Osobiście lubię wyraziste marynaty, takie właśnie są te klopsiki - intensywne w smaku. Dodam jeszcze, że taka przekąska szczególnie zasmakuje męskiej części domowników, gdyż stanowi świetny dodatek do piwa i innego typu mocniejszych alkoholi :)
Mięsne klopsiki w zalewie octowej z musztardą
SKŁADNIKI (na trzy słoiki poj. 1 l.):
- 1 kg mięsa z szynki wieprzowej
- 1 średniej wielkości cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 jajka
- 4 łyżki bułki tartej
- 2 płaskie łyżeczki soli
- świeżo mielony pieprz do smaku
- 2 łyżeczki majeranku
- mąka do obtoczenia
- olej rzepakowy do smażenia
- 4 szklanki wody
- 2 szklanki octu
- 6 listków laurowych
- 10 ziaren ziela angielskiego
- 1/2 łyżeczki ziaren pieprzu
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki chili w proszku
- 2 łyżeczki pikantnej musztardy (dijon, rosyjskiej lub sarepskiej)
- 1 duża cebula
Zalewa:
W garnku zagotować wodę z zielem, liściem laurowym i ziarnami pieprzu. Gdy zawrze dodać sól i cukier, wymieszać aż do rozpuszczenia i wlać ocet, musztardę oraz wrzucić pokrojoną w piórka cebulę. Gotować 2-3 minuty, zdjąć z ognia, odstawić do przestudzenia na czas przygotowywania klopsików.
* To jest zalewa w proporcji 2:1 (woda-ocet). Można przygotować zalewę w proporcjach 3:1, jeśli lubicie mniej wyraziste marynaty.
Klopsiki:
Mięso zmielić do dużej miski, dodać rozdrobniony czosnek, posiekaną w kosteczkę cebulę, doprawić do smaku. Wbić jajka i dodać bułkę tartą, wymieszać dokładnie.
Dużą deskę lub tacę oprószyć mąką, zwilżonymi wodą dłońmi formować małe kuleczki wielkości orzecha włoskiego i lekko obtaczać w mące. Smażyć na rozgrzanym na dużej patelni oleju, potrząsając lub mieszając drewnianą szpatułką, by klopsiki równomiernie się zarumieniły ze wszystkich stron.
Marynowanie:
Przygotować trzy sztuki litrowych wyparzonych słoików (lub szklane naczynie z przykrywką). Na dno wykładać łyżką cedzakową cebulę z zielem, pieprzem i liściem laurowym. Umieścić kulki mięsne, wlać zalewę octową. Słoiki zakręcić, odstawić w chłodne miejsce (po wystudzeniu do lodówki). Otwierać po min. 24 h. Najlepiej smakują przynajmniej po 3 dniach leżakowania :) Po tygodniu przechowywania w lodówce smakują równie wyśmienicie.
Brzmi ciekawíe, zwłaszcza, że akurat mamy karnawał :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam klopsików na kwaśno :)
OdpowiedzUsuńja już kilka razy robiłam tylko zalewę mniej kwaśną ,pycha:)
OdpowiedzUsuńCzy mogę klopsiki zalać gorącą zalewą? chodzi mi o to, że chce je dłużej przechować i żeby słoiki się zamkły
OdpowiedzUsuńNie ma problemu - możesz tak zrobić :)
UsuńPierwszy raz w zyciu jadłam takie klopsiki w Grudziądzu trzy dni temu, pycha :)jeszcze nie robiłam ale zrobię na pewno .
UsuńA czy te klopsiki pasuja rowniez na impreze bez alkoholi czy tylko jako zakaske sie to robi.
OdpowiedzUsuńOczywiście będą pasować ;) Przypadną do gustu miłośnikom kwaśnych smaków (np. pikli).
Usuńwłaśnie je zrobiłam, zapowiadają się smakowicie.Ale poczekam na ocenę męża jak tylko wróci z delegacji :)
OdpowiedzUsuńile takie klopsiki można przechowywać w lodówce?
OdpowiedzUsuńPo otwarciu słoika ok. 10 dni.
Usuń