Strony

poniedziałek, 31 marca 2014

Zupa w słoiku - soczewica, pieczarki, makaron farfalle

Nic tak nie sprawa radości, jak własnoręcznie wykonane prezenty. Ja robię je z wielką przyjemnością, a obdarowani zawsze bardziej doceniają takie upominki :)



Tym razem postanowiłam zrobić zupę w słoiku - suche, kolorowe składniki, m.in. przyprawy, trzy kolory soczewicy, suszone warzywa, makaron farfalle zamknęłam w słoiku, opisałam na specjalnie w tym celu zaprojektowanych etykietkach (dziękuje Kasiu!). Taki prezent obdarowana osoba musi sama przygotować w domu, wg podanej instrukcji :) Zupa, która wychodzi z tej kombinacji jest lekka, orientalna i sycąca. Szczerze polecam :)

Przy okazji zapraszam na bloga naszej znajomej Kasi, która zaczęła dla nas projektować różne drobiazgi takie jak etykietki, które zobaczycie na zdjęciach :) Kliknijcie koniecznie tu: bazgranina.com.

sobota, 29 marca 2014

"Sernik" jabłkowo-cynamonowy z makaronem spaghetti i kruszonką

Kilka lat temu w Stanach zdarzało mi się jeść zaskakujące jak dla mnie dania - zwłaszcza pochodzące z kuchni żydowskiej. Wtedy też jadłam ciasto podobne do tego...



Pachniało jabłkami i cynamonem i szczerze mówiąc nie od razu zauważyłam, że ma w sobie makaron. Starałam się możliwie wiernie odtworzyć jego smak i chyba mi się udało :) Zapraszam na nietypowy "sernik" (vel Lokshen kugel) z jabłkami i kruszonką.

środa, 26 marca 2014

Spaghetti z kaszanką, chutneyem z jabłka oraz cebuli i wędzonym serem

Pokazując koleżance zdjęcie potrawy, usłyszałam "Coś dziwne to bolognese, gdzie jest sos pomidorowy?..." No właśnie - to nie bolognese i nie ma też tutaj sosu. Ten przepis przypadnie do gustu niejednemu miłośnikowi... kaszanki :) A wielbicielom makaronu otworzy drogę do poznania nowych połączeń smakowych.



Kaszankę znamy raczej w tradycyjnej postaci. U nas w domu rodzinnym smaży się ją na patelni, podaje z ziemniakami i kiszoną kapustą na ciepło, ale także krojoną w plastry, na pszennym chlebie (obowiązkowo z ostrą musztardą) lub w sezonie letnim w formie grillowanej - pycha! Rodzice sami robią ten smakołyk, większe ilości mrożą, więc mam pewność, że żadna chemia nie była używana podczas produkcji.
Dziś proponuję nieco inną wersję kaszanki. Danie połączyłam z chutneyem (wywodzącym się z kuchni indyjskiej) z jabłka, kolorowej cebulki i pora, czyli z naszych polskich, dostępnych przez cały rok składników. Chutney doprawiłam chili i szczyptą cynamonu. Całość posypana jest pysznym, wędzonym serem, który smakowo dopełnia danie. Szczerze polecam świeży majeranek do kaszanki, ma zdecydowanie intensywniejszy smak niż suszony.

wtorek, 4 marca 2014

Ziemniaczki zapiekane z matjasem + salsa jabłkowo-ogórkowa

Coś na koniec karnawału, czyli... śledzik :) Tym razem w mniej typowym wydaniu, bo na ciepło, w zapiekanych ziemniaczkach z lekką salsą jabłkowo-ogórkową.



To danie - choć może wzbudzać wątpliwości - na pewno przypadnie do gustu miłośnikom rybnych zapiekanek. Poza tym dzisiaj chyba każdy powinien "skubnąć" śledzika... :)

poniedziałek, 3 marca 2014

Czatnej z czerwonej cebuli

Lekko pikantna konfitura czyli czatnej z karmelizowanej, czerwonej cebuli zawojował nasze podniebienia już dawno. Kilka lat temu eksperymentalnie zrobiony z przepisu Liski (klik), później zapomniany na trochę - aż do zeszłego roku, gdy idealnie dopasował się do crostini z serem typu camembert... smakowa poezja w najlepszym wydaniu slow.



Bazujemy na przepisie Pyzy (klik) - po kilku próbach ta słodko-pikantna kombinacja najbardziej trafia z nasze podniebienia. Proporcje są lekko zmienione i dostosowane do sporej ilości... bo trudno ukrywać, że ten przysmak ma powodzenie i niejeden z waszych znajomych poprosi o słoiczek :)
Czatnej idealnie pasuje do pieczonych mięs i do serów (twardych i miękkich).

niedziela, 2 marca 2014

Pulled pork

Pulled pork (i to w niemałej ilości, bo ponad 3 kg!) miałyśmy możliwość przyrządzić na jeden z większych cateringów, który przygotowywałyśmy w zeszłym roku. Jednak wówczas przepis nie pojawił się na blogu - wszystko szybko się działo, nie było czasu na zrobienie odpowiednich zdjęć tych pysznych potraw :)



Oto spontaniczna powtórka tego dania, spowodowana nieplanowanym zakupem łopatki wieprzowej. Marynatę stworzyłam "w biegu" z dostępnych w domu składników, a dalej postępowałam wg instrukcji, której główna zasada brzmi: cierpliwość :) Udało się i wyszło pysznie! Do pulled pork proponuję ketchup, czatnej, sos bbq lub inny z wyraźnym posmakiem wędzonej papryki. Nam najlepiej smakuje na zimno - w kanapkach z konfiturą z czerwonej cebuli i pikantnym sosem, jednak poniżej podaję przykłady, jak ciekawie wykorzystać upieczone mięso w innych wersjach (część z nich zapewne wkrótce pojawi się na blogu:)
Cierpliwości i smacznego (bo warto!) :)