Strony

sobota, 12 stycznia 2013

Sałatka z makrelą i pomarańczą

Wędzona makrela nie jest częstym składnikiem sałatek. Częściej jest podstawą past, lub po prostu stanowi dodatek do kanapek. Ale podobno są miejsca na świecie, gdzie dań z takiej makreli jest dużo więcej - np. w Kornwalii. Zapiekanki i sałatki są tam na porządku dziennym i bywają często w restauracyjnych menu, czego u nas raczej nie widujemy.

Poniżej przepis na sałatkę - prostą, orzeźwiającą i lekką, z dodatkiem makreli i... pomarańczy. To co słodkie i to co słone przeplata się w niej w bardzo ciekawy sposób. Warto spróbować!




SKŁADNIKI (na 2 porcje):
  • 6 liści rzymskiej sałaty
  • biała część pora
  • 1 marchewka
  • 1/2 ogórka zielonego
  • 1/2 małej papryki
  • kilka rzodkiewek
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • 1 mała cebula czerwona
  • szczypior
  • 1 mała makrela
  • 1 duża słodka pomarańcza
  • sól, pieprz
  • olej rzepakowy
  • sok z cytryny
  • szczypta cukru
PRZYGOTOWANIE:
Sałatę poszatkować. Pora pokroić wzdłuż na cztery części i pokroić. Paprykę i ogórka (ze skórką) pokroić na cienkie paski. Rzodkiewki pokroić w półplasterki a cebulę w kosteczkę. Marchew zetrzeć na cienkie paski. Szczypior posiekać. Warzywa wymieszać, doprawić solą, pieprzem i cukrem, skropić sokiem z cytryny, dodać 2-3 łyżki oleju. Makrelę obrać ze skóry, usunąć ości i podzielić na cząstki. Pomarańczę obrać, usuwając białą błonkę, dzielić nożem nacinając tuż przy błonkach, tworząc fileciki. Sałatkę umieszczać w głębokich talerzach lub miseczkach. Układać kawałki makreli i pomarańczy. Dekorować szczypiorkiem i świeżo mielonym pieprzem. Podawać z grzankami.


6 komentarzy:

  1. Uwielbiam makrelę w sałatkach, ta wygląda bardzo apetycznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Makrela z pomarańczą - oryginalne połączenie i zapewne je wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszne i nietypowe połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe połączenie! do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super. po prostu super. Właśnie skończyłam jeść :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za wizytę na blogu!
Jeśli komentujesz, korzystając z opcji "anonimowy", prosimy napisz w komentarzu nick lub swoje imię ;)