Kiszone pomidorki mają zaskakujący smak - pierwsze słoiczki robiłam już miesiąc temu i dwa tygodnie temu dorobiłam jeszcze kilka, bo zasmakowały nie tylko mi. Sprawdzą się w kolorowych koreczkach lub lekko zapieczone, dodane do brytfanki z mięsem na koniec pieczenia. Wypróbujcie! ;)
Kiszone pomidorki koktajlowe
SKŁADNIKI:
(na 4 słoiki 0,3 ml)
- 600 g kolorowych pomidorków cherry i daktylowych
- 1 l wody
- 2 łyżki soli
na każdy słoiczek: - 1 ząbek czosnku przekrojony wzdłuż
- mały baldachim kopru
- 2 cm kawałek chrzanu przekrojony wzdłuż
PRZYGOTOWANIE:
1. Wodę z solą zagotować, wystudzić - powinna być letnia.
2. Do wyparzonych czystych słoików wkładać dodatki na dno, wypełnić opłukanymi, pomidorkami bez szypułek.
3. Zalać letnią zalewą. Zamknąć dokładnie i mocno suchą zakrętką. Nie pasteryzować.
4. Można je otworzyć już po tygodniu - są delikatne. Po 3 tygodniach są już ukiszone. Są idealne jako dodatek do obiadu, do koreczków, jako przekąska lub lekko zapieczone, dodane pod koniec do brytfanki z mięsem.
Na pewno skorzystam z Twoich przepisów na przetwory :)
OdpowiedzUsuńPyszne słoiczki! ;))
OdpowiedzUsuńCzy tych pomidorków nie trzeba pasteryzować? Z góry dziękuję za odpowiedź
OdpowiedzUsuńNie trzeba, proces kiszenia nie wymaga pasteryzacji.
Usuń