Czyż to nie wygląda na śniadanie idealne? :) Porcja podana poniżej wystarcza zaledwie na 4 gofry, więc tym, którym rano dopisuje apetyt polecam zrobić podwójną.
PS. Nie musicie się martwić, że gofry zdominują Paletę Smaku, bo to ostatnia (na jakiś czas;)) gofrowa propozycja.
Gofry ziemniaczane z koperkiem z sadzonym jajkiem i bekonem
SKŁADNIKI (na 4 gofry):
- 200 g obranych ziemniaków (waga po obraniu)
- 50 g masła 82%
- 2 jajka
- 120 ml kefiru (lub maślanki)
- 75 g mąki pszennej
- płaska łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 szczypty soli
- świeżo mielony pieprz
- 1 łyżka posiekanego świeżego koperku
na każdy gofr:
- 2 plastry upieczonego/usmażonego na chrupko chudego wędzonego bekonu
- jajko sadzone
- sól/pieprz
PRZYGOTOWANIE:
1. Ziemniaki zetrzeć na tarce o grubych oczkach i przełożyć do głębokiej miski.
2. Masło rozpuścić w małym rondelku, odstawić do lekkiego przestudzenia.
3. Mąkę przesiać do osobnej miski, dodać cukier, proszek do pieczenia, sól i pieprz.
4. Masło wlać do ziemniaków, wymieszać. Wbijać kolejno jajka, dodać kefir oraz koperek i ponownie wymieszać.
5. Wsypać do masy sypkie składniki z drugiej miski i połączyć.
6. Gofrownicę rozgrzać (u mnie 4-5 stopień z 6 dostępnych). Gdy powierzchnia będzie rozgrzana, nakładać łyżka masę ziemniaczaną. Zapiekać do zarumienienia.
7. Podawać z pieczonym bekonem i jajkiem sadzonym, oprószone solą i pieprzem. Idealne są jeszcze chrupiące, jedzone od razu po wyjęciu z gofrownicy. Smacznego :)
2. Masło rozpuścić w małym rondelku, odstawić do lekkiego przestudzenia.
3. Mąkę przesiać do osobnej miski, dodać cukier, proszek do pieczenia, sól i pieprz.
4. Masło wlać do ziemniaków, wymieszać. Wbijać kolejno jajka, dodać kefir oraz koperek i ponownie wymieszać.
5. Wsypać do masy sypkie składniki z drugiej miski i połączyć.
6. Gofrownicę rozgrzać (u mnie 4-5 stopień z 6 dostępnych). Gdy powierzchnia będzie rozgrzana, nakładać łyżka masę ziemniaczaną. Zapiekać do zarumienienia.
7. Podawać z pieczonym bekonem i jajkiem sadzonym, oprószone solą i pieprzem. Idealne są jeszcze chrupiące, jedzone od razu po wyjęciu z gofrownicy. Smacznego :)
Fantastyczny pomysł! Mnie zainspirowały wasze gofry dziewczyny, od kilku dni moje dzieciaki nie chcą jeść niczego innego, dobrze że jeszcze do drugiej babci pojadą, bo nie nadążę ze smażeniem :-)
OdpowiedzUsuńCo za pomysł! Genialne! :) Będę musiała zrobić takie gofry, wyglądają tak smacznie, że aż ślinka cieknie! Super!
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł! i genialnie podane, super:)
OdpowiedzUsuńa to Ci fajny pomysł na gofry:)
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł. :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysl na gofry! Robie :)
OdpowiedzUsuńJAKIE SWIETNE !!!
OdpowiedzUsuńW sumie dobry pomysł na lunch albo obiad. Rano nie chciałoby mi się ich robić :p
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie! I ten boczek ^^
I saw your blog on the Foodgawker blog.........what a great looking egg, bacon and waffle meal. I would love it if you would link up with us at my weekly Clever Chicks Blog Hop this week!
OdpowiedzUsuńhttp://www.the-chicken-chick.com/2013/07/clever-chicks-blog-hop-45-with-three.html