SKŁADNIKI (na 12 sztuk):
suche:
- 150 g mąki pełne ziarno
- 150 g maki pszennej, np tortowej
- 2/3 szklanki cukru (może być brązowy)
- 2 łyżki wiórków kokosowych
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
- 100 g rozpuszczonego masła 82%
- ok. 300 g czereśni (250 g + 12 sztuk do dekoracji)
- biała czekolada na polewę
- 2 łyżki niesolonych pistacji do posypania
- olej w sprayu
PRZYGOTOWANIE:
W dużej misce połączyć wszystkie składniki suche. W drugiej, mniejszej misce wymieszać mleko z jajkiem. Dodać mokre składniki do miski z suchymi i dokładnie wymieszać - ręcznie lub przy pomocy miksera elektrycznego. Wlać rozpuszczone masło i ponownie wymieszać. Czereśnie okroić z pestek, dodać do masy i wymieszać. Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni. Papierowe papilotki spryskać olejem w sprayu i umieścić w formie na muffiny. Piec 20 minut + 5 minut w temp. 200 stopni. Lekko przestudzone polać rozpuszczoną w kąpieli wodnej białą czekoladą. Posypać pokruszonymi pistacjami i udekorować czereśnią (żeby owoce nie spadały - ścięłam im spody).
Kusząca ta czereśnia na szczycie, bardzo kusząca... taki łakomczuch jak ja nie ma szans w starciu z takim widokiem :-)
OdpowiedzUsuńOsz Ty...:) Kusisz! Połączyłaś to co lubię muffiny, białą czekoladę i pistacje!
OdpowiedzUsuńNie dosc, ze urocze, to na pewno smaczne.
OdpowiedzUsuńWisienka dopełnia całość, bez niej nie byłoby to!;)
OdpowiedzUsuńa jakie piekne! wyglądają cudownie, są urocze.
OdpowiedzUsuńi na pewno wspaniale smakują.
Absolutnie przesłodkie!
OdpowiedzUsuńCudowne! Kocham białą czekoladę, a w tym połączeniu po prostu musi być znakomita.
OdpowiedzUsuń