzy :) Nie próbowałam jeszcze w wersji orientalnej, wygląda niezwykle ciekawie i kolorowo :)

      OdpowiedzUsuń
    5. prezentuje się genialnie. kolorowo i smakowicie.nie wiem co oznacza napis w chmurce, ale jak dla mnie mógłby mówić "ale uczta" :)

      OdpowiedzUsuń
    6. A ja zawsze robię jedną dużą pizzę. Muszę w końcu zrobić takie małe bo wyglądają bardzo apetycznie :)

      Pozdrawiam serdecznie!

      OdpowiedzUsuń
    7. jak tylko widzę kolendrę i ananasa to już mi się buzia cieszy! a u Ciebie jeszcze krewetki i do tego to pizza, mniam!

      OdpowiedzUsuń
    8. Twoje orientalne mini pizze wyglądają bardzo apetycznie:) Jakiś czas temu robiłam podobne, ale z sosem curry http://wbrzuchu.blogspot.com/2010/11/mini-pizze-z-sosem-curry.html , pozdrawiam!

      OdpowiedzUsuń
    9. tyle pyszności na jednym kawałku ciasta... :)

      OdpowiedzUsuń

    Dziękujemy za wizytę na blogu!
    Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)