Jeśli nie uda się Wam ugotować kaszy jaglanej na sypko to dobrym pomysłem na jej wykorzystanie są te oto proste kotleciki - z ziołami i suszonymi pomidorami. Można je później podać do mięsa lub ryby lub włożyć w wegetariańskiego burgera i dodać jogurtowy dip. Palce lizać!
Kotleciki z kaszy jaglanej z ziołami i suszonymi pomidorami
SKŁADNIKI:
- 6 łyżek (0,5 szkl.) kaszy jaglanej (ilość przed ugotowaniem)
- 1 jajko*
- 1 łyżka posiekanej natki
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 1/2 średniej cebuli
- mały kawałek białej części pora
- ząbek czosnku
- 4 suszone pomidory
- sól
- pieprz
- 2 łyżki mąki pełnoziarnistej
- olej rzepakowy do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
1. Kaszę* ugotować w 1,5 szklanki wody do miękkości. Całkowicie ostudzić.
2. Cebulkę, pora i czosnek drobno posiekać. Pomidory pokroić w małe kawałki.
3. Wszystko dodać do kaszy, wbić jajko*, dodać zioła i doprawić do smaku solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać.
4. Dłońmi formować dowolnej wielkości kulki (u mnie siedem sztuk wielkości mandarynek, ale mogą być mniejsze), następnie lekko spłaszczyć i obtaczać w mące.
5. Na patelni rozgrzać 2-3 łyżki oleju. Smażyć kotleciki z obu stron na złocisty kolor.
* Jeśli chcemy by kasza była klejąca i łatwiej formowało się z niej kotleciki nie trzeba jej płukać przez ugotowaniem - będzie klejąca i nie trzeba będzie dodawać jajka.
Takie kotleciki są świetne :) Robiłam już podobne i bardzo mi smakowały. Następnym razem zrobię te.
OdpowiedzUsuńTak mnie zainspirowałaś, że zrobiłam je dzisiaj i włożyłam w burgery z surówką. Nawet dzieciaki zjadły - choć z majonezem i keczupem :-) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńCzyli bez jajka wyjdą? Bo wegańskie mnie interesują, będę miała wege-gości i chciałabym im coś dobrego podać
OdpowiedzUsuńTak - jeśli kasza będzie klejąca to nie trzeba dodawać jajka.
UsuńBardzo lubię takie kotleciki, zdecydowanie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńMniammmmm...;)
OdpowiedzUsuńSamo zdrowie na talerzu, uwielbiam dania z kaszą, mam ich sporo na blogu.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę dania z kaszą niz ryżem :)
Zrobiłam je dzisiaj, bo wczoraj ugotowałam za dużo kaszy jaglanej i nie wiedziałam co z nią zrobić :) Wyszły pyszniutkie!!! :)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni jestem fanką kaszy jaglanej i zrobiłam właśnie takie kotleciki. Zamiast suszonych pomidorów dałam podsmażane pieczarki - kotleciki wyszły pyszne!!!
OdpowiedzUsuńI ja potwierdzam, że są świetne!!! :)
OdpowiedzUsuńAleż trzeba płukać, bo nieopłukana kasza będzie brudna, a jeśli chcesz, żeby była klejąca, to wystarczy trochę dłużej ją gotować w odrobinie wiekszej ilości wody. Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuń