piątek, 4 lutego 2011

Ciepło od środka: Curry pomidorowe z rybą

Chciałam odebrać dyplom. Zaraz po wyjściu z domu zaczął padać śnieg. Zimny wiatr, ślisko, mokro, daleko. Wróciłam zziębnięta i głodna (bez dyplomu). Jest coś, co w takich sytuacjach najlepiej rozgrzewa od środka - najprostsze curry. Szybkie i sycące, powoduje, że wewnątrz robi się ciepło, które przyjemnie rozchodzi się po ciele. Oto prosty, idealny posiłek.
Do tego curry można dodać inne warzywa (np. groszek, paprykę), ale dla nas była to dzisiaj szybka potrawa alarmowa - w najprostszej możliwej wersji.

SKŁADNIKI:
  • 40 dag filetu białej ryby - np. świeży filet z dorsza
  • puszka krojonych pomidorów
  • łyżka czerwonej, łagodnej pasty curry
  • cebula
  • 2 cm startego imbiru
  • łyżka oliwy
  • 2 łyżki śmietany 12 %
  • łyżka mąki
  • sól
  • łyżka cukru brązowego
PRZYGOTOWANIE:
Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i podsmażyć przez kilka minut pokrojoną cebulkę i starty imbir. Dodać dużą łyżkę czerwonej pasty curry i smażyć jeszcze 2 minuty. Obtoczyć pokrojoną rybę w mące i dorzucić na patelnię. Podsmażyć, delikatnie mieszając. Dodać zmiksowane pomidory z sokiem. Przykryć, dusić 10-15 minut, co jakiś czas ostrożnie mieszając. Przyprawić solą i cukrem. Dodać dwie łyżki śmietany, wymieszać i gotowe.
Podawać z chlebkiem naan.






8 komentarzy:

  1. O tak, dobre curry po zziębniętym powrocie do domu nie jest złe ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Arven masz absolutną rację :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wątpię, że rozgrzewa.
    wspaniałe curry rybne. takie ognissste ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne curry!Lubię zawsze,nie tylko w chłodny dzień.

    OdpowiedzUsuń
  5. takie dania najbardziej lubię jeść zimą. pyszne i szybkie w przygotowaniu, co zawsze sobie cenię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super! własnie zrobilam to curry, trochę się bałam o rybę czy mi się nie rozpadnie, ale wszystko wyszło super, szybkie i smaczne - lubię to :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu dzięki za komentarz :) Cieszę się, że się udało! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)