wtorek, 16 sierpnia 2011

Długi weekend i noodle z orientalnym kurczakiem by Izka

Co za tydzień! Powrót z urlopu, kilkudniowa delegacja do Krakowa, nadrabianie zaległości i długi weekend. I jak sobie przypomnę, że mówiłam, że w wakacje będę miała więcej czasu to tylko wzdycham... może po niedzieli (i Festiwalu Smaku w Grucznie - o którym Wam przypominam!) trochę się wszystko uspokoi - ten tydzień też stoi pod znakiem wyjazdu na drugi koniec Polski.
Izka przesłała mi kilka swoich przepisów na dania, którymi teraz karmi Amerykanów - i szczerze mówiąc, nie wiem, czy pozwolą jej wrócić do Polski ;) Dzisiaj dzielę się wami intensywnym w smaku i pełnym kolorów przepisem na noodle z orientalnym kurczakiem, marynowanym przez kilka godzin w mieszance sosu teriyaki, sosu sojowego, miodu z czosnkiem, sezamem i ostrą papryką. To musiało być aromatyczne :)

***

Pęd porywa mnie także w czytaniu. Czytam w pociągach, tuż przed snem, w każdej wolnej chwili, nie mam czasu odebrać z poczty kolejnej książki Sarah-Kate Lynch. Po drodze trafił mi się kryminał - z gotującym komisarzem w roli głównej. "Długi weekend" Wiktora Hagena z elementami kuchni w tle zdecydowanie wciąga i jest idealną propozycją na wakacyjne trasy - książkę o objętości 478 stron pochłonęłam w kilka godzin, a to dobrze świadczy o książce :) Nie jestem wielką miłośniczką kryminałów - do sięgnięcia po nią zachęcił mnie kulinarny wątek, ale to wartka akcja i niezłe dialogi okazały się być jej większym atutem. Nie męczy, ma w sobie pewien uniwersalny potencjał, który sprawia, że nie można jej zaszufladkować i włożyć na jedną z półek - "dla kobiet" lub "dla mężczyzn".
Majowy weekend, Warszawa zamiera, "na posterunku" zostaje komisarz Nemhauser, który jednocześnie opiekuje się ruchliwymi bliźniakami - Cyrylem i Metodym, a wieczorami gotuje w Czarnym Tadku. Żona pojechała do Amsterdamu ubiegać się o ciekawą pracę. Mario, partner komisarza (nota bene niezwykle barwna postać bazująca chyba na stereotypie filmowego, polskiego "gliny"), jedzie z dziewczyną o wdzięcznym imieniu Andżela do Kazimierza...
Weekend nie okazuje się ani trochę spokojny. W ciągu kilku dni zdarzają się dwa morderstwa, w które zamieszane są środowiska ekologów i archeologów. Akcja krąży wokół dosyć aktualnych (i realnych) tematów typu budowa autostrad na Euro. Jest ciekawie, napięcie rośnie, a tropów jest więcej niż można się było spodziewać. Tradycyjne w takich sytuacjach pytanie "kto zabił?" nie znajduje odpowiedzi niemal do samego końca, a rozwiązanie zagadki jest dosyć zaskakujące :)
Na koniec uraczę Was pysznym wątkiem - oto co komisarz przygotował do pewnego krytyka kulinarnego...
Pokroił polędwicę (...) Sam rozbił mięso, obtoczył je w mące zmieszanej z ziołami prowansalskimi i pieprzem i szybko zaczął podsmażać na patelni. Na drugiej patelni smażyła się już cebula. Podsmażoną cebulę wsypywał do wielkiego gara, na tym ułożył warstwę bitek. Kiedy gar się już wypełnił, sypnął do środka jeszcze ziół prowansalskich, pieprzu i wrzucił kilka garści suszonych borowików. Jasiu niemal zawsze lamentował, kiedy to widział, i pytał, czy naprawdę nie wystarczyłyby podgrzybki, a najlepiej pieczarki. Na szczęście teraz nie było go nigdzie widać. Podlał wszystko winem i odetchnął. (...) Zabrał się teraz za polędwiczki wieprzowe. Każdą owinął dokładnie plastrami prosciutto, posypał tymiankiem i krótko podsmażył na patelni. potem poowijał je w folię aluminiową, skropiwszy przedtem oliwą i winem, i wszystkie wsunął do nagrzanego piekarnika. 
Brzmi całkiem smacznie... i chyba nie muszę dodawać, że krytyk wystawił Czarnemu Tadkowi całkiem pochlebną recenzję :)

***

Noodle z orientalnym kurczakiem
SKŁADNIKI: 
(dwie porcje)
  • pierś z kurczaka (pojedyńcza)
  • 250 g makaronu spaghetti
  • 6 szparagi zielone
  • 4 małe sztuki bok choy (chińska kapusta)
  • 6 marchewek kolorowych (lub zwykłych)
  • 4 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki sosu teriyaki (słodkiego)
  • 2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju
  • sól, pieprz - do smaku
  • MARYNATA
  • 2 łyżki sosu teriyaki (słodki)
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka miodu
  • 1/3 łyżeczki ostrej papryki mielonej
  • 1 łyżeczka czosnku granulowanego
  • 1 łyżka sezamu
PRZYGOTOWANIE:
Wymieszać wszystkie składniki na marynatę - po 2 łyżki sosu sojowego i tariyaki, miód, ostrą paprykę, czosnek w proszku i sezam. Fileciki kurczaka zamarynować na kilka godzin, po czym zgrillować z obu stron na patelni grillowej, grillu elektrycznym lub tradycyjnym.
Makaron ugotować al dente, odcedzić, wrzucić na patelnię z rozgrzaną łyżką oliwy lub oleju, dodać sos sojowy, sos teriyaki oraz sezam. W razie konieczności doprawić odrobiną soli i pieprzu.
Na oleju lub oliwie (1 łyżka) podsmażyć przez kilka minut pokrojone na skośne plastry marchewki, połówki bok choy oraz podgotowane wcześniej szparagi. Na talerzach układać makaron, warzywa i na wierzch - kurczaka, pokrojonego w plastry. Podawać gorące :)



































Za książkę dziękuję Wydawnictwu WAB i portalowi bobyy.pl (i jednocześnie przepraszam za poślizg:))


6 komentarzy:

  1. Dziewczyny, Wasze przepisy i połączenia kolorów na talerzu nigdy nie przestaną mnie chyba zaskakiwać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kubełku Smakowy - dziękujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie piękne i aromatyczne, że z ekranu mi pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Och jak cudownie pyszne! Muszę zrobić! Tylko skąd ja wezmę bok choy?

    http://polkazprzyprawami.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tam mam większy problem ze szparagami niż z bok choy ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś dla mnie. uwielbiam takie dania, a dawno nie jadłam chińszczyzny :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)