Co można zrobić z nadmiarem? Oczywiście pesto! Zamiast pinii uprażone płatki migdałów, sok z limonki, ząbek czosnku, sól i pieprz, dużo oliwy i długodojrzewający kozi ser do posypania. Podczas warsztatów Polskiej Akademii Kulinarnej podobne pesto było jednym z aromatycznych dodatków do zupy z białych szparagów.
Rukola sama w sobie ma mocny smak i trochę goryczki w łodyżkach, więc warto połączyć ją z delikatną oliwą z oliwek. Wypróbowałyśmy do tego otrzymaną niedawno oliwę Bertolli - i to był dobry wybór, który sprawił, że pesto nam się harmonijnie skomponowało :)
Teraz, już najedzone, możemy oglądać mecz :) Ciekawe kto wygra...
SKŁADNIKI:
PRZYGOTOWANIE:
Na suchej patelni podprażyć płatki migdałów - nie powinny się spalić! Do robota (blendera), wrzucić rukolę, pokrojony czosnek, migdały, wlać sok z limonki i połowę oliwy. Zmiksować. Dolać pozostałą oliwę - tyle, by pesto nie było zbyt gęste. Przyprawić solą, pieprzem i jeśli to konieczne - sokiem z limonki.
Jeśli chcecie zjeść pesto w ciągu dwóch dni możecie dodać do niego od razu starty ser. Pesto bez sera można przechowywać w lodówce trochę dłużej (pod warunkiem, że jego powierzchnia jest pokryta oliwą.).
Ugotować ulubiony makaron, wymieszać z pesto, posypać serem i od razu podawać ;)
Rukola sama w sobie ma mocny smak i trochę goryczki w łodyżkach, więc warto połączyć ją z delikatną oliwą z oliwek. Wypróbowałyśmy do tego otrzymaną niedawno oliwę Bertolli - i to był dobry wybór, który sprawił, że pesto nam się harmonijnie skomponowało :)
Teraz, już najedzone, możemy oglądać mecz :) Ciekawe kto wygra...
SKŁADNIKI:
- pęczek rukoli
- duża garść migdałów
- duży ząbek czosnku
- sok z połowy limonki (+ ewentualnie więcej)
- sól, pieprz
- mała filiżanka delikatnej oliwy (+ ewentualnie więcej) - użyłyśmy oliwy Bertolli
do podania: - parmezan lub dojrzewający kozi ser
- ulubiony makaron
PRZYGOTOWANIE:
Jeśli chcecie zjeść pesto w ciągu dwóch dni możecie dodać do niego od razu starty ser. Pesto bez sera można przechowywać w lodówce trochę dłużej (pod warunkiem, że jego powierzchnia jest pokryta oliwą.).
Ugotować ulubiony makaron, wymieszać z pesto, posypać serem i od razu podawać ;)
ostatnio szaleję z pesto i przedwczoraj zrobiłam niemal identyczne - właśnie z rukolą i migdałami :) pycha!!!
OdpowiedzUsuńmmmm...:) właśnie czekam aż moja się rozwinie jeszcze troszkę:)
OdpowiedzUsuńoo a ja właśnie szykuję się na jakieś domowe pesto! chyba zrobię z rukoli :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam!
OdpowiedzUsuńpyszne...! a jakie proste. niesamowicie letnie.
OdpowiedzUsuńNie robilam jeszcze takiego pesto :) Makaron wyglada przepysznie. Az mam ochote podkrasc porcyjke :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Kaś mogę powielić Twoje słowa :) znaczy że nam to samo smakuje;)
OdpowiedzUsuń