Strony

poniedziałek, 25 lutego 2013

Domowy makaron

Trochę komplikacji. Ktoś bliski nadal ma problemy ze zdrowiem. Zmęczenie, brak wolnego czasu... Chociaż bardzo bym chciała to godzin i minut na jedzenie, gotowanie i pisanie jest mało... a zaległości rosną. W jeden, już weekendowy wieczór mam wolne. To kilka godzin, podczas których mogę zrobić coś tylko dla siebie :)
























Zagniatam ciasto na makaron wg Giancarlo Russo (z trochę mniejszą ilością soli:)*). Wszystko robię ręcznie, nie potrzebuję maszynki do makaronu, ale też nie dbam o to, żeby bardzo cienko rozwałkować ciasto i pociąć je na idealnie równe kawałki. Ważne, żeby było smaczne - nic więcej nie potrzeba. Gotuję makaron, mieszam z bazyliowym pesto i posypuję parmezanem. Do tego kieliszek białego wina i ulubiony serial, którego trzy ostatnie odcinki na mnie czekają... po prostu chwila spokoju. 


Domowy makaron jajeczny

SKŁADNIKI
(2 porcje)
  • 2 jajka
  • 200 g semoliny
  • płaska łyżeczka soli*

PRZYGOTOWANIE:
1. Mąkę przesiać, wymieszać z solą i wbić jajka. Można wyrabianie powierzyć robotowi kuchennemu, ale można równie dobrze najpierw wymieszać składniki drewnianą łyżką, a następnie wyrobić dłonią - ciasto powinno być elastyczne, nie powinno się kleić do rąk.
2. Gotowe ciasto powinno chwilę "odpocząć" - ok. 10 min. po czym można je cienko rozwałkować, podsypując mąką i pokroić w mniej lub bardziej szerokie paski - do wałkowania ciasta przydaje się oczywiście maszynka do makaronu, ale z porcją na 2-3 osoby spokojnie można sobie poradzić ręcznie.
3. Wstawić wodę na makaron - ok. 2-2,5 l.
4. Makaron wrzucić do wrzątku. Gotować 4-5 min. - powinien być al dente. Odcedzić, nie przepłukiwać!

Podawać z ulubionym sosem.

* Giancarlo Russo, u którego byłam na warsztatach w grudniu, stosuje proporcje: 100 g mąki - 1 jajko - 10 g soli. Dla mnie (jak i dla większości współwarsztatowiczów) w tym przepisie było stanowczo za dużo soli :) Płaska łyżeczka jest wystarczająca przy powyższych proporcjach.






6 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nie robiłam sama makaronu, ale przekonałaś mnie, że nie potrzebuję do tego specjalistycznych maszynek! Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałem, że makaron to bardziej skomplikowana sprawa a tu trzy składniki i gotowe.

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)