To curry jest też dobrą wymówką, żeby namoczyć większą ilość ciecierzycy i zrobić falafelki lub hummus... więc do dzieła ;)
Proste, pomidorowe curry z ciecierzycą i kalafiorem
SKŁADNIKI:
(3-4 porcje)
- pół szklanki ciecierzycy (suchej, ewentualnie duża puszka konserwowej)
- łyżeczka sody oczyszczonej
- łyżka oleju kokosowego lub oliwy
- 1 papryka zielona lub czerwona
- pół kalafiora
- 1 marchewka
- 2 cebule
- ząbek czosnku
- 750 ml passaty pomidorowej
- ok. 2 łyżeczki czerwonej pasty curry
- łyżeczka przyprawy curry
- pół łyżeczki mielonego kuminu
- sól, pieprz do smaku
- ewentualnie - 150-200 ml mleczka kokosowego
do podania: - ryż lub chlebki naan
- szczypior
1. Ciecierzycę namoczyć w wodzie z dodatkiem sody oczyszczonej na noc (ok. 10 godzin). Po tym czasie odlać wodę, wlać do garnka czystą wodę i ugotować ciecierzycę do miękkości, pilnując, by się nie rozgotowała (ok. 30 minut).
2. W ok. 2-3 l. garnku z grubym dnem rozpuścić łyżkę oleju kokosowego. Na rozgrzany olej wrzucić pokrojone cebule i pokrojony czosnek, dodać kumin i curry, a po 2 minutach pokrojoną paprykę. Smażyć chwilę, mieszając, aż cebulka lekko się zeszkli.
3. Dodać podzielonego na drobne różyczki kalafiora i pokrojoną w plastry marchewkę, wymieszać i zalać wodą - tylko tyle, by przykryła warzywa. Gotować ok. 20 min, najlepiej pod przykryciem, aż kalafior zmięknie.
4. Po tym czasie wlać passatę i dodać pastę curry - w zależności od jej ostrości 1-3 łyżeczki (łagodnej pasty można dodać więcej - jednak własna skala ostrości będzie najlepszym wyznacznikiem :)), dodać sól i świeżo zmielony pieprz..
5. Gotować ok. 5 minut, po czym dodać ugotowaną wcześniej ciecierzycę. Zostawić na ogniu jeszcze ok. 3 minuty aż ciecierzyca się podgrzeje.
6. Zdjąć z ognia i ewentualnie jeszcze doprawić solą, pieprzem i curry. Można dodać ok. 3/4 szklanki mleka kokosowego, żeby złagodzić i zbalansować smaki.
Podawać z ryżem długoziarnistym lub brązowym, lub z chlebkami naan. Można także posypać porcje szczypiorem lub pietruszką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)