Przy najbliżej okazji opowiem Wam o książkach, które przeczytałam - m. in. o kryminale z kuchnią w tle i przepięknej opowieści o serach i nie tylko :)
SKŁADNIKI (1 porcja):
- 100 g razowego spaghetti
- 75-100 g filetu z łososia
- łyżka małych kaparów + do dekoracji
- pół limonki
- 100 ml białego, półwytrawnego wina (o owocowym aromacie)
- 2 płaskie łyżki masła
- mały ząbek czosnku
- łyżka oliwy z oliwek
- świeżo zmielony pieprz
- sól morska
- do podania: szczypta parmezanu
PRZYGOTOWANIE:
Ugotować makaron al dente.
Łososia opłukać, osuszyć, posolić i popieprzyć, delikatnie posmarować oliwą i zawinąć w folię aluminiową. Zgrillować na patelni lub grillu elektrycznym (ok. 6-8 minut w zupełności wystarczy). W czasie gdy łosoś się grilluje na drugą patelnię wlać łyżkę dobrej oliwy z oliwek i łyżkę masła. Gdy masło się rozpuści dodać pokrojony ząbek czosnku i podsmażyć przez minutę. Dodać odsączony z wody makaron (nie przepłukiwać!). Wymieszać dokładnie i wlać 100 ml białego wina, dodać kapary, z połówki limonki odkroić plasterek i wycisnąć z pozostałej części sok. Smażyć, co jakiś czas mieszając, przez ok. 3-4 minuty aż wino się zredukuje. Doprawić solą morską i obficie świeżo zmielonym pieprzem. Zdjąć z ognia, dodać płaską łyżkę masła i energicznie przemieszać, aż się rozpuści (masło na tym etapie idealnie równoważy kwaskowaty smak).
Wyłożyć na talerz, na wierzch położyć kawałek łososia, udekorować limonką, posypać odrobiną parmezanu. Serwować z kieliszkiem lekko schłodzonego białego wina ;)
Już się zdążyłam za Wami stęsknić dziewczyny :-) Ten makaron wygląda mi na niesamowicie aromatyczny i pyszny. Jak skończę dietę to będzie pierwsze danie, które ugotuję :-)
OdpowiedzUsuńKasiu,pyszne danie!
OdpowiedzUsuńZnam trochę Toruń,ale tego miejsca nie kojarzę.
Pozdrowienia!
Alicjo - proponuję jeszcze przed końcem diety, jakby Cię dopadła chwila słabości :)
OdpowiedzUsuńAmber - to nowe miejsce, niedawno obcchodziło swoje drugie urodziny :) Nigdzie nie piłam lepszej kawy i nie jadłam lepszego panini niż tam :)
Uwielbiam takie smaki! Pysznie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFantastyczny obiad..i spaghetii i łosoś bardzo smakowite :)
OdpowiedzUsuńo rany, o rany, o rany!
OdpowiedzUsuńniczym w obłędnej, kosmicznie drogiej restauracji!
cudne zdjęcia.
Włoch by się przekręcił jakby to zobaczył, makaron jako dodatek do łososia ! - ale dla mnie pychota ! Robiłam takie z wędonym i też było rewelacyjne, ta wersja jest lżejsza i bardziej letnia: ) No i brzmi ekskluzywnie : )
OdpowiedzUsuńDobrze cie znowu widzisz, ciesze sie, ze wypoczelas - kazdemu czasem sie nalezy. A makaron wyglada smakowicie. Bede niedlugo w Toruniu (wprawdzie tylko na jeden dzien, ale zawsze), moze odwiedze knajpke, o ktorej wspominasz :)
OdpowiedzUsuńWłoch by się nie przekręcił, bo rybę dodaje się tu powszechnie do makaronu (tuńczyka, miecznika, czy lososia właśnie). Mniam!
OdpowiedzUsuńA jak myślisz pasowałby tutaj filet z kurczaka zamiast łososia? Jestem uczulona na tego drugiego i nawet nie wiem jak smakuje, więc ciężko jest mi samej zdecydować, a spaghetti wygląda bosko :)
OdpowiedzUsuńhttp://polkazprzyprawami.blox.pl
Kamilo, burczymiwbrzuchu, Karmel-itko - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńWeroniko - to jest tak pyszne, że nawet Włoch by tym nie pogardził:)
Maggie - koniecznie! Mają dwie siedziby na Starówce - przy ul. Chełmińskiej (gdzie można się rozsiąść) i Piekary (z kawą na wynos). Nie pożałujesz :)
lashqueen - będę musiała o tym porozmawiać ze znajomym Włochem :) Może mnie jeszcze zainspiruje :)
tu-tusiu - myślę że tak, ale musiałby być upieczony "w papilotce" i dobrze przyprawiony - może winem... jak jesteś uczulona na łososia to może krewetki, albo biała ryba - sola, halibut - też dobrze grają z masłem/limonką/winem
wyglada bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńBoska uczta!
OdpowiedzUsuńNiestety musi być kurczak, bo uczula mnie wszystko co żyje w wodzie :/ Ale z kurakiem myślę, że wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://polkazprzyprawami.blox.pl
tu-tusiu wypróbuj - sama jestem ciekawa jak wyjdzie :) Daj znać jak już zrobisz :)
OdpowiedzUsuń