SKŁADNIKI (na ok. 20 pierożków):
- 120 g wędzonego łososia (filet lub plastry)
- 120 g białej części pora
- 150 g półtłustego twarogu, twarożku z wiaderka President lub serka Philadelphia
- 2 łyżki oleju (lub 1/2 łyżki masła)
- sól
- świeżo mielony pieprz
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 1 żółtko (białko zostawić do wysmarowania pierożków)
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 3/4 kostki masła
- 2 łyżki wody
- 1/2 łyżeczki soli
- + 1-2 łyżki maku
Składniki na ciasto zagnieść, w razie potrzeby podsypać jeszcze mąką. Powstałą kulę zawinąć w folię, wstawić do lodówki na 30 minut.
Pora drobno pokroić i dusić na oleju/maśle przez ok. 15 minut. Przestudzić. Łososia pokroić w kostkę i wymieszać z serkiem, porem, żółtkiem, koperkiem i doprawić do smaku odrobiną soli oraz pieprzem. Piekarnik rozgrzać do temp. 180 stopni.
Ciasto rozwałkować na grubość 2 mm, podsypując ewentualnie mąką i wycinać krążki średnicy 10-12 cm. Na środku każdego kółka umieścić łyżeczkę farszu, zlepić brzegi (można np. utworzyć ząbki).
Pierożki umieścić na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, posmarować lekko ubitym białkiem (uwzględniając miejsce zlepienia) i posypać makiem. Piec 25 - max 30 minut do uzyskania złocistego koloru. Podawać ogórkami konserwowymi i ewentualnie sosem majonezowym. Na zdjęciu - sos na bazie majonezu, śmietany i musztardy francuskiej. Kruche pierożki najlepiej smakują lekko ciepłe, ale nie gorące.
Bardzo smaczny przepis , z resztą jak cała reszta waszych przepisów. A mam pytanie gdzie zapatrujecie się w tak piękne zastawy?
OdpowiedzUsuńTen talerz jak i wiele innych pojedynczych sztuk, kupowałam specjalnie z myślą o zdjęciach w Nowym Jorku:) Tam są fajne, tanie sklepy w których można wyszukać niedrogie perełki,a co ważne znanych firm i bdb jakości:)
OdpowiedzUsuńJadłam podobne pierożki w okolicznej pierogarni - smakowały bosko!
OdpowiedzUsuńAha, rozumiem. No cóż, ja nie mieszkam w NJ ani nie latam tam, więc nie będę miała możliwości zakupić takich śliczności jak Twoje :(
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam podobne talerze w sklepie z pamiątkami w górach - może to nie to samo, ale też można znaleźć perełki np. z Bolesławca: http://www.ceramicboleslawiec.com.pl/index.php?dzid=34&did=77 :] Czy nie podobne? ;]
OdpowiedzUsuń@Daria Anna - Mocca dobrze radzi - podobne do tych na zdjęciu talerze robi Bolesławiec - mamy stamtąd jeden komplet śniadaniowy ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo pysznie!
OdpowiedzUsuńRobiłam pierożki z łososiem bez serka.Twoja propozycja z nim bardzo mnie kusi.
Pozdrawiam!
Swietne - i zdecydowanie bardziej w moim stylu niz tradycyjne, z kapusta i grzybami. Jadlam cos podobnego w jednej z torunskich pierogarni, teraz pora zrobic takie w domu :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają :) Mak idealnie dopełnia smak i prezentuje się bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńMmm.. świetne pierożki!
OdpowiedzUsuńbardzo kuszące nadzienie, myślę, że posmakowałoby mi bardzo :)
OdpowiedzUsuńOch, zdecydowanie nie powinnam po nocach przeglądać kulinarnych blogów. Te pierożki wyglądają taaaaak smakowicie! ;>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oliwio ja już nie przeglądam blogów nocami, bo to się kończy napadami na lodówkę ;)
OdpowiedzUsuń