Taki torcik to może mała bomba kaloryczna... ale jak nie zaserwować sobie jej z rana to kiedy? :) Więc oto zainspirowany konkursem na durszlaku deser, który bez wyrzutów sumienia można celebrować w weekendowe poranki - torcik tiramisu z lekko chrupiącymi (nawet po namoczeniu w kawie!) ciasteczkami belVita zamiast biszkoptów. Trzeba o nim pomyśleć wieczorem poprzedniego dnia, ale samo przygotowanie trwa tyle co miksowanie/mieszanie i układanie wszystkiego. Bardzo polecam - takie śniadanie na pewno będzie wyjątkowe :)
Torcik tiramisu z ciasteczkami belVita
SKŁADNIKI
(mała, okrągła forma = tortownica 16 cm):
- 4 żółtka
- 4 łyżki cukru pudru
- 30 ml likieru amaretto*
- 250 g serka mascarpone
- 250 ml zimnej śmietanki kremówki**
- 2 płaskie łyżeczki żelatyny
- 250 ml mocnej kawy z ekspresu (lub zaparzanej tradycyjnie, bez fusów)
- 18 ciasteczek belVita (np. 5 zbóż + mleko)
- 2 łyżki kakao
- truskawki do podania
PRZYGOTOWANIE:
1. Kawę zaparzyć. Jeśli nie jest z ekspresu, to koniecznie przecedzić na bardzo drobnym sitku. Dodać likier. Odstawić do przestygnięcia na czas przygotowań.
2. W małym garnuszku przygotować żelatynę wymieszaną z 3 łyżkami zimnej wody.
3. Żółtka ubić z cukrem na puszystą masę, na najwyższych obrotach miksera. Dodać serek mascarpone i ubijać do całkowitego połączenia już na niższym poziomie obrotów.
4. W osobnej misce ubić śmietanę na sztywno.
5. Żelatynę podgrzać w małym rondelku do rozpuszczenia, przez cały czas mieszając.
6. Do masy mascarpone dodać śmietanę i bardzo dokładnie wymieszać drewnianą łyżką lub dłonią. Dodać rozpuszczoną, jeszcze ciepłą żelatynę i ponownie, delikatnie wymieszać, uwzględniając brzegi i dno.
7. Zamkniętą tortownicę o średnicy 16 cm można wysmarować odrobiną oleju i wyłożyć folią spożywczą lub na dnie otwartej umieścić dwa kawałki papieru do pieczenia szerokości foremki i wtedy zamknąć ring. Brzegi wysmarować masłem lub olejem i z papieru wyciąć paski wysokości foremki, przykleić do ścianki (jak na zdj.) - opcja na papierze pozwala na łatwe przeniesienie tiramisu na paterę lub talerz.
8. Przygotowaną blaszkę wykładać namaczanymi w kawie z likierem ciasteczkami (wyszło po 5,5-6 sztuk na jedną warstwę). Namaczanie może trwać dłużej ponieważ ciasteczka są twardsze niż tradycyjne podłużne biszkopty do tiramisu.
9. Tworzyć warstwę z 1/3 masy mascarpone, posypać kakao i tak samo postąpić z jeszcze dwiema warstwami - ostatnią warstwę stanowi mascarpone. Tortownicę owinąć dokładnie folią spożywczą.
10. Chłodzić kilka godzin w lodówce. Gotowy do podania torcik posypać kakao, delikatnie wyciągnąć z foremki. Podawać z truskawkami i kawą ;)
* Równie dobrze można użyć zastępczo likieru kawowego kahlua - podkreśli kawowy smak. W wersji dla również dla dzieci sprawdzi się syrop pomarańczowy bądź śliwkowy.
** Do tego typu deseru polecam śmietanę taką jak w tym przepisie.
Przepis dodaję do konkursu/akcji:
niesamowite ... ;) uwielbiam tiramisu koniecznie MOCNO kawowe
OdpowiedzUsuńJak zjadłabym rano to by pewnie nie poszło w boczki :D
OdpowiedzUsuńwow, wow, wow! co za smakowite zdjęcia!
OdpowiedzUsuńza takie tiramisu dam sie posiekać!
OdpowiedzUsuńTiramisu, to lek na stres i gorszy dzień :)
Jak długo trzeba namaczać ciasteczka?
OdpowiedzUsuńOk. 5 sek. - tylko trochę dłużej niż biszkopty :)
Usuńsuper! mój ulubiony deser! też ostatnio robiłam z herbatnikami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!