Tę sałatkę robiłyśmy jeszcze przed wakacjami, ale - jak wiele innych przepisów - zagubiła się gdzieś w wersjach roboczych. Będzie idealna na tę porę roku, bo buraczków, orzechów i winogron mamy teraz pod dostatkiem :)
Przepis był opublikowany w 4. numerze magazynu iAM.
Kolorowa sałatka z gorgonzolą, buraczkami i kiełkami z miodowym dressingiem
SKŁADNIKI:
(2 porcje)
- 4 garści mixu sałat (z radicchio, roszponką, cykorią)
- 2 małe buraczki
- 50 g sera gorgonzola
- 50 czerwonych winogron
- 20 g orzechów włoskich
- po trochu kiełków buraczka i rzodkiewki
dressing: - 1 łyżeczka musztardy łagodnej
- 1 łyżeczka płynnego miodu (najlepiej lipowego)
- sok z połowy mandarynki
- szczypta soli i pieprzu
PRZYGOTOWANIE:
1. Buraczki upiec - zawinąć w folię aluminiową i piec przez ok. 40 minut w temp. 180 stopni C. Po upieczeniu wystudzić, obrać i pokroić w plastry.
2. Gorgonzolę pokroić w kostkę. Kulki winogron przekroić na pół, wypestkować.
3. Wszystkie składniki dressingu dokładnie wymieszać przy użyciu widelca lub trzepaczki sprężynowej.
4. Na talerzach ułożyć sałatę, buraczki, winogrona, ser i orzechy. Bezpośrednio przed podaniem polać dressingiem i posypać kiełkami.
Aż wstyd się przyznać, ale nie jadłam do tej pory pieczonych buraków. Chyba czas to zmienić
OdpowiedzUsuńKolory piękne! Na razie mamy lato, ale jeśli jesień w końcu przyjdzie, to właśnie takimi daniami będę sobie poprawiać humor :)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie i ciekawie podana:)
OdpowiedzUsuńŚwietna, a buraczki jadam pod każdą postacią:)
OdpowiedzUsuń