Strony

środa, 13 lutego 2013

Zupa cebulowo-ziołowa z kaczką

Francuska zupa cebulowa z kaczką. Pasuje? Oczywiście, że pasuje! Często robiłam zupę cebulową z ziemniakami, ziołami czy serem żółtym - czyli produktami, które zawsze są pod ręką.  Jednak tym razem wzbogaciłam ją takimi dodatkami jak kasza, kurki i kaczka, co sprawiło, że stała się daniem wyjątkowym, wręcz wykwintnym - jak z dobrej restauracji. Nie zapiekałam zupy z ciastem francuskim, jak podpowiada przepis, ale w zamian podałam maślane grzanki. Wszystkie dodatki okazały strzałem w dziesiątkę i idealnym dopełnieniem zupy.

























Przygotowanie tej zupy było dobrą okazją do zrobienia kolacji walentynkowej... Nie każdy ma możliwość wzięcia wolnego dnia w Walentynki, bo w naszej pracy to najgorętszy okres. Ale jak widać nie narzekamy :)




Zupa cebulowo-ziołowa z kaczką, kurkami i kaszą grycz

SKŁADNIKI (na 4 porcje):
dodatki:
  • kasza gryczana
  • garść mrożonych kurek (lub grzyby świeże w sezonie)
  • 1 duża cebula czerwona + olej, cukier, ocet balsamiczny
  • 2 piersi kaczki Barbarie*
  • marynata: olej, świeży tymianek, czosnek
  • sól
zupa:
  • 2 duże białe cebule
  • łagodny olej lub oliwa cebulowa
  • 80 ml białego wytrawnego wina
  • 800 ml zimnej wody
  • 1 opakowanie zupa WINIARY Pomysł na... francuską zapiekaną zupę cebulową
  • świeże listki tymianku, kminek, majeranek, sól do smaku
  • grillowane grzanki z masłem do podania

PRZYGOTOWANIE:
1. Dzień przed przygotowaniem zamarynować piersi kaczki. Natrzeć olejem, pokroić w plastry ząbek czosnku, dodać listki świeżego tymianku. Odstawić pod przykryciem na noc do lodówki**.
2. Na dwóch łyżkach smakowej oliwy (która podkreśli smak) zeszklić cebule pokrojone w piórka. Podlać winem, odparować. Wlać zimną wodę, dodać zawartość większej saszetki, wymieszać, zagotować. Gotować ok. 10 minut, dodać smażoną cebulkę z mniejszej saszetki i gotować jeszcze 5 minut. Po spróbowaniu doprawić solą, kminkiem, tymiankiem, majerankiem***.
3. Kaszę ugotować wg przepisu na opakowaniu. Na cztery porcje zupy wystarczy ugotować 50 g suchej kaszy. Po ugotowaniu trzymać w cieple.
4. Na odrobinie oleju zeszklić pokrojoną w piórka cebulę czerwoną, doprawić szczyptą soli, dodać pół łyżeczki cukru, podlać octem balsamicznym, zwiększyć ogień i odparować. Gotową trzymać w cieple.
5. Piekarnik rozgrzać do 160 stopni. Z piersi usunąć kawałki marynaty. Naciąć skórę kaczki co 0,5 cm w poprzek lub w kratkę. Natrzeć solą, ewentualnie jeszcze listkami tymianku. Piersi kaczki umieścić skórą do dołu na zimnej powierzchni patelni. Włączyć gaz/grzanie na maksymalny poziom i podgrzewać kaczkę do wytopienia tłuszczu, zarumienienia skórki. Odwrócić i podsmażyć chwilę spód piersi, następnie umieścić w rozgrzanym piekarniku (na kratce, na papierze do pieczenia). Podpiekać 8-9 minut. Wyciągnąć, zostawić na chwilę, by mięso stężało, a następnie osuszyć spód na ręczniku papierowym i bardzo ostrym nożem kroić na cienkie ukośne plastry.
6. Na tłuszczu wytopionym z kaczki podsmażyć mrożone kurki, na koniec oprószyć solą.
7. Na talerzach umieścić kaszę, cebulę, a na niej pokrojoną kaczkę (1/2 piersi na porcję) oraz kurki. Zalać gorącą zupą (wazę z zupą lub naczynie na podgrzewaczu najlepiej położyć na stole i z tego miejsca nalewać ). Udekorować tymiankiem. Podawać od razu z grzankami.

* Piersi kaczki Barbarie idealnie nadają się do przygotowania "na różowo". Filety ze zwykłej, dużej wiejskiej kaczki są odpowiednie tylko do duszenia, pieczenia lub gotowania.
** Do zupy wykorzystałam również wątróbkę, obtoczoną w mące, podsmażoną na kaczym tłuszczu, na koniec posoloną.
*** Zupa (mimo przygotowania z mniejszych proporcji wody niż propozycja na opakowaniu - 1 l) wymaga również dosolenia. Nie zawiera glutaminianu sodu. Wyszła bardziej słodka, z wyraźną nutką tymianku.







Przepis bierze udział w akcji / konkursie:

 

5 komentarzy:

  1. Wy to macie pomysły :-) Aż ślinka cieknie jak widzę to mięso!

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi i wygląda czadowo. Nie uwierzę jednak, że do tak cudownej i w ogóle na bogato (kaczka, kurki) zupy dodałaś te saszetki ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)